Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Ania i jak każdy zmagam się z waga ...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 26011
Komentarzy: 273
Założony: 26 września 2010
Ostatni wpis: 15 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GreatGirl

kobieta, 34 lat, Kępno

170 cm, 85.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 marca 2012 , Komentarze (3)

Hej...

Bardzo dawno mnie tu nie było ...  Może to przez to że czasu ciąle mi brakuje. Dzisiaj przyszła do mnie waga nad którą się od jakiegoś czasu zastanawiałam. Zapłaciłam za nią jakieś 80 zł. No ale myślę że warto było. Wygląda ona tak :

 

Zakupiłam sobie również tabletki wspomagające odchudzanie Asystor Slim myślę że jutro powinny być.

 

Nie liczę na to że dzięki nim schudnę ale mam nadzieję że chociaż trochę mi pomogą.

Wagowo ? 76,5 kg na lizniku. Nie przejmuję się jakoś tym gdyż nie czuję się "nabita" a to dzięki temu że nie jem wiele. Nie jem białego pieczywa zamieniłam je na pieczywo chrupkie. Jest dla mnie ok.

 

Mam nadzieję że za jakiś czas zobaczę na liczniku wagowym 6 na początku ;-)

Buziaki ;-))) 

13 marca 2012 , Komentarze (7)

Hej dziewczyny mam do was pytanie:

A mianowicie chodzi o to że zamieniłam zwykły biały chleb na Pieczywo Chrupkie Żytnie "Just Fit " Z Biedry ( mniejsza z tym skąd ) Chodzi o to czy jest to lepiej gdy jem właśnie to pieczywo? Zaznaczę że nie smaruję go żadnym masłem jedynie jak już to jakimś serkiem Almette .

Jakie jest wasze zdanie na ten temat ??

29 lutego 2012 , Komentarze (1)

Cześć wam wszystkim ....

Dawno się tu nie odzywałam, tak wiem. Niestety wyniknęło to z tego że nie mam czasu. Zbyt wiele się dzieje przez co nie mam kiedy i jak. Czasem staram się wejść przeczytać co u was ale to naprawdę czasem.

A więc dziś jestem w domu wczoraj byłam w pracy ale musiałam się zwolnić szybciej i jechać na pogotowie na zastrzyk no bo już naprawdę nie umiałam wytrzymać ;-( Brzuch .... a może raczej podbrzusze to jest temu wszystkiemu winne. No może nie wszystko bo muszę cały ból zwalić na @ . Zawsze mam bolesne ale ta @ prebija wszystko. A więc najpierw na zastrzyk a potem godzinę czekalam w kolejce w ośrodku zdrowia po recepte po Ketonal ... ;/ teraz brzuh mnie nie boli ale bok za to strasznie. A więc wczoraj spałam całą noc na prawym boku jak się położyłam tak spałam ( nie za wiele ale zawsze coś ) ruszyć się nie umiałam to dzisiaj na lewym boku lub na plecach o prawym nie ma mowy. Boli jak jasna  d ..... przez ten zastrzyk i takie to ja mam problemy ze spaniem. ;-/

No a tak ogólnie to iągle praca i praca. Wyjątkowo dopiero w piątek na nockę idę co jest dla mnie dziwne no bo jak ? Ja tyle dni wolnego ?  No ale spokojnie mam dwie nocki pod rząd. No to ba co by się wyrównać nie miało ... achhh ta praca. W niej źle ale ez niej jeszcze gorzej ....  w szkole to na wagary się chociaż można było wybra ;-)

 

Wagowo niewiem.... niewchodzę w końcu @ .....

20 lutego 2012 , Komentarze (1)

Stanęłam na wadze. Przeraziłam się .Zaprzestałam dietę sama nie wiem co się stało ale mówię STOP ! Do moich urodzin od jutra jest 72 dni. Tyle właśnie sobie daję by wyglądać jak człowiek. Moim pierwszym celem jest pokonanie mojej nadwagi czyli niecałe 10 kg a więc :

Cel nr I - 10 kg. Dziś mam nockę więc dietę zaczynam liczyć od jutra 72 dni walki z wagą ! Dam radę - muszę !!!! ;-((

12 lutego 2012 , Komentarze (9)

KOCHANI !!!!

