Z wyjątkiem popołudniowej wpadki trzymałam się diety.
Co do ćwiczeń... hmmm
Nie dałam dzisiaj rady zrobić nawet 1/4. Wiem, powtarzałyście, że przerwa jest konieczna aby mięśnie się zregenerowały. Chciałam ją jednak zrobić po pierwszych 10 dniach. Niestety, moje ciało miało inne plany. Podczas dzisiejszych ćwiczeń nie byłam w stanie kilka razy pod rząd podnieść nogi.
A gdybyśmy sikali jak psy? Nie byłabym w stanie nawet się wysikać...
MASAKRA!
Zawsze myślałam, że polegnę z ćwiczeniami np. po powrocie z pracy. A tu taki suprise! Wczoraj po 11 godzinach pracy dałam radę zrobić 5x6min z Ewą Chodakowską +25 przysiadów, brzuszków i pompek. Dzisiaj natomiast po dniu wolnym null, zero!
Moje ciało robi ze mną, co chce!
Skania79
3 sierpnia 2013, 20:26Pierdzielnij ręką w stół! Kto tu rządzi do licha, Leon, czy jego dzieci? ;-)
kinnkaa
3 sierpnia 2013, 20:23:)))) musisz dac organizmowi odpoczac:)) nic na sile
mentalna_kanadyjka
3 sierpnia 2013, 15:12ciastka belvita to jeszcze nie najgorzej :D jednak na przyszłość radzę Ci ich nie kupować haha :D co do tego sikania, jak psy ;) mój pies choć ma ponad 10 lat jeszcze się nie nauczył, że przy sikaniu należy podnosić nogę, bo jak to robi trzęsie się jak galareta- taki cienias z niego haha, a owczarek niemiecki :) // najważniejsze to żeby po takim dniu, kiedy nie mamy siły, wstać następnego dnia i dać z siebie wszystko :)
FattyLady
2 sierpnia 2013, 22:45Bardzo fajnie,że jednej wpadki nie traktujesz jako porażki i że nie zawalasz reszty dnia!:) Przerwa na prawde jest ważna, zawsze odpoczywam minimum 1 dzien w tygodniu ;) ewentualnie rozciąganie ;) pozdrawiam
Muminka00
2 sierpnia 2013, 22:43Nie ma co dramatyzować....dzień wolnego jeszcze nikogo nie zabił...mięśnie odpoczną i jutro znowu będziesz zasuwać jak motorek... trzymam kciuki!!!! :D
Leyla1203
2 sierpnia 2013, 22:32Nic się nie martw! Dzień odpoczynku, jak najbardziej wskazany! :)