Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Suchareczka

Dzień 32 - 83kg !! 

Myślę, że mogłoby być już 81- dlatego ta waga jakoś mnie nie cieszy, wymagałam jednak od siebie więcej ... przez 6 dni nie ćwiczyłam z powodów zdrowotnych, ale teraz powracam do ćwiczeń jak grubaskowy terminator :)

Dzień 23/81 - 84kg  

Czuję się lekko szczęśliwa, mała iskierka energii ...

Być może uda mi się osiągnąć cel i do końca października, CZYLI pożegnać 8 z przodu  :)

Dzień 18/86 - 85kg

Udaje się ! 

Oby dalej ... jeszcze 3kg do końca 1go tygodnia października :) ciekawe czy ten cel uda zrealizować się

Dzień 11/ 93  - 86kg

poniedziałkowy i środowy dzień na siłowni był dość aktywny o czym świadczą bóle mięśni ;) aaaa niech bolą, byle to było skuteczne ! 

Dzień 6/100 - 86kg

czyli - 1kg :)

Dzień 4/102 - 87 kg

odchudzanie do połowy grudnia (14.12.14r.) ładna data 

... i tak, aby przed świętami mieć czas na wymianę szafy i piękną prezentacje w czasie spotkań z rodziną w magicznej i świątecznej atmosferze. DO DZIEŁA :)

NOWE MIESIĄC I NOWY SPRECYZOWANY PLAN I ZAŁOŻEŃ :)

Już nie mam sama do siebie siły z zaczynaniem od nowa, potrzebuję "bata" nad sobą.

Miesiącu wrześniu przybywam ! Walczę z kilogramami, mam nadzieję, że troszkę tych kilogramów zostawię :)

45min treningu na siłowni - mega wycisk !

Trener personalny na ocenę celującą

No i niestety ładnie było ... i jest gorzej ...

do końca czerwca chciałam osiągnąć 83 :) 

aaa jest prawie koniec lipca i mam 88 (czyli wagę wyjściową).

* jestem w trakcie badań ...

Dzień 21 - waga 86

utrzymuję wagę bez zmian, lecz  w tym tygodniu niestety odpuściłam treningi :(

Zamierzonego DRUGIEGO celu nie osiągnęłam w wyznaczonym w terminie

DO 30.06 - waga 83 !

Dzień 15 - waga 86

waga bez zmian.

uczucie mega ciężkości, brak miesiączki od 12 dni