Plan na dzisiejszy poranek zrealizowany w 100% :D
Na początek obeszłam całą Cytadelę z moim Beaglem. Mąż w tym czasie z drugim pieskiem zmierzał w stronę "morderczych schodów". Marsz trwał 35 minut, przeszliśmy 3 km w średnim tempie 11 min/km. Wg aplikacji spaliłam prawie 400kcal
Dotarliśmy do "morderczych schodów". Kto z Poznania ten wie - Cytadela, monument po czerwonej gwiezdzie i schody od ulicy w dole, na górę, przez środek cmentarzy wojskowych. Uff... zrobiłam ... 4 serie !!! Nie wierzę, naprawdę nie wierzę. Wchodziłam stawiając całą stopę na stopniu. Na górze robiłam 20 przysiadów i po 5 wymachów nogą (jedną i drugą) w tył. Schodziłam i robiłam 20 razy przenoszenie ciężaru ciała z jednej nogi na drugą. I znów na górę. I w nosie miałam tych wszystkich, którzy to widzieli - niech zazdroszczą, że mi się chciało ruszyć dupsko a im nie :P
Przed schodami i po zakończonym treningu oczywiście rozciąganie. Całość trwała 20 minut. Aplikacja oczywiście naliczyła mi niebotyczną ilość spalonych kalorii, więc przyjmuję, że całość obu części treningu oraz powrotu (marsz-rozciąganie-schody-rozciąganie- dojście do auta za rosarium) wyniosła jakieś 600 kcal.
Czuję mięśnie ... jak siadam, jak wstaję, jak wchodzę po schodach, jak chodzę. Ale super !!!! I z tego miejsca ja bardzo bardzo bardzo dziękuję MARTINISS za inspirację. Bo to dzięki Twojemu wpisowi o Twoich treningach ja "wymyśliłam" swój (bezwstydnie zerżnęłam, ale co tam ;) )
Znalazłam też fajny 4 tygodniowy program HIIT dla początkujących. W treningach tego rodzaju zawsze mnie przerażało tempo i ćwiczenia tam wykonywane. Ale... u Jessicasmithtv jest nieco inaczej, łagodniej i chyba taki HIIT bardziej nadaje się dla grubaski o średniej kondycji. Postanowiłam spróbować. Na każdy tydzień jest inny trening.
Na śniadanie po "morderczych schodach" (które na pewno będę powtarzać) jajecznica z trzech jaj, posypana mieszanką "zioła zamiast soli" i bułeczki z masłem. Jak dalej ... hmm... dziś to pewnie będzie kreatywnie i spontanicznie jeśli chodzi o jadłospis :)
Przemiłej słonecznej soboty dla wszystkich, którzy mnie tu odwiedzają !!! :*
aska1277
19 maja 2018, 20:43Gratuluję :)
nitktszczegolny
19 maja 2018, 20:13Super, gratuluję :)
Laurka1980
19 maja 2018, 11:09I super, gratuluje :) wiem o czym mówisz, tez czuje mięśnie i tez mnie to cieszy :)
Zmienicsiebie2018
19 maja 2018, 11:28Dzięki. Jak czuć mięśnie tzn że trening dobrze zrobiony :)
Pami8976
19 maja 2018, 09:29Brawo!:)
Zmienicsiebie2018
19 maja 2018, 09:30dzięki, naprawdę jestem z siebie dumna :)
Pami8976
19 maja 2018, 09:40I prawidłowo, bo masz powód:)
martiniss!
19 maja 2018, 09:25Ależ jestem uśmiechnięta :) bardzo tego potrzebowałam dziś :) gratuluję. Prawda że to takie proste (ćwiczenia) a dają pozytywnego żaru mięśniom ;) bez nadwrężania stawów :) no i krótko trwają a korzyść wielka! Podziwiam i zazdroszczę psinki :) takie spacery to ja rozumiem :D
Zmienicsiebie2018
19 maja 2018, 09:29Ćwiczenia nieskomplikowane, każdy może robić, potrzebne tylko schody :) Myślałam, że nie dam rady... jak stanęłam na dole to tłukło mi się w głowie "o boże jak ja to pokonam", a z każdym kolejnym wejściem było jakby łatwiej choć coraz bardziej czułam mięśnie. Naprawdę dziękuję za inspirację :) Teraz kombinuję gdzie bliżej domu schody na trening znalezć, bo Cytadela to tak raz w tygodniu, a jednak chciałabym choć 2-3 razy taki trening robić.