Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cel 2 osiągnięty 75:D


Hej laseczki :*

Ale dawnoo nie pisałam ( właśnie- nie pisałam, ale zaglądam tu praktycznie codziennie) :)
30 listopad waga pokazała 75,5 - baaaardzo się cieszę :) Tym bardziej że sie nie spodziewałam tego... jak wyjechałam z domu na studia na początku listopada, tak wróciłam po 3 tygodniach.. i dopiero wtedy się zważyłam :) byłam mile zaskoczona, ponieważ mimo iż utrzymywałam dietkę czas ten nie obfitował w ćwiczenia z powodu braku czasu i choroby... a mimo to waga jak planowałam z koncem listopada pokaze 75 :)

Ogólnie muszę Wam powiedzieć, że te 15 kg na minusie spowodowały, że jestem o 10000 % szczęśliwasza i pewniejsza siebie... jak dobiję do tego 65 to nie wiem co sie będzie ze mną działo hehe :P Pewnie Ameryki nie odkryłam, ale dopiero teraz czuję że żyje- teraz gdy już powoli przestaję być gruba, a zaczynam być zgrabną dziewczyną :) Dlatego apeluje do wszystkich dziewczyn, które się jeszcze wahają nad decyzją rozpoczęcia odchudzania lub im brakuje motywacji... droga nie jest łatwa ale za to efekty i samopoczucie po odchudzaniu jest warte tych wszystkich wyrzeczeń...  Kiedyś myślałam, że powinnam zaakceptować siebie, że każdy jest inny... a teraz ? a teraz chce być szczupła i zgrabna... dość tego wielkiego cielska...żadnej akceptacji tłuszczu...! Trzeba wygrać to życie - życie zdrowe i szczęśliwe... wystarczy chcieć... naprawdę tylko chęci i silna wola... Przede mną jeszcze 10 kg... nie załamię się :) Walczę o lepszą wersję siebie- nie tylko swojego ciała, ale tez osobowości (na którą przypada otwartość, pewność siebie, przebojowość)

jak juz osiągnę swój cel dodam fotki porównawcze :D mam nadzieje ze to nastąpi w miarę niebawem :) na to - 10 kg daje sobie 3 msce :) najważniejsze zdrowe podejście :)

Ściskam wszystkich i całuje :* nie dajcie się :* i trzymajcie też za mnie :*

  • cambiolavita

    cambiolavita

    2 grudnia 2012, 22:36

    Gratuluje Ci ogromnie!!! Masz racje, ze razem ze spadkiem wagi, wzrasta nasza przebojowosc i otwartosc, takze warto, naprawde warto!!! Powodzenia!!!!!

  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    2 grudnia 2012, 22:06

    ostatecznie zjadłam z surowka z obiadu ;d ale ze szpinaczkiem i wiejskim tez na pewno spróbuje :D myśle ze 10 kg na 3 miesiace to bardzo dobry pomysl, tylko wiadomo, ze z czasem chudniemy coraz wolniej, no ale jak przekroczysz to przeciez nic sie nie stanie, najwazniejsze nie poddawac sie ;)

  • Malinka.wroclaw

    Malinka.wroclaw

    2 grudnia 2012, 17:55

    Gratuluję i powodzenia z tym - 10 kg ,tylko nie wiem czy 3 miesiące to nie za mało :]

  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    2 grudnia 2012, 17:37

    brawo :D