Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama trojki dzieci ktora zapomniala o sobie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2190
Komentarzy: 12
Założony: 12 kwietnia 2016
Ostatni wpis: 17 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
westsylwia

kobieta, 40 lat,

163 cm, 72.50 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 czerwca 2016 , Komentarze (3)

czas na wpis podsumowujacy moje dwa ostanie miesiace najpierw wymiary:

           

Pomiar

Masa ciała

Szyja

Biceps

Piersi

Talia

Brzuch

Biodra

Udo

Łydka

Zawartość
tłuszczu

kg

cm

cm

cm

cm

cm

cm

cm

cm

%

17.06.16

75,7

-10,8

35,0

-2

30,0

-2

102,0

-6

90,0

-14

97,0

-17

102,0

-10

61,0

-11

40,0

-3

37

-10

15.04.16

86,5

37,0

32,0

108,0

104,0

114,0

112,0

72,0

43,0

47

Fizycznie tak jak widac a psychicznie, naprawde dobrze , mieszcze sie w ubranich o ktorych juz zapomnialam. dostaje komplementy od innych a to podnosi motywacje do dalszej walki , bywaja ciezkie chwile , zwiazane z psychika (czyli mam dosc wszystkiego ) z rodzina , bo ze zdrowiem moich dzieci ciagle cos , a niemiecka sluzba jednak nie jest taka fajna jak sie wydaje, czasem brakuje sil fizycznych do ogarnieca wszystkiego ,dzieci , dom , maz , dieta , cwiczenia, bylismy kilka razy na wyjezdzie i trzymalam diete (z tego jestem szczegolnie dumna) chcociaz na wyjazdach bylo czasem lepiej bo wtedy gotowalam tylko dla siebie a dla reszty ktos tam inny . 

jestem szczesliwa ze udalo mi sie wytrwac i mam nadzieje ze nie braknie mi sil na dalsza walke. zaluje tylko tego, ze nie zaczelam wczesniej .

buziaki

                

10 maja 2016 , Komentarze (3)

Witajcie :)

Dzisiaj jest 26 dzień mojej diety, najgorzej nie jest, ale zdarzają się małe i duże pokusy :) Radzę sobie w różnych sytuacjach na wyjazdy przygotowuje sobie jedzenie do pojemniczkow, nie ciagnie mnie tak bardzo do słodyczy ale do mięsa trochę bardziej.  W sobotę miałam urodziny :) wyszło jak zawsze czyli sama z trójką dzieci musiałam przygotować na 14 osób dorosłych i 8 dzieci czyli zakupy , gotowanie , sprzątanie i codzienne obowiązki, mąż w pracy piątek,  sobota poza tym złapał to jakiś wirus, wiec na imprezie mojej był jakieś 30 min  :/ wymyśliłam sobie grilla , jadłam tylko  wg .jadłospisu ,ale jak to zawsze bywa przesadzilam z ilością zakupów na tego grilla oczywiście że w niedzielę w ramach obiadu był grill , ja swoje jedzenie ; byliśmy jeszcze na festynie  , mąż dalej zawirusowany ale byliśmy razem ze znajomymi . Też jadłam dietetyczne :) Już w poniedziałek  miałam fatalny dzień ; wszytko  mnie wkurzalo..... niestety druga część wpisu wcięlo ...grr dopisze wieczorem

30 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

witajcie :) rano planowałam wpis o tym ze poza mężem i jedną koleżanką nikt nie wie, że jestem na diecie a tu klops... Teściowa, która ogólnie jest dobra kobieta, ale niestety wszystkowiedzącą, zna się na wszystkim :P a już specjalistka na pewno jest od diet , zdrowego odżywiania :D nie chciałam jej nic mówić, bo zaraz mi by dawała dobre rady , ale jest kobietą  która umie powiązać fakty, wiec dzisiaj zapytała się mnie tylko na jakiej diecie jestem :? wiec mowie jej ze na normalnej , tzn 1600 kcl dziennie, 4 posiłki dziennie co 4h a ona ze tak nie można , ze powinnam spożywać tylko 1200kcl i przerwy powinny być max 2,5h bo jej dietetyczka tak powiedziała , w końcu jej powiedziałam, że dietetyczka rozpisała mi dietę ,wiec się przymknęła , a potem pytania, czy jem wszystko tzn. białka, węglowodany itd, powiedziałam że tak i tak skończyła pierwsza "nasza rozmowa " na temat mojej diety ... pewnie nie raz powrócimy do niej ... 

Trzymam się diety nadspodziewanie dobrze, aż sama jestem w szoku, dzisiaj były dwie wielkie pokusy koleżanka robiła placki ziemniaczane z sosem, aż mi ślinka ciekła i grill z Teściami , karkóweczka mniaaam ,to był mój drugi grill podczas diety i zastosowałam trik z poprzedniej czyli postawiałam talerz przed soba , najmłodszego syna na kolana i " jadłam" czyli karmiłam synka aby nikogo nie raził moj pusty talerz , ale własnie Teściowa wyczaiła temat, że jednak nie jem, bo nawet mnie pytała mnie czy nie jem :D ale ostatnio było wiecej osob wiec łatwiej było sie ukryć :D

Jutro jedziemy w gosci i w plener, zobaczymy jak wyjdzie mi dieta poza domem, ostanio bylismy na chrzcinach ale tylko w porze kolacji a teraz jedziemy na caly dzien i tez byl trik z dzieckiem na kolanach 

wiec trzymajcie kciuki

do napisania :*

29 kwietnia 2016 , Komentarze (5)

Moj pierwszy wpis... jestem na Vitalii od dwoch tygodni, ale jakos nie moglam sie zebrac do napisania, mam 31 lat jeszcze ( 32 lata za tydzien) mam trojke dzieciakow i kochanego meza :D udalo mi sie schudnac na SD juz 3,9kg z czego ogromnie sie ciesze i polecialo kilka cm, postaram sie regularnie pisac. Cwicze tylko zgodnie z planem cwiczen trenera 4x tygodniowo , czasami poskacze na trampolinie  ale niestety brakuje czasu, w diecie na razie nie bylo zadnych wpadek ... no moze jedna pozwalam sobie czasem na kawe z mlekiem :) pozdrawiam serdecznie 

22 kwietnia 2016, Skomentuj
krokomierz,5252,45,315,2296,3466,1461334026
Dodaj komentarz

16 kwietnia 2016, Skomentuj
krokomierz,79,1,5,29967,52,1460834984
Dodaj komentarz

15 kwietnia 2016, Skomentuj
krokomierz,2153,18,129,18305,1421,1460750579
Dodaj komentarz