Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dużo czytam, rozwiązuję krzyżówki. Latem próbuję na urlopie , poza domem uprawiać Nordic Walking. Mam mały ogródek koło domu, w którym hoduję kwiaty i inne rośliny ozdobne. Mam dość masywną budowę ciała i nigdy nie byłam bardzo szczupła. Ale od 5ciu lat jak zakończyłam aktywność zawodową przybyło mi ok. 15 kg. Jest to wynik siedzenia w domu oraz poruszania się wszędzie samochodem. Czuję się ociężała i chcę dojść do wagi w której czułam się najlepiej. Po porodzie przez 15 lat utrzymywałam wagę 70-75 kg. Waga zaczęła nie wiele wzrastać w okresie menopauzy i doszłam do 80-85 kg. Ale to nie było jeszcze tak tragicznie jak jest teraz. Czyję się jak wieloryb. Mam świadomość , że już nie będę modelką, ale chciałabym mieć poprawną figurę i większą sprawność fizyczną. Jestem osobą bardzo energiczną, dbającą o wygląd i jak na swój wiek i wagę dość sprawną. Jestem w stanie przed świętami umyć w domu 15 okien i 18 drzwi w 2 dni. Ale chcę wyglądać lepiej.!!!!!!!!!!!!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98084
Komentarzy: 20703
Założony: 9 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 29 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mefisto56

kobieta, 75 lat, Kozia Góra

164 cm, 78.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 lipca 2014 , Komentarze (24)

Wróciłam godzinę temu do domu !!!!!  Jestem smutna , bo zostawiłam Leonardka w Zielonej Górze !!!! Były łzy przy rozstaniu , ale mam nadzieję , źe niebawem do nas przyjedzie , może za  2 tygodnie przyjedziedo nas na weekend  !!!! Ja napewno do niego w sierpniu pojadę<3.Więce napiszę  jutro , bo jestem zmęczona  !!!!! Nigdy tak długo nie jechałam ten trasy , 340 km  przez 6 godzin , tydzień temu w przeciwnym kierunku jechałam 3 godziny !!!!! Takie masakryczne korki dziś były  na S 3  w kierunku morza  !!!!! Dużo stania w korku , chwilami jazda 20 km/ h  !!!!!  Mam nadzieję, że już w sierpniu będzie lepiej (kwiatek).  Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej niedzieli !!!! Krystyna

8 lipca 2014 , Komentarze (20)

Cały mój dzień kręci się wokół Leonarda !!!! Chcę jak najwięcej spędzać z nim czasu , by starczyło mi na dłużej , tj. jak będę już w domu !!!! Codziennie przed południem wychodzimy na 2,5 - 3 godzinne spacery , a po południu ok. 16:30 jeszcze wykorzystujemy czas na małą drzemkę na powietrzu, trwającą 1 godzinkę  :). Bo Leoś jest cudzym, pogodnymi i spokojnym dzieckiem, ale w dzień nie chce spać !!!! Jedynie śpi na spacerze , to jest czas tylko dla nas !!!!:* Mogę powiedzieć , że znam na osiedlu wszystkie domki , ogródki  i kwiaty w ogródkach !!!! Kłaniajq  mi się już okoliczni mieszkańcy , a pieski już tak na mnie nie szczekają :). Godziny spaceru robią swoje :D. Jest to dla mnie większe wyzwanie jak kijki , ale jakie przyjemne <3. Od jutra ma być już nieco chłodniej , nie będę musiała spacerować ocienionymi uliczkami , bo tylko tam można swobodnie oddychać !!!! Zaopatrzona w wodę i świetny humor , trzymam się bardzo dobrze , bo miłość do Leonka , unosi mnie nad ziemią <3<3<3.!!!!  Chcę Wam się pochwalić , że dziś rano na wadze zobaczyłam  88,9 kg !!!!!! Czyli pozbyłam się drugiej DZIEWIĄTKI!!!!!  Bo ta po przecinku , wcale mi nie przeszkadza !!!!!!  I jak tu nie kochać Leośka !!!! Dzięki spacerom, codziennej zabawie , kiedy przy nim zapominam o całym świecie , waga sama spada !!!!!!!  Gdybym miała go blisko, to na Vitalii bilabym  rekordy w odchudzaniu !!!!!!  Ale objecuję sobie i Lolusiowi , że nie wrócę do dawnej wagi !!!!! Muszę być sprawna , by nadążyć za nim , jak będzie uczył się chodzić ,a potem by móc go dogonić na krótkim odcinku (balon). Przecież to nie jego wina , że ma babcię w tak " poważnym" wieku !!!!!!  Jest zdrowym, bardzo radosnym dzieckiem , rozdaje uśmiechy na prawo i lewo !!!! już potrafi przewracać się z pleców na brzuszek i odwrotnie !!!! Nie lubi zbyt długo leżeć , woli pozycje " siedząca" , choć jeszcze samodzielnie nie siedzi , ale to chybajeszcze za wcześnie , bo w piątek skończy dopiero 5 miesięcy !!!!! Mam nadzieje, że szybko nadrobi te wszystkie " umiejętności" !!!! Przepraszam Was , że tak rzadko tu zaglądam , ale chyba mnie zrozumiecie !!!!  Staram się wieczorkiem troszkę poczytać , czasem dodam jakiś komentarz  , ale jak wiecie , są rzeczy ważne i ważniejsze !!!!  Wszystko wróci do normy , jak będę już w Kołobrzegu  !!!!! Serdecznie Was pozdrawiam i życzę wszystkim Vitalijkom , takich szczęśliwych dni , jakie ja teraz przeżywam !!!!!  Najszczęśliwsza babcia na świecie !!!!!! Krystyna

