Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas ucieka


Zupełnie nie wiem kiedy ten czas ucieka. Niebawem Święta mnie zaskoczą, a ja nadal będę taka niepozbierana.

W ogóle temat świąt to drażliwa sprawa. W pracy jak zwykle toczą się boje o grafik i pewnie będę uziemiona całe święta. No dobra.. prawie całe. Mój mąż ma ze mną ciężko. Sielskie rodzinne spędzanie czasu z moją pracą to utopia.

Dziś czwartek. Teoretycznie powinnam się zważyć ale zrobię to w poniedziałek. Zresztą postępów nie widać gdyż trzymanie się MŻ słabo mi wychodzi.

Przynajmniej zaczęłam się coś ruszać. Póki co aqua 2x w tygodniu. Mam nadzieję, że w przyszłym uda mi się wybrać trzy razy. Fajne te ćwiczenia w wodzie :)

Dzis w menu:

owsianka
surówka

kurczak z ryżem, białą fasolą i warzywkami

gruszka

Mam nadzieję, że uda mi się unikąć pokus wszelakich :P




  • Pychootkaaa

    Pychootkaaa

    8 listopada 2012, 19:26

    Na pewno schulas :)))))))

  • martaartem

    martaartem

    8 listopada 2012, 12:36

    dzieki za super motywacje i podzielenie sie wrazeniami z autopcji :)