Nie miałam dziś kiedy jeść 🤦♀️. Od rana do 13:00 zajęcia, dopiero wtedy śniadanie, a po śniadaniu położyłam się na drzemkę małą... mąż obudził mnie telefonem o 16:00 🤦♀️. Chyba potrzebowałam wreszcie odpocząć. W związku z tym tylko 3 posiłki i brakuje i kcal i białka. Trudno. Może nie umrę z głodu 🤣.
Śniadanie (późne): Omlet, taki klasyczny. W środku tuńczyk w sosie własnym, majonez truflowy, czarne oliwki. Do tego warzywka, pesto, orzechy.
Podwieczorek?: Bułka wysokobiałkowa z lidla, serek kozi do smarowania, szynka dojrzewająca z z ziołami, warzywka.
Obiadokolacja: To nie jest pad thai:). Ale w podobnym stylu. Mniej słodkie, bo bez tamaryndowca. Lekko pikantne.
Idę na spacer. Potem joga na dobranoc i spać. Miłej nocki.
PACZEK100
2 marca 2025, 13:15Podziwiam że się nie rzuciłaś na jedzenie, ja to właśnie jak nie mam czasu zjeac to później się rzucam na żarcie jakbym miesiąc nie jadla:(
waskaryba
2 marca 2025, 07:55A ta bułeczka ile ma kcal 🙂 szkoła że Lidla mam daleko...
waskaryba
2 marca 2025, 07:56Mrozilas te bułeczki jak smakują po mrożeniu się są klajsterki
Sophia1729
2 marca 2025, 12:19Nie mroziłam. Znalazłam, że ma 14g białka i 249 kcal w sztuce.
CuraDomaticus
2 marca 2025, 07:37Jadła bym 🤩
Sophia1729
2 marca 2025, 12:19🥰
kasiaa.kasiaa
2 marca 2025, 06:00Smacznie 😊
Sophia1729
2 marca 2025, 12:19🥰