4 lipca 2014 , Komentarze (15)

Już jestem  spakowana i gotowa do wyjazdu :). Planuję wyjazd przed 9-tą , bo muszę jeszcze wstąpić do Zieleniewa / wyjazd z Kołobrzegu na Szczecin / , by kupić najświeższego wędzonego łososia / tradycyjnie zabieram do Zielonej Góry/ , bo takiego nie kupi się nigdzie !!!!!!  Uleczka , Iwonka Moderno i Danusia. , wiedza o czym piszę i znają smak tego łososia !!!!  Miały okazję posmakować tego rarytasu i objecuję,  że Renia w sierpniu , też będzie miała okazję na degustację  , jeśli oczywiście lubi  łososia wędzonego ;)!!!!   Pogodę na podróż i na pobyt  będę miała piękną  , tak mówią synoptycy!!! Ważna dla mnie jest tylko pogoda na podróż , bo na miejscu to będzie dla mnie świeciło moje najpiękniejsze Słoneczko - Leoś <3. Dziś i jutro nie będę do Was pisać , bo muszę się nacieszyć maluszkiem , a on  niech się oswoi z babcią !!!! Może wieczorkiem , jak już pójdzie spać , to do Was zajrzę , bo bez Vitalii żyć się nie da (kwiatek).  Wyjeżdżam do Zielonej Góry z  8 z przodu !!!!!! Nie jest to wynik wczorajszy , ale 89,5 kg !!!!! Ale i tak się cieszę !!!!! Wczoraj to była " premia" od Fortrans , postaram się to utrzymać , a może zejść poniżej 89 kg (balon).  Jest duża szansa, bo przede mną wielogodzinne codzienne spacery z Leonardem , jeśli pogoda się sprawdzi, to będę musiała pić duże ilości wody !!!!! Szaleństw slodyczowych nie będzie , bo moi najbliźsi się odchudzają , więc muszę grzecznie do nich dołączyć !!!! 

Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam i życzę pięknego , słonecznego weekendu !!! Krystyna:*


3 lipca 2014 , Komentarze (21)

