Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem młodą dziewczyną, która w pewnym okresie swojego życia zagłubiła droge prawidlowego odzywiania sie. Uwielbiam slodycze, jak i ogolnie jedzenie. Lubie jesc jak jest mi zle, jestem zla itd. Jestem singielka i wiekszej motywacji do schudniecia nie mialam. Ale przyszedl czas gdzie chce naprawde akceptowac siebie. Jestem wstydliwa osoba i mam nadzieje ze jezeli schudne to to sie zmieni.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 46531
Komentarzy: 607
Założony: 29 listopada 2010
Ostatni wpis: 3 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martiszonn

kobieta, 33 lat, Częstochowa

155 cm, 83.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Pozbyć się 30 kg do czerwca - wesele kuzynki :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Dziewczyny juz mialam Wam glowy nie zawracac, ale kurcze nie moge wytrzymac mam nerwy....

1. to co wiedzie przyjechala @

2. nie spadla mi waga to tez wiecie...

3. mimo ze przyznali mi kredyt studencki to musze pobrac zaswiadczenie o dochodach rodzicow, niestety tata obecnie nie pracuje stara sie o rente i musze albo szukac 2 osoby wiarygodnej albo odpuscic

4. skoro nie bede miala kredytu musze zapomniec poki co o nowych okularach a to straszne bo te co mam sa mega porysowane  a z praca u mnie krucho a jak wiadomo okulary jeszcze przy wysokiej wadzie sa drogie ...;/

5. tak dzien zlecial z zalatwianiem ze nic nie ogarnelam teraz dopiero czytam.

6. Mam ogromna ochote na czekolade z orzechami tyle Wam powiem.

aa i 7 co mnie dobija moj kolos z higieny zaliczony ale tylko na 3+ jestem mega wkurzona boo liczylam na conajmniej 4 jeszcze podpowiedzialam kolezance i ona dostala 5. Kurde mam pecha i to ogromnegooooooooooo. Zawsze tak jest zawsze. Przestaje mi zależec na tych studiach.

 

No to na tyle chyba mojego marudzenia dziekuje dobranoc :)

27 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dzien dobry wszystkim.

Ale czy jest on dobry??

Tym razem przynajmniej nie dla mnie.

Dzien ważenia ....

I co widzę że waga sie jakby przesunęla o pare deko do gory...

kurcze pytam czemu??? Przecież pilnowalam się

Mam nadzieje ze to wina @ ktora wpadla z wizyta .

I sie coś strasznie panoszy bo czuje ją jak rzadko kiedy...

A druga przecza jest chyba fakt ze malo wody pije i musze to poprawić.

No i czekam do nastepnego poniedzialku oby bylo juz lepiej ehh

 

Miłego dnia Kobietki

26 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Witam Witam i o zdrowie pytam ?!

Co moge powiedziec hmmm .

Za dumne ze mnie nie bedziecie to pewne;p. Z ćwiczeniami ciężko. W tym tygodniu tylko 1 raz .

I co gorsza ten tydzien tez się tak zapowiada. Nauka jest w koncu wazniejsza..

A poza tym weekend zaliczenia przeszlo . Wszystko zaliczone moze nie jest na super ale ważne ze z glowy .

W sobote i niedziele za tydzień czekaja mnie 3 egzaminy na ktore jeszcze nic nie umiem. Kto wie moze zabiore sie za nie juz dzisiaj ??.

Tylko dzisiaj pasuje iść jeszcze do Kościolka i w sumie wyjechac po tate bo wraca z senatorium. .Hmmm jesli chodzi o dietkę to spoko :D

Bez slodyczy ale dzisiaj mnie bardzo kusi. Ale bronie sie. bo kolezanka ma wpaśc jutro czy jakos to wiecie wtedy sie jakies ciasteczko zje.

Więc jesli chodzi o dzisiaj to:

Śniadanko

dwie kromki chlebka graham troszke delmy i dżem truskawkowy domowej roboty kakao bez cukru ( pierwszy raz pilam kakao bez cukru i średnio na jeża dobre ale mniej kcal wiec przerzuce sie na takie)

II śniadanie

kanapa z chleba graham troszku delmy plasterek serka, plasterek polędwicy sopockiej drobiowej i papryczka konserwowa.

