Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 57


Ostatni dzień lutego. Jutro spróbuję zrobić podsumowanie. Zmęczona jestem potwornie. Kroków 8280. Poszłam co prawda na dłuższy spacer, ale mniej dłuższy niż zwykle. Jakieś 40 minut miałam samozaparcia, żeby moknąć, a potem już byłam cała mokra i miałam dość. Czy wiecie, że uczucie zmoknięcia rośnie w tempie logarytmicznym? 🤣 A to znaczy, że od któregoś momentu powinnam być już tak mokra, że jest mi wszystko jedno czy dalej pada 😏. Jogę zaraz zrobię na dobranoc. A jedzonko dziś bez podjadania, kalorie zgodnie z założeniami, białka tylko trochę za mało. Dzień jakiś taki kanapkowy. I sobie przypomniałam, że bardzo lubię matchę. 

Śniadanie: Szakszuka, haloumi, warzywka, orzechy

II śniadanie: Bułeczka z pieczonym kurczakiem, odrobiną majonezu truflowego i warzywkami

W przerwie na oddech: Matcha na mleku owsianym

Przekąska: Chleb żytni z jakąś dziwną niby włoską pieczenią i warzywkami

Późny obiad: Ziemniaczki, groszek, surówka z sałaty lodowej i ogórków kiszonych, fenomenalne polędwiczki duszone z odrobiną portera, czerwoną cebulką i grzybami. Przyznam się, że tego portera wlewałam bez przekonania, ale idealnie się komponuje ze suszonymi grzybami. 

  • PACZEK100

    PACZEK100

    1 marca 2025, 20:01

    Polędwiczki wyglądają mega, też bym zjadla:D

  • FranekDolass

    FranekDolass

    1 marca 2025, 18:01

    Jesuuu! Ale Ty ładnie jesz! 😍

  • baja1953

    baja1953

    1 marca 2025, 15:32

    Cześć, czy sama przygotowujesz te skomplikowane( przynajmniej wg mnie) dania? Podziwiam! Fajnie , że chudniesz, udzie Ci doskonale.. Choinka, gdybym się i ja przyłożyła, to schudlabym z moich 83 kg 10 kg...I wtedy byłabym zadowolona, nie oczekuję już wagi 63 kg, tak udali mi się schudnac 8 lat temu, a też startowałam z 83.... Pozdrawiam serdecznie 🥰

    • Sophia1729

      Sophia1729

      1 marca 2025, 17:00

      Sama przygotowuję. Te, które robię w tygodniu nie są skomplikowane. Przeważnie kilka składników i założenie, żeby śniadanie zrobić w trakcie parzenia się kawy w kawiarce, a obiad w trakcie gotowania się makaronu albo ziemniaków:D. Ale już mam trochę wprawy, więc jestem nieobiektywna może 😅. Z wiekiem faktycznie coraz trudniej. Trzymam kciuki za twoje -10 kg ❤️.

  • eszaa

    eszaa

    1 marca 2025, 11:16

    niezła uczta

    • Sophia1729

      Sophia1729

      1 marca 2025, 13:16

      😁 fajnie tak o tym myśleć. Dla mnie codzienność ;). W kuchni odpoczywam i mam dużo radości z przygotowywania posiłków. Mam na co dzień dużo pracy, więc te posiłki, zwłaszcza wspólne, to dla mnie taka odskocznia.

  • CuraDomaticus

    CuraDomaticus

    1 marca 2025, 09:21

    Ale jedzenie 🤩

  • GosiaCz

    GosiaCz

    1 marca 2025, 09:19

    u Ciebie każdy posiłek jak w restauracja! a ta szakszuka w tym naczyniu co nawet nie wiem jak się nazywa - wymiata!

    • Sophia1729

      Sophia1729

      1 marca 2025, 13:18

      Miło to czytać🥰. Specjalnie kupiłam w biedrze tę małą patelenkę do szakszuki. Nie wiem czy ona się jakoś nazywa. Chyba nie.

  • aga.insulina

    aga.insulina

    1 marca 2025, 09:12

    Zośka- jak Ty serwujesz apetycznie fotki - aż się chce skubnąć 😍 3mam kciuki - zaczynamy nowy miesiąc 😊

    • Sophia1729

      Sophia1729

      1 marca 2025, 13:18

      🥰🥰🥰🥰 ja też trzymam

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    1 marca 2025, 07:57

    Udanego marca 💪😊

    • Sophia1729

      Sophia1729

      1 marca 2025, 13:18

      Wzajemnie 🥰🥰🥰🥰