Jestem już po badaniach i  wyniki kolonoskopii są :) Pozytywne !!!!  Żadnych niepokojących zmian  nie stwierdzono  , czyli jestem zdrowa w tym temacie !!!!! Mam spokój na 5 lat  (kwiatek) Badania zupelńie bezbolesne , problem był tylko zaraz wracam kluczem wenflonu, bo moje żyły są prawie niewyczuwalne  i niewidoczne !!!! Udało siędopiero za trzecim razem i widziałam , że pielęgniarka była nieco zdenerwowana , sugerowała mi, że badanie będzie musiało się odbyć bez znieczulenia !!!! Na szczęście przyszła jej koleżanka  i  za trzecim razem sie udało !!!!  Cały zabieg obserwowałam razem z przemiłą panią gastrolog na monitorze  ;), super sprawa !!!!  W tym wszystkim najgorsze było wczorajsze popołudnie , z powodu konieczności wypicia 4 litrów wody z Fortrans. !!! Narzekał na te " drinki"  moj mąż , a ja się z niego śmiałam !!!! Wczoraj musiałam mu przyznać rację !!!! Pierwsze 2 godziny i 2 litry roztworu poszło w miarę gładko  , ale po 2 godzinach przerwy , następne 2 litry płynu , były momentami nie do przełknięcia !!!!!  Chciałam dodać troszkę cytryny, ale nie wiedziałam, czy  można , bo reakcja leku z kwasem moglabyć  niedopuszczalna !!!! Dziś wiemźe można sobie " poprawić" smak tego specyfiku !!!! :p Ważne, źe mam to za sobą i dziś na wadze zobaczyłam  89,1 kg !!!!!!!!!  Warto było troszkę pogłodować i się oczyścić  , myślałam jednak , że  zobaczę  dwie. 88 !!!! Ale wszystko przede mną :D.!!!!  Jutro przed południem wyjeżdżam do LEONARDA i to jest w tym wszystkim najważniejsze !!!! Zabieram ze sobą kartę , ze zdjęciami z Chorwacji i spróbuję je przejrzeć i cześć ich Wam pokazać!!!!!  Serdeczńie Was pozdrawiam i życzę pięknego , słonecznego weekendu !!!!  Do usłyszenia z Zielonej Góry !!!! :*:* Krystyna

 

1 lipca 2014 , Komentarze (26)

Jak już wcześniej wspominałam , tydzień przed wyjazdem do Chorwacji , przedlużyłam umowę w Playu i wymieniłam telefon na Samsung Galaxy Core LTE !!!! Przed wyjazdem piznałam go połowicznie , ale ściągnęłam sobie program Endomondo , który interesował mnie od roku !!!  Chciałam go przetestować w Rovinj , bo nie wzięłam kijków , ale bardzo dużo tam chodzimy !!! Przed wyjazdem pani konsultant  poradziła mi, bym będąc za granicą , włączyła  sobie w komórce program Pleya " tani roaming" , który jest w tej komórce !!!! Oczywiście wykonałam wszystko zgodnie z instrukcją , ale to spowodowało  zablokowanie komórki , bo Play nie działa za granicą !!!!  Miało  to też swoje dobre strony, bo rachunek za telefon będzie znacznie niższy, niż zwykle bywało !!! Do mnie nikt też nie mógł się dodzwonić, ale syn dzwonił na komórkę męża i na szczęście był jeszcze internet i Skype !!!  Wczoraj troszkę " pogrzebalam " przy endomondo i dziś wyruszylam na kijki  " uzbrojona" !!!!  Ustawiłam trening na " marsz" bo nie  ma tam NW !!  Po powrocie odczytałam , że straciłam 460 Kcal i przeszłam dystans 6,92 km !!  Do 7 km brakuje 80 m , więc muszę  troszkę wydłużyć  dystans !!!!  Do tej pory bazowałłam na danych odległości, mierzonych za pomocą krokomierza i licznika rowerowego !!!! Jak widać różnica jest minimalna , a jutro zrobię powtórkę i zobaczymy , czy się wynik potwierdzi !!!! Zużycie kalorii na tym dystansie  przy NW. poszukam w internecie !!!!!      Ważne jest to , że po powrocie z przebieżki  , na wadze zobaczyłam  89,7 kg !!!!!  I to jest najlepsza motywacja , by maszerować dalej !!!!!! Może się wreszcie pozbędę na zawsze tej znienawidzonej 9 z przodu !!!!!!!   Jutro  przygotowuję sie do badania kolonoskopii  , ,które mam w czwartek  , więc po badaniu będę ważyć napewno ok. 2 kg mniej !!!!  O wszystkim Wam napiszę !!!!   Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego popołudnia !!!!! Krystyna

29 czerwca 2014 , Komentarze (26)