Obiad

piers z kurczaka na najwielkiej ilosci oleju z przyprawami majeranek papryka ostra jarzynka itp. Marchewka zasmazanka i dwa male ziemniaczki posypane koperkiem i herbata zielona

Kolacja

Jeszcze nie wiem ale przewiduje albo owsiankę i troszke pestek z dyni

lub activia truskawkowa i troszke wiecej pestek z dyni ;p. Zobacze na co mnie ochotka najdzie:D

 

Jutro ważenie ciekawe czy mnie ubylo chociaz troszke. Moze byc cięzko bo zbliża sie @, i dodtakowo malo wody pilam. Kurcze czy ja kiedys naucze sie pic dużo wody?

 

a TAK poza tym to dopisuje mi dzisiaj humorek.:D

Buziaki

23 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witam wszystkich i kazdego z osobna :D.

Z tego co zauwazylam bywają tutaj rowniez panowie :D Mila odmiana

Do rzeczy Moje Drogie .

Dietowo w sumie ok

Śniadanie 2 kromki chelba ze slonecznikiem troszke delmy i dżem truskawkowy domowej roboty + herbatka zielona

Brak 2 śniadnaie nie mialam kiedy zjesc bo skrobalam dalej samochod i poszlam na zakupy wrocilam po 13 zjadlam plasterek zoltego sera i plasterek wedliny sobockiej drobiowej.

Obiad krupnik, troszke rissoto co to sobie je na jutro przygotowalam

Kawa sypana z mlekiem

Kolacja owsianka

wypilam herbatke czerwona- chociaz slyszalam ostatnio ze nie zdrowa jest na nerki zdaje sie  zle wplywa kuzynce tak dietetyczka powiedziala. Wiec najzdrowsza jest zielona!!

 

Ogolnie powiem Wam tak że jadlam te posilki dzisiaj po tak trzeba ale glodu nie czuje.

Dodatkowo czuje sie ociezała. Bolą mnie plecy chyba się odzywa mój rozszczep kręgoslupa- kto go tam wie .

I co się dzisiaj dowiedzialam to babci mojej kochanej maja amputować palca tzw stopa cukrzycowa. Jest cukrzykiem. Oby na tym się skonczylo.

 

Co do uczleni nie dalam rady sie nauczyc jednak tej higieny glupsze to niż myślalam. Chyba poczekam na poprawke. Chyba ze cud sie zdarzy i przyswoje to do niedzieli.

A jutro zmagam sie na egzaminie z ekonomii oraz z kolosem z gospodarki wodnościekowej. TRZYMAJCIE PROSZE ZA MNIE KCIUKI:)

 

Pozdrawiam Marta

22 stycznia 2014 , Komentarze (10)

Nie wiem czy to aby mozliwe

ale jednak po 2 tygodniach zmagan zauważam

1. -4kg

2. - 1 cm szyja

3. -1 cm piersi

4. - 1cm biceps

5. -6 cm brzuch

6. -3 cm biodra

7. -2cm udo

 

Łącznie 14 cm nie wiem czy to mozliwe ?!

Kolejny pomiar za 2 tygdonie :D Wagi w poniedzialek:D 

22 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Cześć Kobietki

 

Wróciłam do Was bardzooooo stęskniona

Ładowarke dopiero dzisiaj przywieźli wczoraj było ro nie możliwe ze wzgedu na pogodę, drogi oblodzone.

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo przynajmniej przylożyłam się do nauki .

Jesśli chodzi o dietkę to sie trzymam ostatni grzeszek popelniłam w sobote u dzadków o czym pisalam. Wczoraj u drugiej babci mimo poczęstunku nie skusilam się. Więc mam swój maly sukces.

