Dobry wieczór:)
mogę nawet powiedzieć, że bardzo udany. Wróciłam do hula hop i dodatkowo poćwiczyłam 10 minut uda. To dzięki Wam kochane. Dziękuję za wsparcie:) Szkoda, że zaczęłam czytać co u Was jak już dokończyłam ptasie mleczko. W każdym razie zrobiło mi się samej siebie żal, że złamałam zasady. No ale nic to. Zdarza się najlepszym.
Dzień minął szybko. A jest coraz bardziej absorbująca. Jeszcze biedna nie siedzi a już by chciała. Dlatego trzeba mamę wykorzystać, żeby lepiej oglądać świat. Nie mam nic przeciwko, tylko to jej ćwiczenie głosu......... Decybele niebezpiezcnie przekraczają dozwolony poziom. Czekam z utęsknieniem kiedy się jej to znudzi.
Za to moja lepsza połowa dziś przyplusowałą u mnie. Podczas ćwiczeń stwierdził, że mój brzuch wygląda na prawie płaski. Wciąż mnie śmieszy to "prawie czyni wielką różnicę":)
Kolorowych snów:)
milena.glogow
20 grudnia 2011, 19:15nawet mały komplement cieszy - i tak masz dobrze mój jest typem "albo białe albo czarne" - dopóki czegoś nie skończę to nie pochwali... no cóż faceci... super że wróciła ci motywacja!! Tak trzymaj i sie nie poddawaj!!
zemra79
19 grudnia 2011, 23:48a mozesz mi powiedziec jakie hula hoop masz, takie normalne czy te z jakimis wypustkami magnetycznymi. bo wlasnie sie z zamiarem kupna no i nie wiem na jakie sie zdecydowac dzieki
monica31
19 grudnia 2011, 23:39Tez chce miec, choc ten "prawie płaski brzuch" ;) zazdroszcze ;)))) i gratuluje :)))))
Bluetower
19 grudnia 2011, 22:56Dzikuję za komentarz, masz 100% rację. Odcinam pępowinę, walczę o wolność:D
BMI37
19 grudnia 2011, 22:16Pewnie ,ze wpadki zdarzają się i najlepszym, najważniejsze, że wróciłas na dobry tor, no bo przecież szkoda było by stracić ten "prawie" płaski brzunio , Prawda? :D Pozdrowionka,Agata.