A wagi przybywa ;), no może niezupełnie , bo dziś rano jestem bardzo miło zaskoczona , na wadze mimo szaleństw w Rovinj. , 89,9 kg  :p!!!! Tego  " testu " bałam się najbardziej !!!! Ale w tej chwili nie o tym, o  szaleństwach napiszeę póżniej , a teraz o głupocie !!!!!  Naszej oczywiśćie :PP. Do domu zjechaliśmy wczoraj o 18:30 , czyli równo 16 godzin jazdy , oczywiście z przystankami !!! Jadąc przez Słowenię , licznik pokazał 1476 km , przez Włochy jest 1502 km !! Planowaliśmy wyjazd o 4:30 , a wyjechaliśmy w " stylu mojego męża" , czyli o 2:30 !!! Bo już było wiadomo, że spróbujemy jechać " cięgiem" , czyli na wariackich papierach !!!! , ale pod " warunkiem" , ze będzie dobra pogoda (zakochany). Na szczęście pogoda bardzo dopisała , bo po 2 godzinach od przyjazdu , zaczęło u nas grzmieć i podobno padało , bo ja " padłam" przed 21- szą !!! N Zarzekaliśmy się , po przyjeżdzie do Rovinj w strugach deszczu po drodze , że już " takiego numeru nie wykręcimy" ]:> , ale jak widać tylko krowa nie zmienia poglądów , a ludzka głupota  /czyt. nasza !! / nie zna granic !!!!  W piątek odwołałam booking w hotelu Adeo w Puch !!! Wczoraj , jak tam zatrzymaliśmy się , by zatankować samochód  / diesel 1,312€/1l , choć 2 tyg. wcześniej tylko 1,293€/ , cały parking przed hotelem zajęty , podziemny chyba też !!!!  Wracając do podróży , ja nie mogłam zasnąć przed wyjazdem , bo oprócz " zdenerwowania" obok w willi , goście zrobili grilla i słychać ich było nie tylko za moim oknem / musiałam o 23:00/ , ale w promieniu 100-200 metrów!!! Na szczęście mój mąż wziął 1/2 tabletki nasennej i spał od 22-giej !!! I podobno czuł się dobrze , " dokuczał " mu tylko kręgosłup !!! Gorzej było ze mną , bo oprócz tego, że byłam " zdrętwiala" to dokuczał mi brak snu !!!!! I na niewiele się zdały przystanki, kawa w dużych ilościach i gimnastyka , oczy zamykały się same !!!!! Jak wróciliśmy , to chyba zadziałały resztki adrenaliny , rozpakowaliśmy cały samochód / bagażnik / był z " przesypem" , czyli zgodnie z normą Krysi !!!! Doszły wina chorwackie " przesadnie" dużo / 14 szt/ , oliwa 8 l, rakija " smakowa" , dopełniając bagaże !!!!  Dzielnie wszystko rozpakowaliśmy, ja wstawiłam 1 pralkę , dopiero po tych " zabiegach" wzięłam kąpiel i nie wiem kiedy zasnęłam!!!!! Dziś obudziłam się o 7:40 , czyli po 11 godzinach snu !!!!! Nie pamiętam , kiedy spałam tak długo , ale wszystkich jeszcze zaległości chyba nie dorobilam !!!!  Wczoraj zgodnie , po szczęśliwym powrocie , doszliśmy zgodnie do wniosku / nie często jestem taka zgodna ,/ , że to  ostatnia nasza taja długa podróż " na kołach " !!!! Do Rovinj , też już nie zajrzyjmy , bo 5 razy wystarczy !!!! Znamy tam " wszystkie kąty" , ekspedientki w sklepach i kelnerów w knajpach !!!! Mąż stwierdził , że czas na Polskę i podróż na odległość 500 - 600 km , " strach  się bać " !!!! Mamy już swój wiek  66 i 68 lat i dobry samochód nie wystarczy na dalekie podróże !!!!  Mojemu mężowi brakowało też TVN24 , bo on jest " obserwator polityczny" i nie wystarczyło TVP POLONIA  oraz wiadomości internetowe  !!!! Internetu nie lubi , ale " Kropka nad i " rano do kawki śniadaniowej to i owszem !! To by było na tyle , w ten chłodny / +16 st./ deszczowy poranek w Kołobrzegu !!!!! W Rovinj pewnie o tej porze + 24-25 stop. i tego będzie mi brakować najbardziej , ale o tym i innych moich wspomnieniach napiszę pózniej !!!! Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że zachowałam wagę , choć nie byłam  " rozważna i romantyczna " !!!!!! Przesylam wszystkim Vitalijkom buziaki i życzę pięknego dnia !!!!! Krystyna




