Dostałam dzisiaj przepis na ciasto ze szpinakiem. Wypróbuję je oczywiście, ale muszę się przyznać do czegoś. Przez całe niemal dotychczasowe życie nie jadłam szpinaku. Dopiero od 2 lat (dzięki dzieciom) jem potrawy z nim. Są to pierogi, naleśniki i muszę powiedzieć, że są wspaniałe, że n ie wspomnę o sosach. A teraz to ciasto. Acha, kupiłam dzisiaj seler naciowy i na razie nie mogę się na nic zdecydować z jego udziałem. Może koktajl?