 

Mój wspaniały mężczyzna oświadczył mi się !!!! ;-)

6 lutego 2012 , Komentarze (2)

O kuźwa to juź dziś.

Mam zmanę nocną z młodszą stażem od siebie osobą - pierwszy raz.

Kierownikiem zmiany będę - aż się boję co to będzie, najwazniejsze by stacja staa tak jak stoi .

Nie podoba mi się jedynie to że jej trzeba mówić zrób to, przynieś tamto, umyj podłoge itp. Jest pracowita ale jej trzeba konkretne polecenie wydać....

 

Dietowo ? jakie dietowo ? nic nie było.

A nie, przepraszam był kawałek pizzy, zapiekanka, wino. Tak, to bylo ;-)

Ale w poszanowaniu mam to wszystko. Mój humor taki a nie lepszy był i stwierdziłam że po jakiego czorta to wszystko ? Udawanie przed samą sobą że jest wszystko ok. Na szczęście to myślenie mi minęło i na dziś moje menu to od 30 minut jabłko które jem jem i końca nie widać ;-D

 

Dobra kochani spaaaadam muszę jechać książkę odebrać bo w krzyżówce wygrałam ;-D

Buziam ! xxxxxxxx

5 lutego 2012 , Komentarze (2)

Kilka słów wyjaśnień by się zdało ...

Tak wiem i przepraszam ale każdy w życiu ma jakiś gorszy dzień. I mi się taki przytrafił. Całkowicie mój podły humor nir minął ale jest lepiej.

Nie umiem pojąć tego że jest się dbrym znajomym a po paru miesiącach ten człowiek nie wie kim jesteś. Nie potrafię a może nie chcę tego zrozumieć ? Może to pytanie ciągnie za sobą odpowiedz że jestem beznadziejna ?

Nie. Nie będę popadała w paranoję.

 

Dietwo przez mój zajebisty humor było zajebiście.

Tzn. brak ;-/ 

Jestem po nocce wstałam godzinę temu.

Wyjebana jestem w ch**. No ale co zrobić ? Taka popieprzona praca. Zadymy nie było - spokój tylko piaczki po piwko i hot-doga.

 

W dupie wszystko mam idę sprzątać pokój bo R. przyjedzie ;-*

4 lutego 2012 , Komentarze (2)

Idę do pracy.

Dzień w dupie i tyle.

3 lutego 2012 , Komentarze (12)

Tylko dzięki wam żyję ... Nikt o mnie nie pamięta !!! ;-(

3 lutego 2012 , Komentarze (5)

Hej ....

 

Dziś zjedzone :

1. godzina 6:00 Czerwona herbata

2. godz 7:20 kawa z mlekiem

3. godz. 9:20 bułka z białym serem ( twarogiem ) i czerwona herbata

4. godz. 15:20 - 2 bułki z białym serem ( twarogiem ), pół kubka ( nawet nie ) barszczyku

5. Bakuś ok 17:00

6. godz 20:30 2 małe gołąbki z pudliszek.

 

W miedzy czasie czerwona herbata.

 

Chciałam nawiązać do komentarzy z poprzedniego mojego wpisu. Otóż nie stosuję dietę poprostu jem mniej. Może wg was jem za dużo ale dla mnie to jest i tak nie lada wyczyn gdyż były dni że mogłam non stop coś jeść itp.

 

Dziś nie ćwiczę w pracy wymarzłam niemiłosiernie, miałam baleriny i podkolanówki nogi skostniałe, koleżanka się zlitowała i adidasy mi pożyczyła. Na sobie miała koszulę i 2 grube swetry i kurwa i tak zimno ! Koleżanka dała termometr na ziemię by zobaczyć ile jest stopni i co ? 10 stopni !! w pomieszczeniu wyobrażacie to sobie ? Bo ja do tej pory nie wiem jk wytrzymałam 12 godzin.

 

Mam dosyć spać chyba pójdę ;-/