27 czerwca 2014 , Komentarze (15)

;) Dziś ostatnia kąpiel w Adriatyku , ostatnie promienie słońca !!!! Ostatni spacer po starym mieście :D  Jesteśmy już praktycznie spakowani , samochód zatankowany , winieta słowacka kupiona , jednym słowem " zwarci i gotowi :). Jutro przed nami droga do domu, czyli 1500 km !!!!! Czy pojedziemy na jeden raz  / wersja mojego męża/ będzie zależało od pogody i sytuacji  na drodze !!! Zapowiadają przelotne opady u Niemców !!! Jeśli nie da się jechać normalnie , to zjeżdżamy z autostrady i szukamy noclegu !!!! Mój maż twierdzi, że do domu jedzie się lepiej i szybciej (balon). Już chyba takiej strasznej ulewy nie spotkamy !!!!!  Chcemy wstać ok. 4- tej  , bo tutaj dopiero o tej porze zaczyna się przejaśniać !!!! U nas w Kołobrzegu jest już wtedy jasno !!!!  Zobaczymy co nam jutrzejszy dzień przyniesie !!! Odezwę się do Was dopiero w niedzielę lub poniedziałek !!!!! Wszystkim moim Vitalijkom życzę pięknego , pogodnego weekendu !!!!! Krystyna z Rovinj :*

26 czerwca 2014 , Komentarze (15)

Ja poznaję ludzi na plaży, a mój mąż podczas spacerów z pieskiem !!!! Wczoraj dzień bez plaży , więc skończyło się na spacerach !!! Około godziny 17 - tej , pije kawę , a moj mąż wchodzi do apartamentu i dwójka młodych ludzi !!!!  Usłyszeli , jak zwracał się do naszego pieska i go zagadnęli :). Stali przez chwilę , sporem mażich zaprosił na kawę !!!! Okazało się, źe jest to młode małżeństwo z Wrześni  Natalia / 28lat/ i Leszek / 32 lata/  i właśnie wczoraj wyjeżdżali do domu !!!!! Byli tu przez tydień , mieszkając za nami , bliżej plaży na ul. Centener , biegnącą wzdłuż parku nadmorskiego !!!!!  Mąż widywał Leszka często rano , jak ten wędrował obok nas do Konzumu , to taka tutejsza sieć sklepów typu. Netto !!!!  Zapamiętał go, bo miał opatrunek na prawej dłoni , skaleczył dłoń butelką i musiał skorzystać z chorwackiej służby zdrowia !!!! Młodzi ludzie , bardzo sympatyczni :), dałam im swoje nadmiary , bo bywają czasami  w Kołobrzegu i będę im mogła pomóc , przy poszukaniu fajnego miejsca pobytowego !!!!! Do Rovinj przyjechali " w ciemno"  i na tym wygrali !!!! Apartament mieli porównywalny do naszego , jeszcze bliżej morza , za cenę 15€ mniej  za dobę !!!!  Takie Last Minute , ale tak odważni , by jechać w ciemno są  tylko młodzi ludzie !!!! Rozstaliśmy się po 18-tej, bo oni  zaraz wyjeżdżali  !!!! Na pożegnanie , kierowcy dałam Red Bulla , objechaliśmy wysłać SMS , jak dojadą do  domu  , przewidywali, że będą we Wrześni ok. 10- tej !!!! Mam nadzieję, że  podróż im upłynie spokojnie i bezpiecznie !!!!!     Dziś od rana piękna pogoda , więc będzie plaża , a po południu mają pojawić się opady !!!!  Serdecznie pozdrawiam i życzę równie pięknej pogody !!!! Krystyna

25 czerwca 2014 , Komentarze (10)

