Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18-sty ........ rozmowa z EX = dień do du.....
!!!!!


hej kochane :D

na początek.....

Wczorajszy dzień miną ale niesmak pozostał heh .....ale dzięki temu uświadomiłam sobie że z faceci mimo upływu  czasu nie mądrzeją ...a jedynie potrafią się nad sobą rozczulać i ujmować tak wypowiedzi żebyś Ty wyczytała że " jesteś złą pozbawioną uczuć zimną suka która nie daje dobremu chłopakowi kolejnej szansy...a może jednak się zmieni a Ty się nie chcesz przekonać" !!!! oj gadam Wam SINGIELKA to jest moja droga i oby nigdy już nie zbłądziła !!!!trzymajcie za to moooocno kciuki!!!!

Ale koniec o przeszłości ......

Dziś grzecznie w domku...boli mnie głowa i ogólnie z oczywistych powodów mam dupiaty dzień...ale dietkowo w miarę i obym wytrwałą...@ nadal się spóźnia brrrr rano miałam tak spuchnięte już paluchy że obrączka mnie cisła heh...oby szybko przyszła i poszła bo kg mnie dobijają i cm też (szloch)

I to tyle biadolenia na dziś...

menu;) 

1-9,30-trzy wafle ryżowe jeden z sałatą i pieczenią,kolejny z serkiem topionym i kolejny z dżemem malinowym + pomidor

2-12,30-baton musli i jabłko

3-15,00-bigos

4-18,20- bigos...duża porcja niestety ....

wypite(alkohol)

woda-1,8l

inka-800ml

her zielona -300ml

her owocowa-1,1

razem: ...4literki....

pozdrawiam ]:>

  • Ellfick

    Ellfick

    31 marca 2014, 23:24

    No niestety tu się z opinią zgadzam. Chodzby nie wiadomo co zawsze jest wina kobiety. Ale singielka? Hmm wiesz ja to chyba jednak jestem zwierzęciem stadnym. A mąż przez to że śpię z moim Mikosiem wyprowadził sie do salonu więc mi nie chrapkie ;)