Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 37


Jeżeli chodzi o dietę to wolałabym ten dzień zapomnieć:D. Zaczęłam nieźle

Ale potem mieliśmy gościa i postawiłam na stole dużo zakąsek, wypiłam guinessa, i jak to podliczyłam to wyszło więcej niż powinno, więc żadnej kolacji już nie jadłam. Kroków 8000, ale joga zaliczona. No nic, dziś już jestem grzeczna. Nawet mimo, że znowu mamy gości. 

Najważniejsze, że wszystkie egzaminy zaliczone. Wyluzowuję się i do końca lutego skupiam na samych przyjemnych rzeczach :D. Przyjemne rzeczy= zajęcia z dzieciakami, pisanie, granie w karty, czytanie, praca nad ciałem i umysłem:D. Miłego dnia.  

  • Marieke

    Marieke

    10 lutego 2025, 17:45

    Ogarniając wpis wzrokiem zobaczyłam 8000 i dobrze, że chodziło o kroki, bo pierwsza myśl była, że może jakiś cheat day sobie zrobiłaś za 8000 kalorii 😁 A jednak jak zawsze elegancko 👍

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    10 lutego 2025, 05:41

    Przyjemne rzeczy są na prawdę przyjemne 😊

  • Alianna

    Alianna

    9 lutego 2025, 21:09

    Nic takiego się nie stało. W ogólnym rozrachunku się wyrówna 😉😁

    • Sophia1729

      Sophia1729

      10 lutego 2025, 09:39

      W piątek się okaże :D

  • eszaa

    eszaa

    9 lutego 2025, 16:42

    wpadki, ludzka rzecz. Ważne, żeby nie stały sie regułą

    • Sophia1729

      Sophia1729

      9 lutego 2025, 16:46

      Tak, chyba proporcja się liczy przede wszystkim 😀.

  • kawonanit

    kawonanit

    9 lutego 2025, 15:54

    Gratki! Czas na relaks 😁

  • waskaryba

    waskaryba

    9 lutego 2025, 15:16

    Gratuluję egzaminów. A talerze doskonałości

  • annna1978

    annna1978

    9 lutego 2025, 14:53

    Ale wspaniale,że egzaminy zaliczone 💪 teraz już przyjemności 😉

    • Sophia1729

      Sophia1729

      9 lutego 2025, 14:59

      No, tyle egzaminów to chyba 20 lat temu ostatni raz zdawałam:D.