ok, koniec ściemy (albo fazy wstępnej): zaczynam notować powtórzenia i starać się je robić jak najlepiej - w myśl 2 zasad: "do your best, forget the rest!" i "quality over quantity"
no i musiałam parę razy zatrzymać film, żeby nie zostać w tyle (zastanawiam się ile tak naprawdę robiłam wcześniej powtórzeń bez zatrzymywania płyty...) ilość potu oczywiście współmierna do wysiłku
wydrukowałam sobie plan treningowy z chomika, żeby mi było łatwiej notować powtórzenia - na razie tylko na nogi i plecy - nie jest idealny, ale poprawię kiedyś i się podzielę za jakiś miesiąc
Malyna12
26 czerwca 2013, 08:50z czasem będzie łatwiej. Powodzenia :)
nitram03
25 czerwca 2013, 11:05na początku zawsze jest trudno,ale z czasem będzie łatwiej,pozdrawiam
ita1987
19 czerwca 2013, 17:06Nie ma to jak porządny wysiłek... :-)
Argorita
17 czerwca 2013, 17:09Hej :) a moglabys mi kliknac skad bierzesz te cwiczenia? Na YT nie udalo mi sie znalezc, chyba ze zle szukalam :)
ibiza1984
15 czerwca 2013, 14:51Kiedyś dokładnie to wyliczałam. Dziś robię to wyrywkowo, bo sam temat bardzo mnie interesuje :) Diety "odgórne" nie zawsze biorą pod uwagę nasze możliwości finansowe i nie zawsze też liczą się z tym, że nie zjemy 20 g serka zostawiając pozostałe 80 g na bliżej nieokreślone kiedyś, bo to zwyczajnie wyrzucenie pieniędzy w błoto. Koszty (jeśli będą mniejsze) mogą być też niezłą motywacją do zdrowego odżywiania :)
AnielaKowalik
14 czerwca 2013, 16:50Brawo! Ja na razie nie notuję tylko z wywieszonym językiem staram się wykonać prawidłowo ćwiczenie. Pozdrawiam ;)
Nikki23
14 czerwca 2013, 15:21Też mam czasem z tym problem, kiedy ćwiczę z gotowymi treningami - z Chodakowską czy 8-minutówki. Może też zacznę liczyć powtórzenia :D
endorfina12
14 czerwca 2013, 10:31Dajesz czadu!!!! Tak trzymać z czasem będzie tylko lepiej. Najważniejsze to nie przestawać:D
ewej1993
14 czerwca 2013, 09:56tez zastanawiałam się nad tym p90x bo efekty w internecie są super, ale to wszytsko jest porozrzucane po internecie i wszystko ciężko znaleźć