dziendoberek:) juz pod artykulem o zakwaszeniu organizmu nisalam, ale na swojej tablicy tez umieszcze ta historie. Otoz, zauwazylam ciekawa rzecz u siebie. Długo stosowalam dietę i sporo się ruszalam, 40min biegu i20 min ćwiczeń i nie mogłam zbyt wiele zrzucić. Gdzieś czytalam,ze dobrze czasem zjeść malenka porcje czegoś słodkiego, czy 2-3 chipsy,żeby pomoc sobie schudnac. Nie mam pojęcia jak to dziala., ale u mnie po działało. Może chodzi tu bardziej o psychikę niż fizykę odvhudzania. Gdy długo się staralam i nic nie chudlam zaczęła siebie nienawidzic- głupie to cale odchudzanie.Tyle wysiłku,tyle odmawiania sobie wszystkiego i zero efektu. Zjadlam dwa ciastka,wybralam te malokaloryczne, ale ciągle słodkie, podkradlam dwie lyzeczki lodow, z deseru domowników, a po paru dniach zjadła 4 chipsy. I w ten sposób ulzylam sobie niejako, ale tez poprawił mi się nastrój, samoocena, i chęć do dalszej walki o wymarzona sylwetkę. I wuala! Kilogram mniej:) nie chce Wam mówić,ze to na 100% pomaga i jest dobre, ale może czasem warto. Pozdrawiam:)
skrytka
26 maja 2014, 10:38A sprawdziłs może na sobie czy to działa?
Landryna3210
25 maja 2014, 11:47To super ;) Oby tak ale i kg będą uciekać ;) Powodzenia .!
skrytka
25 maja 2014, 16:33Dzięki i Tobie tez życzę wielu sukcesów:)
inel009
25 maja 2014, 11:33Hmm.. ciekawe.. moze warto dprobowac ! :D
skrytka
25 maja 2014, 16:33:) jak wyprobujesz daj znać o efekcie:)
Dariaaaaaaaaaa
25 maja 2014, 11:22czytałam w gazecie,że to prawda,bo robili eksperyment.Cos pomoże na pewno choćby na psychikę,
skrytka
25 maja 2014, 16:32Chyba czytalysmy podobny artykuł, nie mogę sobie przypomnieć, gdzie go czytalam, ale poszperam w internecie i dodam:)
Dariaaaaaaaaaa
25 maja 2014, 21:22ja czytałamw gazecie ale to była tak króciutka ciekowostka,że naukowcy robiąc eksperymenty to odkryli poniewaz wtedy jest sie bardziej zrelaskowanym