Najwazniejsze podsumowanie w Poniedzialek bylo -1,5

a we wtorek - 2

Wpisuję a moje wymiary -2 kg. Jesli chodzi o cm to sie zastanawiam czy się ważyć bo od ćwiczen mialam wolne i to dosc sporo . Wracam do nich już dzisiaj :D. Starczy tego lenistwa :)

 

A terez śmiagam poczytac wasze pamiętniczki i uczyć się higieny ;p wiec chyba sama przyjemnosc :)

 

Pozdrawiam MARTA :D

18 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Cześć dziewczynki dzisiaj podobnie jak wczoraj szybki wpis. Bo dalej na tej baterii ade. Zailacza nie udało się dzisiaj kupić jutro mysle do media markt jechać. :)

Jeśli chodzi o dietke tak ak wpsominalam grzeszki były Ale zacznę od początku

Śniadanie ok owsianeczka

2 śniadanie w sumie obiad fasolga po bretonsku wersa light :P

potem cos kolo 15 Grzeszki 2 oponki i jedno ptasie mleczko kawa z mlekiem bez curku

( jak na mnie to i tak malutki grzeszek)

Kolacja niestety u babci  wiec kiełbaska na gorąco ale domowej produkcji troszke ketchupu i jedna malutka kromeczka jasnego chlebka. Musiałam udawać że jem bo w końcu nie chce zapeszać czy mi się z dietą uda wiec wicie jak jest.

 

Co do mojego P odezwał sie po mojej wiadomosci ze padal i nawet nie mial juz na nic sily. Wybaczam ;p Jutro z tego co mi wiadomo ma wpasc co mnie cieszy ale bieganie po sklepach mnie czeka zeby kupic zasilacz. Bo bez tego ani rusz bo ćwiczeń dzisiaj tez zero no chyba ze wezme pod uwage 3razy 4 pietro i raz 3 :D

Pamietniki poczytam jak tylko bede miala zasilacz oby juz jutro. Bo w poniedziałek chce ćwiczyć :D

 

Buziaczki kochane

17 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Czesc dziewczyny szybka notka i uciekam.

Dietkowo ok pomijam kawe 3w1 z przyjaciólka.:)

Ćwiczeń nie było gdyż laptop śmiga mi na osatnich siłach. Ładowarka coś nie styka. Musze zakupić nowa. Miałam z tym poczekać ale Przyjaciółka dzisiaj do mnie mowi czy wszystko gra z ładowarka i jak ładuje nią to baterie zeby wyjac wiedzialam to ale jak ładowarka przestawala stykac to wylaczal sie. Bo ogolnie co mi mowila ze u znajomej w ten sposob spalil sie laptop i zachaczyl pozar o biurko i papiery co to sie na nim znajdwaly.

Co lepsze przedluzalam umowe i mam fany nowy tel ale niestety jeszcze sporo nauki przede mna zeby sie nauczyc go obslugiwac. Nauka co mnie boli troszke w tyle ale lece nadrabiac mam jeszcze jakies 8 dni :p na 3 przedmioty.

Mój facet coś się do mnie nie odzywa nie wiem o co chodzi ciche dni dostał ?? A to ja przeciez jestem przed @ i miewam nerwowe dni nie wiem o co chodzi. Umawialiśmy się że wpadnie w niedziele teraz to tylko się zastanawiam czy na bank.

 

Jutro jesli uda mi sie kupic ladowarke to wpadne. Jeśli nie to bardzo bedzie mi przykro. bo i cwiczen nie bedzie:(.

Ogolnie śmigam jutro do babci i dziadka z okazji ich święta co to ma być w tygodniu. I od razy przyznaję się bez bicia albo i z biciem;p skosztue czegoś słodkiego jesli bedzie ale postaram sie zachować umiar w końcu poniedziałek zbliza sie wielkimi krokami a chce zobaczyć - ileść kg;p

Więc dziewczyny dozobaczenia :*

16 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Witam Was Dziewczęta .

Witam w ten jakże zimowy Styczeń, wyglądający nie mal jak początek wiosy.

Ale nie o pogodzie mowa .

Z moich ostatnich obserwacji samej siebie. Zauważam iż od paru dni mimo dość ciepłych dni jak na tą porę roku i włączonego kaloryfera wnioskuje iż jest mi zimno. I co jest rzeczą dla mnie śmieszną śpię w skarpetkach i szlafroku. Co w tamtym roku piłam mleko z lodówki i mogłam spać w piżamce na ramiączkach . Coś dziwnego.

Dodatkowo co jest rzeczą niestety smutną chce mi się płakać przy ćwiczeniach z Ewką.

