Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
połowa kwietnia


Jest już połowa prawie kwietnia, tego kwietnia, który miał być przełomowy a na razie tylko jest :). Ważyłam się 1 kwietnia - na początek miesiąca, później 4 kwietnia - przed świętami a później we wtorek po świętach - ważenie dołująco-motywujące. Dzisiaj było ważenie i mierzenie i okazało się, że tendencja spadkowa została utrzymana. Zmiana wg paska to 300g, ale taka prawdziwa to ok 1kg - bo święta były przecież :) Centymetry bez zmian, bo co tu zmieniać? Ogólnie rzecz ujmując - jest dobrze, może być lepiej. Był plan, tak planik właściwie, żeby może w kwietniu udało się zejść z 9, ale plany czasem nie wychodzą, trudno, co się odwlecze to nie uciecze. :) Oby tylko były chęci.

  • asiul123

    asiul123

    14 kwietnia 2015, 10:33

    Kwiecień jeszcze Cię może zaskoczyć, nie trać motywacji

  • katja07

    katja07

    13 kwietnia 2015, 22:17

    Jak nie w kwietniu,to w maju na pewno!!! Trzymam kciuki!

    • rinnelis

      rinnelis

      13 kwietnia 2015, 22:38

      w maju to już nie ma zmiłuj się ;)

  • alex156

    alex156

    13 kwietnia 2015, 19:38

    Ale święta przecież dawno się skończyły :D

    • rinnelis

      rinnelis

      13 kwietnia 2015, 22:37

      ale jedzenie świąteczne przetrwało dłużej ;)