Zaczynają się schody… Wczoraj to zrozumiałam. Zaczynam przechodzić w wolniejszy tryb życia i spokojniejszy tryb pracy. Coraz więcej siedzę przed komputerem ( sprawy prywatne ) i coraz mniej się ruszam. Pogoda nie będzie już sprzyjała długim popołudniowo- wieczornym spacerom a dzień będzie coraz krótszy i szybko będzie zapadał zmrok 🙁
Sezon letni się kończy i już odczuwam, że wszystko zaczyna spowalniać i będzie przechodziło w jesienno-zimowy bezruch. Dla mnie oznacza to oczywiście mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne, mnie aktywności fizycznej zarówno zawodowej jak i prywatnej.
Martwię się, aby tłuszcz nie zaczął się z powrotem odkładać, ale jeżeli będę miała nadwyżkę kaloryczną to niestety tak będzie a wtedy już krótka droga do utraty motywacji i powrotu do tycia.
Często piszecie, że lato nie jest dobrym czasem na zrzucenie nadwagi bo: urlopy, grille ze znajomymi i przyjemności. Ja mam odmienne zdanie w tej kwestii. Uważam, że jesienią i zimą najszybciej i nie świadomie ( bo pod odkryciami swetrów i ciepłych bluz) odkładamy i kumulujemy zapasy tłuszczu i jest to zrozumiałe i wytłumaczalne przez cykl pór roku i praw jakimi rządzi się natura.
Dlatego nie wyobrażam sobie teraz nie ważyć się każdego dnia. Myślę, że jeżeli odpuściła bym ważenie się przez tydzień lub dwa to waga po woli będzie szla do góry☹️
Teraz w wadze około 61 kg czuje się świetnie i ta granica około 60 kg jest dla mnie idealną wagą.
Nie chce zaprzepaścić tego co osiągnęłam. Chcę tą wagę i formę utrzymać przez cały rok tak żeby w przyszłości już nigdy nie wracać do 70 czy 80 kg co było dla mnie traumą.
Myśle już o świętach o menu na tegoroczną Wigilię ale koncentruję się również na Sylwestrze. Co prawda nie wybieram się na wielką salę balową , bo chcę go spędzić w małym gronie najbliższych mi osób, ale nie odmówię sobie na tę okazję świetnej kreacji i zamierzam ją w najbliższym czasie upolować . Znając moje „ shoppingowe” umiejętności taki zakup może mi zająć nawet kilka tygodni, wiec do zadania mam zamiar przystąpić już w ten weekend. Jeśli coś kupię to Wam pokażę☺️
Na kreacje mam zamiar nie żałować pieniędzy a po zakupie trzymać w widocznym miejscu aby nie stracić z uwagi celu czyli nocy Sylwestrowej. W Nowy Rok mam zamiar wejść w świetnej formie, czując się znakomicie w swoim ciele i zacząć 2024 rok z uśmiechem na twarzy, zadowoleniem z siebie będąc dumna z tego co osiągnęłam przez ten rok💪
Cieszę się, że to postanowiłam i napisałam a teraz będę się trzymać swoich decyzji 😁☺️😘
Pozdrawiam Wszystkich czytających 😘