:p Dziś dzień bez plaży !!!! Dobrze, że pogoda zdecydowała za  nas  ;) , bo byśmy  " obłazili ze skóry " !!!! Wczoraj planowaliśmy jednodniową przerwę  w opalaniu  , a dziś od rana chmury , zaczyna grzmieć , choć jeszcze deszczu nie widać !!!! Jak wszystko przejdzie bokiem, to pójdziemy na długi spacer po  rovińskiej starówce !!!!  A na plażę pójdziemy jutro i pojutrze , bo w sobotę czas już wracać do kraju :) i do Was na Vitalię !!!!  Ja mogłabym tu jeszcze siedzieć , ale mojego męża już" nosi"  , bo on się nie nadaje na tak długie leniuchowanie , po prostu nie potrafi odpoczywać  !!!! Urodził się w Święto  Pracy i straszny z niego " pracuś" :*.  I niech mu tak będzie !!!!!                                    Wczoraj spotkaliśmy na plaży , poznanych w poniedziałek Polaków , mieszkających w Norymberdze !!!! Czas miłe płynął mi , na pogawędce !!!! Przesympatyczni  ludzie / ok. 50 lat/  , którzy w 1990 r. wyjechali z Bytomia z dwoma synami  , za swoją rodziną do Niemiec !!!! Mają podwójne obywatelstwo i czują się Polakami !!!! Ich marzeniem jest , by po zakończeniu pracy zawodowej , wrócić do kraju !!!!  Okazuje się, że poczynili już jakiś czas temu , kroki w tym kierunku !!!!! Kupili działkę budowlaną w Grzybowie k/ Kołobrzegu  , tzn. ok. 5 km od mojego domu !!!! Do Grzybowa maszeruję codziennie na kijkach !!! Oni są tak co roku na wczasach i w tym roku też przyjeżdżają na 10 dni , od 28.07 i mam nadzieję , że się spotkamy , jeśli nie będę w Zielonej Górze !!!  Jednak świat jest bardzo mały i to się potwierdza na każdym kroku :D. Jutro na plażę zabiorę jej wszystkie czasopisma polskie , które tu przytargalam i już przeczytałam !!!! Bardzo się z mojej propozycji ucieszyła , bo w Rovinj można kupić prasę niemiecką , włoską , ale polskiej niestety nie!!!!!    To dziś na tyle !!!!! Serdecznie Wam wszystkim dziękuję , za odwiedziny i słowa wsparcia !!!!!  Jestem od Was uzależniona :D . Pozdrawiam moje Vitalijki i przesylam :*:*:* Krystyna

24 czerwca 2014 , Komentarze (15)

Dziś  na plaży nie jestem najgrubszegw ,ale to nic pocieszającego !!!!  Patrzę przez pryzmat Vitalii !!!! Wszystkie kobiety i mężczyżni " mojego pokroju "!!!!  mnie "obrzydzają" !!!!!! Podobno to dobry objaw, ciekawe dla kogo ????  Podziwiam wszystkie / jest ich niewiele  !!!!! /  kobiety młodsze i w  moim wieku /?????/  szczupłe !!!!!! żadnych rozstępów  skóry !!!!!! Mają figury młodych dziewczyn , tylko wiek inny !!!!!  Wyglądają  rewelacyjnie , mimo wieku !!!!!   Z obrzydzeniem oglądam kobiety , tak " zapasione" jak ja !!!! Mam nad nimi tylko taką " przewagę" , że jestem od nich 40-30 lat starsza, ale to żaden argument !!!!! Na płazy  były kobiety w moim wieku , bez żadnej nadwagi , z figurami  kobiet w wieku 20-30 lat !!!!!! Z przyjemnością mogłam na nie patrzeć !!!!!   W tym momencie popieram i wspieram , moją synową , która ma 32 lata !!!! I waźy 56 kg , przy wzroście 170 cm !!!!!  Żadnych odstępstw od tych parametrów !!!!!  Dziś jest inna świadomość , jeśli chodzi o zdrowe odżywianie !!!!! Ja byłam dzieckiem " chorowitym " , przez pierwsze 5 lat mojego życia  , trzy razy chorowałam  na zapalenie płuc , a wtedy  jedynym lekiem , była penicylina i dobre odżywianie !!!!!  Odżywiano  mnie chyba zbyt dobrze, bo zawsze byłam dzieckiem " pulchnym" !!!!! I tak mi zostało do  dziś , niestety !!!!!!  To był wielki błąd moich rodziców , na szczęście dziś jest inny " model"  odżywiania !!!!  Ostrzegam wszystkie moje Moje Vitalijki , warto się odchudzać , a potem trzymać " formę " !!!!!!  Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam z pięknej, słonecznej i upalnej Rovinj !!!!!! Gruba Kryśka !!!!!!!