Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pożegnanie '8' na stałe...


Właśnie pojadłam sobie frytki, jakoś tak rodzinnie usiedliśmy z dziećmi do stołu, zrobiłam frytki (bez tłuszczu, w piekarniku). Co do wagi to od kilku dni krąży między 78,1-78,7 więc nie ma tragedii, najważniejsze że nie ma wzrostów, no i z '8' na dobre już się pożegnałam. Wczoraj w pracy częstowali ciastem w dużych ilościach, ja zjadłam dwa kawałki, nie zastanawiałam się długo, wiedziałam że im dłużej będę odmawiała tym więcej zjem pod koniec dnia, nie sposób było nie spróbować. W domu za to mniejszy obiad zjadłam i wieczorkiem tylko kawka była, rano waga pokazała 78,3 więc jest ok :) tylko mam nadzieję że w końcu waga ruszy w dół, po weekendzie mam nadzieję nie 'grzeszyć' małymi podjadaniami i wpadkami, więc powinno coś drgnąć, zobaczymy.

Rano obkupiłam dzieci, najstarszy do komunii idzie, więc garniturek, koszula, buty itd już są, córce (tej średniej) też sukienkę na tą okazję kupiłam, śliczna, granatowa w białe grochy z piękną białą kokardą i białym bolerkiem, będzie przy okazji na zakońcenie roku przedszkolnego... najmłodszemu maleństwu sukieneczkę już wcześniej kupiłam, i tak się złożyło że też granatową z białymi kropami i paskami... ogólnie sporo kasy poszło a do wypłaty daleko, ale cóż, 'taka życia'...

  • dodi13

    dodi13

    11 maja 2014, 21:45

    Waga poszła poniżej 8 to najważniejsze, małymi krokami coraz niżej:)

  • dodi13

    dodi13

    11 maja 2014, 21:45

    Waga poszła poniżej 8 to najważniejsze, małymi krokami coraz niżej:)

  • winter_beats

    winter_beats

    11 maja 2014, 13:45

    ładnie się ustabilizowałaś poniżej 8 :)

  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    10 maja 2014, 21:44

    Najwazniejsze ze 8 juz nie ma ;)))

  • sylwcia1704

    sylwcia1704

    10 maja 2014, 17:31

    Super że waga grzecznie ;) szkoda że nie taka jaką sobie marzysz ale na pewno dasz rade ;) co do kasy przed komunijnej to znam ten ból już dwójkę posłałam więc głowa do góry będzie git...na szczęście nie jest to coroczny wydatek....a kreacje jeszcze będą w użytku wiec to tylko na plus ;) życzę powodzenia wytrwałości i samych spadków ;) pozdrawiam.

  • katinka75

    katinka75

    10 maja 2014, 13:07

    ważę tyle samo :) No niestety, na siebie nie raz sporo się wydaje, a co mówić na dzieci.. Miłego dnia ;)

  • Poziomka17

    Poziomka17

    10 maja 2014, 13:04

    dasz radę