Dzisiaj wstałam elegancko się zwazylam, okazalo sie, ze na wadze jest 102.4 ehh trochę niechierpliwa jestem, bo chciałabym już 99.9, ale trudno.
Wczoraj miałam mega aktywny dzień .
Zrobiłam 2 h kijków, czyli 1200 kcali
Chodakowską
8 min arms.
jestem mistrzem, nie ma sladu po zakwasach. Chodakowska chyba bede robić codziennie, sposobała mi się ona bardzo!
Nie ukrywam, że moim marzniem jest p90x, efekty są świetne, ale .... na razie nie dla mnie.
Zjadłam własnie śnaidanie:
3 kromki chleba razowego robionego przeze mnie.
2 jajka,
3 plastry wędliny,
chrzan
pomidor i sałata: )
do tego kawa bez cukru.
Na drugie będzie naleśnik z twarogiem i bananem, ale dopiero po kijkach.
Czekam na zamowione białko z olimpu, żeby pic na kolacje.
Zaraz chyba pójde na kijki, a późńeij zrobię Chodakowską i 8 min arms, a później może rolki ??? :)
Zabieram się zaraz za angielski! :) a później na kijki.
pozdro dziewczynki :)