O weekendowym menu szkoda pisać .. w sumie to zaszalałam bo umówiłam się z bratem i kolegami na piwo oczywiście zamiast iść na ostatni autobus to zostaliśmy na tych piwach , jeszcze policja mało nam mandatów nie wlepiła
jeszcze po tym co usłyszałam od kolegi to prędko tam nie pójdę :) miłość mi wyznał haha niewiem czy to przez alkohol czy co mu odbiło . no nic trzeba grzecznie wrócić do normalności
menu :
środa
śniadanie
bułka z sezamem przekrojona na 3 częśći : 1z margaryną i =pieczenią rzymską. 2 z margaryną i pomidorem i porem , 3 z margaryną serem żółtym , pomidorem i porem, herbata - 310 kcal
obiad
220 g zupy ziemniaczanej - 97 kcal
spaghetti z tuńczykiem - 321 kcal
kolacja
poł grahamki z margaryna serem holender pomidorem , serek wiejski 200 g kawałek papryki czerwonej i kiszony ogórek , herbata - 323 kcal
razem 1141 kcal
7 luty
jestem zadowolona zjadłąm tylko jednego pączka z dżemem , za to chyba dzisiaj nadrobie :(
śniadanie
grahamka z serem holender , pomidorem i porem , parówka wieprzowa, ketchup, musztarda, ogórek kiszony , herbata - 430 kcal
2 śniadanie
pączek z dżemem - 331 kcal
obiad
200 g zupy ziemniaczanej - 88 kcal
ziemniaki z gzikiem i 2 paluszki rybne - 335 kcal
kolacja
serek wiejski lekki , ogórek kiszony, pół grahamki z margaryną , polędwicą drobiową , 30 g tuńczyka z wody - 287 kcal
razem 1471 kcal