Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trzeba zmienić swój wygląd i odzyskać pewność siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27637
Komentarzy: 147
Założony: 22 listopada 2010
Ostatni wpis: 22 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MeGgY87

kobieta, 37 lat, Baba

171 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji 68 kg :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 marca 2011 , Komentarze (1)

Dziękuję Kochane za szybkie odpowiedzi. Zawaliłam z tym musli ale mimo wszystko waga spadła, na budziku:
76,4
super... nie chodzę głodna, co za tym idzie nie będzie kompulsów(tak mi się wydaje)
właśnie w tej mojej małej mieścinie nawet otrąb owsianych nie mogę dostać ale jak tylko kupię będę spożywać :) Patrzyłam na te placuszki i wyglądają super :)
Dziś przyrządzę rybę w mleku wg przepisu koleżanki Fantazji  :)

Miłego dnia dziewczęta, mniejszych rozmiarów :)

17 marca 2011 , Komentarze (2)

Fajna ta dieta :) mimo iż jem tak żeby nie chodzić głodna to czuję się lekko.
Dziś była ZUMBA :) bardzo pozytywnie się czuję. można poszaleć.
Posiłki:
śniadanie
- 4 plasterki szynki
- 1 jajko
- pół serka wiejskiego
- kawa czarna
obiad
-noga od kurczaka
-jogurt z musli (właśnie można musli?)
podwieczorek
- kilka plasterków szynki
kolacja
- 4 plasterki szynki
- 2 jajka
-serek homogenizowany.

Widziałam w przepisie że można jeść budyń... dotyczy to 1 fazy również?, jaki to budyń z paczki czy samemu się robi?

Jak robicie rybę bo kupiłam na jutro na obiad i myślę jak ją zrobić.
o której jadacie ostatni posiłek? wiem że bombarduję Was pytaniami ale nie chcę popełniać błędów żeby kilogramy ładnie spadały :)

16 marca 2011 , Komentarze (5)

i minął pierwszy dzień na Dukanie...książka przeczytana.
Dobrze się czuję niczego mi nie brakuje, lubię mięso, sery, ryby, jaja
Licze na spore spadki :)
Wczoraj była Zumba wraz z mężem dostaliśmy w dupe.... he he
Dziś małe zakwasy i odpuściłam dziś ćwiczenia, leń mnie ogarnął.
Jutro powalczę- Zumba i przydały by się brzuszki bo brzuch nadal mało jędrny.

Dziewczyny dziękuję za wskazówki jesteście super.
Będę zaglądać co ciekawego jecie :)
Dziś zjedzone:
Ś- 2 jajka na twardo posypane przyprawą.
O- filet z dorsza z patelni
K-serek wiejski 3% 4 plasterki szynki

męczył mnie jeszcze mały głód więc zapiłam pitnym jogurtem o smaku waniliowym 0%
no i morze wody :)
-w ciągu dnia 3 kawy.


Bez kozery napiszę że liczę na 5 kg spadek wagi w ciągu tych 10 dni :)
Będzie kop i większa motywacja do działania. A ile wy chudłyście w I fazie?

15 marca 2011 , Komentarze (3)

ehh nie mogę się zdyscyplinować..... przechodzę na Dukana. Nie robiłam nigdy tej diety ale tyle was dziewczyn ją stosuje i są genialne efekty więc i ja zacznę.
W fazie I można jeść żywność z 8 kategorii ale moje pytanie jest takie czy na prawdę w dozwolonych ilościach i o której się chce? Czy mimo wszystko trzeba zachować umiar? Dziewczyny pomóżcie nowicjuszce :)

14 marca 2011 , Komentarze (1)

Dziś ćwiczyłam ZUmbę około 45 min.........SUPER sprawa podoba mi się fajnie się wykonuje, lekko a po 10 min byłam już spocona jak mops :D czyli palimy dziada ... yeahhhh
Później jeszcze 20min hula hop i to by było wszystko na dziś :)
Mam @ od wczoraj ale czuję się dobrze. Dziś kiecka poprawiła mi humor.
Sukienka też mi się podoba wygląda jak na zdjęciu, dziękuję za komentarze :)
Jutro zrobię zdjęcie i wstawie :)

