Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuje się muzyką, gram na flecie poprzecznym i gitarze, lubie zwierzęta, mam Cocker Spaniela. Ostatnio przytyłam, mój mąż jest szczupły w dodatku zaczął chodzić na siłownię... Chcę schudnąć dla niego żeby jeszcze bardziej mu się podobać, ale głównie dla siebie, nie podobam się sobie w tym momencie i przeszkadza mi słaba kondycja.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 824
Komentarzy: 11
Założony: 30 czerwca 2014
Ostatni wpis: 9 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
roxanne93

kobieta, 31 lat, Jasło

164 cm, 83.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lipca 2014 , Skomentuj

Nadal trzymam się planu i jestem z siebie zadowolona. Za 20 minut mam jazdę z instruktorem.

Rozłożyliśmy duży basen w ogrodzie i wczoraj jak małe dziecko szalałam z młodszym bratem. Mocno mnie opaliło, ale na szczęście nie piecze.

Wczoraj po południu byliśmy całą rodziną odwiedzić babcię na radioterapii w szpitalu. Nigdy jej nie lubiłam, ale jak wiem, że jej życie jest zagrożone jakoś mi z tym źle.

7 lipca 2014 , Skomentuj

Witam!

Zaczął się już w sumie dzień 5... Szybko, bo uciekam spać:

dietowo ok, ale oprócz pływania nie ćwiczyłam dzisiejszego treningu. Po rzece wybraliśmy się na dni Dukli i właśnie wróciłam, ALE  mimo imprez 0 piwa, 0 frytek itp, poprostu dobra muzyka i taniec :).

Dobranoc.

5 lipca 2014 , Komentarze (1)

Sałatka meksykańska jest pyszna! 

Ale naleśniki z serem i gruszką tak średnio mi smakowały... W każdym razie plan diety mnie zachwyca, po raz pierwszy w życiu na diecie nie chodzę głodna i nie mam ciągot na słodycze (myślę, że to przez te koktajle owocowe).

Dzisiaj nie miałam zaplanowanego treningu ale był długi spacer z psem i gra w badmintona, czy jak to się tam piszę. Czytam książkę "Ponad prawem" Nancy Taylor Rosenberg, kryminał. Lubie kryminały i thrillery.

Oprócz tego ciągle zaglądam do kodeksu drogowego :), gdzieś już wspominałam, że robię prawko.

A i wiecie co?? Mój mąż mi wczoraj napisał, że ma plan: mam przyjechać do niego za jakieś 5 tygodni do Niemiec w odwiedziny i weźmie mnie w Alpy!! :):) normalnie super. Tak sobie myślę, że przez okres czekania muszę dietowo i sportowo dać z siebie wszystko, żeby zobaczył jakąkolwiek różnicę, a widzieliśmy się nie dawno.

Jutro obiecałam, że wyruszę rano z bratem na rzekę i cieszę się, bo popływam, ale martwi mnie pakowanie koktajlu i czy wyrobie się przed obiadem. W każdym razie najważniejszy ruch. Mam okropny cellulit i chcę go zwalczyć. Za wszelką cenę.

Ale jestem pozytywnie nastawiona, upalna niedziela nam się szykuje więc miłego opalania ;).

4 lipca 2014 , Komentarze (3)

Cześć 

z dzisiejszego dnia jestem zadowolona, jedzonko dobre, nie czuje wielkiego głodu ani ochoty na słodycze. Rano 1,5 godziny spacerowałam po lesie z psem, nazbierałam trochę grzybów. Potem wykonałam mój trening na dzisiaj, a jeszcze musiałam taczkami cegły przewozić :) - pomagałam tacie. 

Teraz zabieram się za czytanie książki, miłego wieczoru wszystkim życzę!

3 lipca 2014 , Komentarze (1)

Witam,

Dzisiejszy dzień to nie tylko początek diety, oprócz tego za 20 minut mam pierwszą lekcje jazdy samochodem z instruktorem... Boje się, bo moje wcześniejsze próby jazdy skończyły się nie za ciekawie.

Wracając do diety, jadłospis na dzisiejszy dzień bardzo mi się podoba. Jestem już po śniadaniu i popijam wodę mineralną. Dotychczas piłam dużo kawy, powinnam zrezygnować całkowicie najlepiej, ale na razie postanawiam ograniczyć do 1-2 dziennie, jedną rano i jedną w zależności czy ktoś do mnie wpadnie na kawę.

Dzisiaj po jeździe zacznę też ćwiczenia, trzeba ruszyć ten duży tyłek do ćwiczeń!

2 lipca 2014 , Komentarze (3)

Dzisiaj zrobiłam ogromne zakupy, jutro zaczynam przemianę żywienia. Nie mogę się już doczekać. Najcięższym wyzwaniem jest picie 2,6l wody! Nie wiem czy podołam, ale obiecuje pić dużo.

Bardzo podobają mi się przepisy, jest dużo owoców, które uwielbiam w pysznych koktajlach, na obiad drób i warzywa, też lubie.

Jedno co mnie niepokoi to ostatni posiłek o 20 myślę że to za późno, wcześnie chodzę spać, o 22 lub 23.

Odezwę się jutro i podsumuję mój pierwszy dzień diety.

30 czerwca 2014 , Komentarze (3)

Witam serdecznie,

Dojrzałam psychicznie do zdrowej diety, chcę zacząć działać. Właśnie czekam na jadłospis oraz treningi. Mam nadzieję, że będę zadowolona.