Chyba troszkę padam. Nigdy nie lubiałam ćwiczeń z w-f byłam zwolniona i nie mogę doczekać się niedzieli kiedy zrobię sobie dzień wolnego od ćwiczeń!!

Przeżeżdża mój P więc cały dzionek mamy dla siebie taki mój odpoczynek .

Jeśli chodzi o dietkę myślę że jest ok podobnie jak w porzednich dniach.

Śniadanie:

ok 300 ml mleka i 5 łyżek płatkó owsianych ( zakochałam sie w tym posiłku)

II Śniadanie

Activia truskawkowa, 1 banan( na całe szczęście 3 i ostatni zmęczyłam) oraz garść orzechów.

Obiad.

Kasza(1/2 woreczka) z sosem pomidrowym 

Kolacja

2 kromki chelbka orkiszowego z delma , szyneczka i papryka konserwowa.

W ciągu dnia wypiłam 3 herbaty czerwone i jakieś 2 litry wody

Aaa była bym zapomniała oczywiście skalperl II z Ewą WYKONANY.

 

Miałam się kawy 3 w 1 teraz napić bo muszę ogarnąć Gospoadarkę wodno- ściekową ale może obejdzie się bez niej szkoda mi psuć taki fajny według mnie jadłospis dodatkowym kcal..

 

I co mi jeszcze w duszy gra. Obawiam sie poniedziałku, którego jednocześnie nie mogę się doczekać.

Z jednej strony chce zobaczyć ile ubyło a z drugiej boje się że mogę się rozczarować. A tak marzę ujrzeć -2kg. Tak bardzo chce. I kusi mnie zobaczyć czy po 1,5 tygodnia ćwiczeń ubyło mi chociaż z 1 cm.

NA SAM KONIEC

CHCE BYĆ PIĘKNA, SZCZUPŁA

KTO JEST ZA RĘKA W GÓRĘ xD

Dobranoc Kruszynki :)

15 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Cześć Piękności

 

Dzisiejsze menu takie jak wczoraj. Wiec powtarzać się nie będę. Kotlecików zostało z wczoraj mama mi pomaga zjeść. Bo mnie wspiera lekko w diecie. Boje sie co to bedzie jak tata wróci z senatorium.

Zjadłam II śdniadanie 1 banan 1 mandarynka i garsc orzechow dodalam dzisiaj ze wzgledu na pogode kawe z mlekiem bez cukru!. I czuje że to troszke za dużo dla mnie i chyba będę musiala sie ograniczyć do 1 owoca.

Dodatkowo mój mężczyzna wie że troszkę chce zgubić. I alebo jak go źle rozuumuje albo nie wiem. Bo On jest strasznie szczupły M nosi na codzienn. A tyłeczek to jak S ma. I właśnie mowię że jem średnio co 3  godziny z normami żywieniowymi jak to powinno być. A ten że on je dwa posiłki dziennie a jak czuje głód to pracuje.

I mnie to poruszyło. Mówię koniec tematu bo do sprzeczki dojdzie. A to w końcu a studiuje żywienie. A o swoją rację będę wlaczyła jak tygrysica. Choćby kosztem kłótni.On się zna na autach i ja się nie wtrącam Tak ? I Czy nie tak!?

Na całe szczęście dodał że i tak mam fajną figurkę to go ocaliło

Wczoraj nałożyłam sobie 5 klopsów. Przy czym zjadłam tylko 3 bo już czułam nasycenie. A nie są jakoś duże. Także jestem z siebie dumna.

Troszkę mnie martwi bo zaczynam mieć wyrzuty sumienia po zjedzeniu posiłków. No ale to na marginesie. Menu wczorajsze i dzisiejsze bardzo mi odpowiada. A płatki owsiane z mlekiem być może wprowadzę na stałe. Myślałam że mi nie posmakują a tu REWELACJA..

 

Co to ćwiczeń to jak pomyślę że bym nie ćwicyzła łapią mnie wyrzuty sumienia także ćwiczę chociaż dopada mnie teraz cheć płaczu przy ćwiczeniach ręce mnie troszkę bolą. Ale na koniec czuje radość że podołałam.

 

Za wszystkie komenatrze i wsparcie serdecznie dziękuję.  Jesteście naprawdę Wielkie. I te cudowne słowa od Was mm bajka