Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

szczęśliwa mamusia wspaniałego Jasia ;-) i Stasia :-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 109320
Komentarzy: 1031
Założony: 2 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 21 sierpnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
miniaaaa

kobieta, 39 lat, Wejherowo

175 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Ewidentnie potrzebuję odpoczynku.... jestem przemęczona a dieta nie działa dobrze na ten stan... ale daję rade...!!!!

śniadanie

pomidory z cebulką i jogurtem naturalnym

drugie śniadanie

seredk wiejski z pomidorem

przekąska

świeże ogórki

obiadokolacja

sałatka (sałata, pomidor, ogórek, papryka, feta, sos czosnkowy i pierś kurczaka)

przekąska

ogórki świeże

16 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

przyznaję się że śniadanie jadłam o 13 bo tak długo spałam.... ale chyba wreszczcie trochę odpoczełam

Sniadanie

2 płaty ryby w sosie

Drugie śniadanie

kefir i kiełbasa wędzona ( bardzo dobra )

Obiadokolacja

byłam na grilu u sąsiadów i zjadłam 2 udka bez skórki i jedną pałkę!!!! rozpusta.... i muszę się pochwalić że nie tknełam ani kiełbasy ani miecha ani alkoholu.... Jestem z siebie dumna... kurczaka zjadłam trchę dużo ale to dla tego że była bardzo głodna!!!!

16 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

po wczorajszym ważeniu mam jeszcze więcej siły do walki z kilogramami ale nie mam zabardzo czasu na jedzenie!!!!

śniadanie

2 jajka i kiełbaski z piersi z kurczaka

2 śniadanie

rybka

przekąska

kefir

obiadokolacja

pieczarki z cebulką duszone z jogurtem naturalnym

 

i to wszysko co jadłam w sobotę a jeszcze trochę podziubałam ziareken słonecznika....;-)

13 sierpnia 2010 , Skomentuj

Dziś po pracy byłam u koleżanki i się zważyłam i byłam bardzo mile zaskoczona jak zobaczyłam 83 kg. szczerze myślałam że waga się zatrzymała a tu proszę minęły 3 dni i kilogram z głowy.


dzisiejsze menu

śniadanie

maślanka i 2 kiełbaski z piersi z kurczaka

2 śniadanie

serek wiejski lekki z pomidorkiem i szczypiorkiem

o 15 w pracy

pomidory z cebulką i z jogurtem naturalnym

obiadokolacja

gulasz ugotowany wczoraj....

a i dziś zjadłam trochę słoneczniku.


Bardzo się cieszę że waga cały czas idzie w duł ...;-)))))

13 sierpnia 2010 , Skomentuj

Kurcze coś ostatnio za mało jem. Organizm się właściwie nie upomina, ale wiem że powinnam jeść więcej. Ale ostatnio dużo zmian mam w pracy i przez to mało czasu. A dziś szczególne mało czasu.

dziejsze menu woła o pomstę do nieba!!!!!

śniadanie

Pomidory z jogurtem maturalnym i z cebulką

2 śniadanie

kiełbaski z piersi kurczaka ( bardzo smaczne ) i ogórki

i dopiero obiadokolacja

tu już znacznie lepiej bo w domku ugotowałam sobie

gulasz ( skład. chuda szynka, kalafior, papryka, pieczarki, cukinia, cebulka, brokuły, koperek i pietruszka) rewelacja polecam bardzo sycące i smaczne. Ja zjadłam tylko małą miseczkę bo skończyła to robić to była 20 30.

12 sierpnia 2010 , Skomentuj

Więc myślę że idzie mi coraz lepiej. Wniosek ten wysunełam po tym że nie ciągnie mnie do śmieciowego jedzenia i już niechodzę ciągle głodna.... myślę że organizm już się przestawił na mniejsze porcje i lekkie jedzenie a i nawet z moimi problemami z toaletowym jest dużo lepiej.

Na śniadanie

wyczekane pyszne szprotki ( byłam po nich bardzo długo najedzona a było ich 180 g)

na drugie śniadanie

serek wiejski lekki z pomidorem i szczypiorkiem

po 15 posiłek w pracy

pomidory z cebulką i jogurtem naturalnym, i ogórki

10 sierpnia 2010 , Skomentuj

na śniadanie 

pół wczorajszego kotleta i gotowane brokuły 

na drugie śniadanie

śledź i 5 cieniutkich plasterków sera light

popołudniu w pracy

pomidory z jogurtem naturalnym i z kiełbaską podobno chuda (tak naprawdę była średnia)

obiadokolacja

tu było rewelacyjnie

zrobiła pierś kurczaka na patelni z odrobiną oliwy i na to wbiłam jajko (żółtko na miękko) pycha do tego gotowany kalafior i brokuły i kiełki rzodkiewki oczywiście wszystko potraktowane sosem czosnkowym

 


a na jutro kupiłam sobie szprotki.... pycha;-)



9 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

Menu na dziś

śniadanie

serek wiejski lekki ze szczypiorkiem i pomidorem

drugie śniadanie

pomidor z fetą odtłuszczoną

o 15 w pracy jeszcze jeden posiłek

ogórki świeże 

na obiadokolację

gotowane brokuły i kalafior polane sosem czosnkowym ( na bazie jogurtu naturalnego) z ogórkami i kotletem schabowym z jajkiem smażonym na łyżeczce oliwy z oliwek

9 sierpnia 2010 , Skomentuj

dzięki dziewczynki za wsparcie....

co do cukry to ograniczyłam go całkowicie, ale gdybym wczoraj nie zjadła tych śliwek i kawałka babki pisakowej to mogło by się to dla mnie bardzo tragicznie skończyć.... babki było pół plasterk babki z z foremkni plaster miał jakieś 2 cm grubości... więc tego cukru były tam śladowe ilości a uratowało mi to życie....

8 sierpnia 2010 , Komentarze (3)

dziś na śniadanie

jajecznica z 2 jajek z szynką i do tego pomidor

na obiad

kurczak pieczony w rękawie oczywiście bez skóry i tłuszczu z ogórkami

na kolację 1/4 kalafiora.

przekąski.... jako iż dzisiejszy dzień spędziłam prawie cały w aucie nie miałam czasu jeść a niestety bardzo niepokojąco spadł mi poziom cukru. musiałam zjeść kawałek babki piaskowej ale dosłownie kawałeczek i 8 śliwek. a i jeszcze trochę ponad normę słonecznika.


moje menu dziś woła o pomstę do nieba... ale wierzcie mi dziś był koszmarny dzień 350 kilometrów w aucie. nie było czasu na jedzenie....


ale dziś się zmierzyłam w pasie i jest bardzo dobrze spadło mi 4 centymetry. i bardzo dużo osób mi mówi że schudłam. więc bardzo się cieszę. a i niedługo będę musiała garderobę wymienić bo wszystkie spodnie na mnie już wiszą.... hehehe....