Czołem ludziska, dzisiaj rankiem zważyłem się i kolejny mały wielki sukces - minus 3 kg. Wciagnałem się w ten cały proces odchudzania, strasznie mnie teraz kręci aby być fit. Moja kochana małżonka też 8 kilogramów już zgubiła i wygląda coraz bardziej apetycznie dla swojego misia he he. Misu ma ochotę na miodek:) Ogólnie żyjemy na pełnej petardzie, dieta treningi a w dniach nie treningowych też się nie opieprzamy tylko spacery, wyjazdy po znajomych i ogólnie życie towarzyskie na plus. Ja nie jestem juz taki senny i nie chodze spać o 21 tylko czytam książkę jeszcze sporo czasu lub modlę się - to też bardzo lubię bo z Panem Bogiem można wszystko i po prostu ładuję swoje akumulatory duchowe. Nasz skarbek który za 7 dni skończy 3 latka też jest zachwycony bo mu się ostatnio z nami nie nudzi. Muszę tylko się pożalić, że te wszystkie festyny i atrakcje dla dzieci to ciagną sporo kasy a weź tu dziecku małemu odmów. On chciałby dosłownie wszystko a kasa musi się zgadzać. Sobie odmówisz a dziecku już nie jest tak lekko. W sumie jednak jak by policzyć te moje wszystkie wczesniejsze fastfoody, pizze, kebaby i inne to też był spory wydatek a nie patrzyłem tak na to że sporo to ciągnie cashu. Po prostu żarłem...jak wieprz. Teraz wieprz dojrzał aby zrozumieć że to nie było dobre i zdrowe i że lenistwo, ospałość i zniechęcenie ogólne było powodem niezdrowego trybu życia i braku poprawnyuch nawyków żywieniowych. Walka trwa jednak nadal, jeszcze kupa fatu do zrzucenia, ale nie poddam się ani nie spocznę na laurach -o nie. Tym razem zrobię coś porządnie, doprowadzę sprawę do końca. Wytrwam i będę rarytasem.
vitavia
1 stycznia 2017, 12:24Hejka, co u ciebie?
Kora1986
10 listopada 2016, 13:08Co tam taka cisza?????????
irena.53
16 października 2016, 21:05Witaj, powitać chciałąm bo tak na wesoło I żartobliwie piszesz ...a o sobie pisac żartobliwie to wyższa szkoła jazdy. A tak wogóle to dobrze Ci idzie I wierzę,że I pójdzie dalej też dobrze. Tymczasem...
Pigletek
12 października 2016, 18:59Co tam chłopie u Ciebie? Zniknąłeś razem ze mną...
Ewelina2906
7 października 2016, 15:52Co u Ciebie? Czekam na nowy wpis :)
Kora1986
30 września 2016, 07:21Hop-hop - co tam słychać? Dajecie z żoną rade?
Kora1986
8 września 2016, 09:33a jak to zrobiłeś z tym spaniem? Ja ostatnio usnęłam na kanapie o 21.30.... Porażka...
zrzuce_dyche
7 września 2016, 23:07Pomyśl ile wpada do kieszeni gdy nie kupujesz fajek! A poza tym.. na dzieci jakoś tak przyjemnie się wydaje ;)
kasia123444
7 września 2016, 22:32Super !!!
Majadroz
7 września 2016, 20:50Genialnie!!
DianaS2014
7 września 2016, 18:45Podoba mi się, że nie zapominasz o Panu Bogu, u którego wyprosić można wszystko, zatem niech Cię nieustannie wspiera na drodze do zdrowia i odnowy sił duchowych. Pozdrawiam.
Maratha
7 września 2016, 14:17brawo :) tak trzymaj a festyny i zajecia dla dzieciaka to jednak lepsza inwestycja niz pizza czy kebeb ;)
Catalunya
7 września 2016, 12:48"Wytrwam i będę rarytasem" :) podoba mi się to stwierdzenie. Powodzenia :)