Pamiętnik odchudzania użytkownika:
velonick

kobieta, 46 lat,

164 cm, 59.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 55 kg na resztę życia :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Po tygodniu pielęgnacji włosów, picia pokrzywy, skrzypu i siemienia widzę już poprawę. Przede wszystkim mniej włosów leci. Cały sierpień mi wypadały strasznie, aż zaczęłam szukać pomocy w necie, no bo ileż może włosów wypaść... a tu po tygodniu jest nieźle. A jeszcze planuję zakupić Humavit Z na porost i inne środki do pielęgnacji - czekam tylko na wypłatę. Najbardziej zaskoczyło mnie, że odstawienie pianki do włosów ( co w ogóle jeszcze tydzień temu było NIE DO POMYŚLENIA!), którą używałam od 20 lat, nie będzie miało ujemnego  wpływu na wygląd fryzury.  Przeciwnie, włoski wyglądają dobrze i bez niej, a na drugi dzień mogę bez problemu wstać i odświeżyć fryzurę bez mycia.

A waga? ciągle 60 kg, ale przynajmniej nie rośnie. Biegam nadal:)

26 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Realizuję plany: tj. od 6 dni olejowanie włosów, mycie techniką OMO, 1 raz maska na włosy, zero lokówki i zero pianki do włosów.  Dodatkowo piję skrzyp i pokrzywę, a rano siemię lniane od 2 dni. Taki mój początek, kondycja włosków się poprawia:)))) i codziennie marzę o mojej nowej fryzurce - na razie jestem w fazie transformacji.

Z wagą podobnie. Jest coraz lepiej, ale idę małymi kroczkami. I nie spieszę się, po co?

22 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

Cieszę się na weekend w domu. Od dwóch miesięcy, czyli całe wakacje byłam na wyjazdowych weekendach. Przez to mam trochę zaległości i nawet trochę zatęskniłam za sprzątaniem i gotowaniem....no, dobra, tylko troszeczkę:)

Ale cieszę się, że wstanę jutro i zrobię coś w domku :) pomyję okna, posegreguję ciuchy, bo zimnawo już się zrobiło. Chyba nie ma sensu dłużej trzymać tych bardzo letnich rzeczy. Pójdę do biblioteki, ugotuję obiadki na tydzień, zrobię zakupy i ach, pojadę na rower, pobiegam, poczytam, polenię się też, pobawię z dziećmi.....bogaty plan, prawda. Coś tam jeszcze wcisnę....najważniejsze: zrobię dżem z jabłek i dyni. Mniam, mniam :))

Jak dobrze, że już zbliża się wrzesień.

21 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Zainspirowałam się ostatnio. Wiele wpisów na vitalii, ale również na blogach spowodowało, że na poważnie zaczęłam myśleć o zmianie, a nie tylko o niej marzyć. Co więcej, zaczęłam planować :)

Zmiana dotyczy wyglądu i oczywiście obejmuje wagę, którą chcę osiągnąć, ale też włosy. Mam krótkie włosy, w których w zasadzie czuję się dobrze (bo muszę, ich stan nie pozwala na inne długości). Ale w internecie odnalazłam motywację, by zawalczyć o lepszą kondycję włosów i unikać szkodliwych nawyków. Gdyby to mi się udało, to może po wielu latach zapuściłabym je.... marzenie moje:)

Mam teraz silną motywację, by schudnąć i za rok być może wyglądać tak jak mi się marzy....

Plany są, już nawet realizuję je od wczoraj.

20 sierpnia 2014 , Komentarze (6)

jakby nie było:)))

No, syn prezenty rano dostał, torcik malutki zakupiłam po drodze do pracy, więc świętowanie 6 urodzin rozpocznie się po południu:))

Sprawianie dzieciom przyjemności jest lepsze niż sprawianie jej sobie. To chyba taka matczyna dewiza:))

Wczoraj pobiegałam, ciesząc się że nie odpuszczam.

A dziś postanowiłam, że przyśpieszę odrobinkę mój plan biegowy i zacznę 3 tydzień o pół tygodnia wcześniej. Czuje się na siłach, więc dlaczego nie.... Tempo mam dobre, nogi tez się przyzwyczaiły, więc będzie ok.

19 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Dziś dzień rozpieszczania siebie tj. dzień przed @. Zjadłam ulubione ostatnio śniadanie tj. kefir, jabłko, chleb chrupki. Teraz myślę o kawuni i 1 galaretce (cukierek).

Jutro urodziny mego pierworodnego syna. Szóste. Zmienia mi się mój chłopiec - już nie jest malutki. Kupiłam mu mapę Holandii (chciał bardzo), karty z piłkarzami (tez chciał), bluzę na jesień i 2 bluzki z długim rękawem (to raczej mój pomysł:))). Dużo tych prezentów, ale cóż ja mogę, że lubię czasem te moje dzieciaki obdarować.

Dziś biegam - więc wieczorkiem buty na nogi i w drogę :)

18 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Biegam:) to jest dobra wiadomość, że nie odpuściłam sobie planu biegowego. Rozpoczęłam drugi tydzień :) 

Z dieta też nie szaleję w żadną ze stron, czyli jem normalnie.

Na razie nie stosuje jakiś twardych ograniczeń.

Wyjazdy letnie zakończyłam, no bo ileż można być poza domem w weekendy. Lubię wyjechać ale obowiązki w domu nie poczekają, przyda się sobota na porządkach. Szczególnie w szafie :)

No i dzieciaki czas ogarnąć, niech już wracają do rzeczywistości powolutku....

14 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Czy to normalne, żeby mieć tak mało czasu dla siebie? Z niczym się nie wyrabiam, a czas leci jak nienormalny.

Przed nami przedłużony weekend, jedziemy do rodziców. Miałam upiec ciasto, nie zdążyłam. Nic to, upiekę dziś.

Poza tym wszystko w porządku, biegam, choć waga ani drgnie. 

Może tak już zostanę.... smutne to.

11 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Czy Wy tez czujecie już nadchodzący wrzesień? Uwielbiam wrzesień i nie mogę się go doczekać. Październik kocham jeszcze bardziej :)))

W weekend rozpoczęłam plan biegowy. Poszło dobrze, teraz tylko trzeba to ciągnąć.

W tym tygodniu odpuszczam sobie chleb, bo chyba blokuje moja wagę :(

Niepozbierana dziś jestem...pa pa

5 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Wracam do biegania i ćwiczeń w domu, bo nie idzie mi to spalanie kalorii.

Zamierzam realizować plan poniższy. Wszelkie uwagi mile widziane :))