Byłam przygotowana, że ciuszki się zrobią za duże, ale nie sądziłam, że dotknie mnie to tak szybko i to jeśli chodzi o spodnie. Większość moich koszulek jest raczej luźna, więc tutaj to nie ma o czym mówić. Natomiast jedne z moich ulubionych spodni, które jeszcze miesiąc temu leżały na mnie jak szyte na miarę (poza nogawkami oczywiście, bo z tym zawsze był problem no i nigdy nie skracałam spodni), teraz... spadają ze mnie. Muszę je poprawiać strasznie często, no i trochę odstają z tyłu, jak siedzę...
\
Perspektywa zdjęcia (zrobionego w lusterku ) trochę poprzestawiała proporcje, góra wyszła dość spora, dół za to niekoniecznie. No ale co poradzić...
Doktor.M
21 października 2013, 08:53zakłądaj pasek i ciesz się z wyników :D
Zmotywowana88
16 października 2013, 22:04Moje gratulacje :) po ciuchach fajnie widać że chudniemy ! powodzenia w dalszej walce :)
Landryna321
16 października 2013, 21:51Gratulacje ;) Oby tak dalej ;)
anna290790
16 października 2013, 21:45Nooo gratuluję:)