Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Opłacało się


Kochani zmieniam paseczek. Jupiiii. Waga pokazała 65,0. 

Jestem z siebie mega zadowolona, bo wiecie jaki miałam okres. Wogóle ze mną nie chciała współpracować. Ale najważniejsze, że wtedy się nie poddałam i nie wypadłam z gry. Walczę dalej do końca do moich 57,0 albo i 55,0 kg. Byłoby mega. 

Dziś czeka mnie lista zakupów do zrealizowania a jest naprawdę spora tak więc kawusia, videorozmowa z moim Kochanym i spadam. Grudzień zbliża się wielkimi krokami, więc obowiązki nas nie ominą a jest sporo do zrobienia wię trzeba się ogarnąć. 

Marzy mi się 61 do Świąt..... ehhhhh

Miłego dnia wszystkim 😊😊😊 

  • BigFatGirl

    BigFatGirl

    27 listopada 2019, 23:44

    ekstra!!

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      28 listopada 2019, 06:54

      Dziękuję, staram się jak mogę 😘

  • ewelka2013

    ewelka2013

    27 listopada 2019, 11:36

    oj ja też tak marzę:)

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      27 listopada 2019, 14:57

      Uda się nam wszystkim. Bankowo 🙂

  • HappyKat

    HappyKat

    27 listopada 2019, 10:37

    Suuuper :)

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      27 listopada 2019, 14:56

      Dzięki 🙂

  • posredniczka

    posredniczka

    27 listopada 2019, 08:45

    Trzymam kciuki, żeby się udało! Mi też się marzy taka liczba, ale to może w przyszłym roku :) uwielbiam okres przedświąteczny.... jupiii:) Nawet obowiązki mi nie straszne :) powodzenia!

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      27 listopada 2019, 14:54

      Dziękuję. Też uwielbiam ten czas. Tak pozytywnie nastawia. U mnie potęguje jeszcze fakt, że córka ma urodziny 24 grudnia. Jest mega 🙂🙂🙂

    • Kora1986

      Kora1986

      28 listopada 2019, 10:34

      Ale utrafiłaś😀Moja Miśka ma 16.12 i przeraża mnie ta kumulacja prezentów....

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      28 listopada 2019, 17:52

      Komentarz został usunięty