Miłej nocy

14 marca 2011 , Komentarze (8)

Dziś przyszła sukienka z allegro.
http://allegro.pl/new-kolekcja-wiosna-lato-rozmiar-l-i1473080464.html

Nie umiem zamieszczać tu zdjęć więc tylko link.
Kupiłam mniejszy rozmiar tzn. L by do końca kwietnia schudnąć i wyglądać super....... ale niesamowite ona jest mi dobra juz dziś :) ale jestem szczęśliwa. Trochę jeszcze odznacza się brzuch, widać jak stanę bokiem ale jest już naprawdę SUPER. Nie popadam w samozachwyt tylko chcę się z Wami podzielić moim szczęściem.
To że sukienka jest dobra nie oznacza że odpuszczam sobie!!! NIe nie nie, mam znajomą krawcową najwyżej się wszyje :D i dziłamy dalej. Już dużo nie zostało :)
Może dziewczyny podpowiecie jak zamieścić tu zdjęcia to może zrobie sobie w nowym nabytku i pokażę wam się :)

13 marca 2011 , Komentarze (2)

Dziś ściągnęłam zumbe z chomikuj i od jutra zaczynam w domu :) he he zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Mój M śmieje się z instruktora :P
Pohasam trochę i zobaczymy czy będzie fajnie.
Dziś zgrzeszyłam, ciasto- skusiłam się ale nawet na 2 kawałki ale już nie jadłam kolacji!
Jutro sie zważę kontrolnie.
Chwila tylko hula hop, wybierałam się na szybki marsz ale za daleko nie zaszłam bo córcia płakała.
Dzień podsumowuje jako średni. humor też kiepski.

12 marca 2011 , Komentarze (4)

Może nie ma rewelacji ale zawsze coś, dietowo było jak najbardziej, tylko waga nie raczy tego zauważyć he he 77,2 a już myślałam że przekręci się na 76...
Ogólnie to chyba zbliża się @ i nabieram wody.
Po rzeczach czuję coraz większe luzy.
Wczoraj kupowałam tunikę i wyobraźcie sobie przymierzałam XL i była za duża więc poprosiłam o rozmiar L i pasuje super :) To też jakiś mój sukces :D bo już kupowało się XXL i czasem też było ciasne :)

Wczoraj 40 min hula-hop. Brzuszków ani pompek nie dałam rady bo jestem jeden chodzący zakwas :)

Pozdrawiam dziewczyny :* życzę spadków

10 marca 2011 , Komentarze (4)

W końcu wzięłam się za brzuszki- koniec lenistwa na początek 105 i 10 pompek damskich.
Jutro pewnie będą zakwasy, ale lubie to uczucie :)
Powoli będę zwiększać ilości.
Dziś 47 min hula hop, stepper jeszcze niesprawny.
Jedzenie dziś jako tako.
Postanowienie wielkopostne............. Nie jem kabanosów...........
Do końca marca jeszcze tylko 3 tygodnie a waga ma się zmniejszyć o 5 kg.... trza się wziąć do kupy i zamierzony cel osiągnąć. I wyglądać coraz lepiej :)
Do Wielkiej Nocy 68 na budziku :P :P to jest wyzwanie :)
A ja lubię wyzwania, byle bym nie załapała kompulsów po drodze i wszystko jest do zrobienia :)

9 marca 2011 , Komentarze (5)

Jest spadek dziś na wadze 77,2 :) bardzo mnie to cieszy w końcu coś się dzieje. Wczoraj dzień Kobiet bez pokus wieczorem z dziewczynami wypad do restauracji wypiłam 2 lampki wina i super się bawiłam :)
Mam nadzieję że w sobotę zmienię pasek i pierwsze dwie cyfry mojej wagi to będzie 76 :D
Dziewczyny stwierdziły że już jestem szczupła, już dobrze wyglądam, ale nie nie nie dopnę swego i jeszcze 10 zrzucę. Pełna optymizmu....

Miłego Dnia Dziewczęta :)