Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie wiem jak mam się opisać. Nie mogę powiedzieć że jestem strasznie otyła ale również nie uważam się za osobę szczupłą, a bardzo bym chciała być szczupła. Do odchudzani skłoniła mnie chęć podobania się mężowi a przede wszystkim sobie. Chcę pokochać swoje ciało.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53777
Komentarzy: 1478
Założony: 2 marca 2013
Ostatni wpis: 22 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hulopowiczka

kobieta, 33 lat, Kraśnik

169 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 września 2013 , Komentarze (6)

Hej


Dziewczyny powiem Wam że moje postanowienia to nie wart są żadnej świeczki. Zjadłam dzisiaj kawałek piernika i kulki czekoladowe. Doszłam do wniosku że ja nie potrzebuję jedzenia słodyczy dzień w dzień tylko od czasu do czasu. Więc powiedziałam sobie że słodycz jakoś jedynie w weekend. Nie lubie jak w weekend mama upiecze jakieś ciasto a ja żebym nawet nie spróbowała. Katorga dla mnie. Chciałabym mieć Wasze samozaparcie w postanowieniach. Może to mi się uda że jedynie w weekend. lepsze to niż jeść codziennie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 
Jedyne postanowienie jakie ciągnę dalej to dokonczenie insanity. Oby tak się stało:)


Gardło chyba lepiej więc jutro kontynuuje insanity. 

dzisiejsze menu tragiczne. Zawsze tak w weekend. jutro juz bedzie lepiej.
8.30- owsianka z gruszką pół szkl mleka
11,30- gruszka
12.10- rosół
13.30- pierś z kurczaka kartofel i surówka z pekinki
16.00 troche sałatki makaronowej piernik 
17- też coś jadłam ale nie pamietam juz co
20.30 kanapka z serem i szynką


Dobranoc


 

28 września 2013 , Komentarze (3)



Hej 
Jakie to szczęście że Antosiowi przechodzi. nasmarowałam go wczoraj na noc maścią rozgrzewającą dla dzieci nasivina zapuściłam i o dziwo w miare przespaliśmy nockę Dzisiaj już śpi w swoim łóżeczku. Nie będzie mnie już nikt po brzuchu kopał Na szczęście Za to mnie gardło tak boli że szok, Leżę w łóżku piję fervexa i oglądam epokę

Treningu nie zrobiłam dzisiaj. Stwierdziłam że muszę odsapnąć, a z drugiej strony nie miałabym siły ćwiczyć przez to gardło bo ledwo co przełykam ślinę. Dzisiaj na wadzę 1 kg mniej niż tydzień temu. Dobrze że nie poszło w górę 

4 dzień bez słodyczy zaliczony na +. opanowałam się w pewnym momencie i się nie skusiłam na ciacho 

menu:
8.30- owsianka + pół szkl mleka 
11.30- 3 kanapki z wędliną sałatą pomidorem i papryką
15.00- dość sporo zapiekanki warzywnej
17.30- gruszka 
21.00- 2 kanapki z wędliną i papryką.

Między czasie kilka kubków mleka z miodem i masłem oraz kilka kubków gorącego soku malinowego.

Miłej nocki

27 września 2013 , Komentarze (4)



Cholerka Antoś nam się przeziębił katarek mu ciurkiem leci Tak mi szkoda mojego maleństwa tak się męczy. Nawet sobie nie daje do noska psiuknąć nasivina masakra
Mam nadzieje że mu szybko przejdzie. Najgorsze są noce

Trening 45 Max Cardio Conditioning & Cardio Abs + mel b abs do przodu 
chociaż myślałam że nie dokończę bo Antoś się budził w trakcie na szczęście Ł ratował sytuacje i dociągnęłam do końca.

8.30- 4 kanapki z wędliną sałatą lodową papryką i pomidorem
14.30- makaron zapiekany z jabłkiem z jogurtem naturalnym + kawa z mlekiem
17.30 3 kanapki z wędliną + drożdżówka francuska z morelą CHOLERA!
21.20- kakao

Moje postanowienie ze słodyczami mimo dzisiejszej wpadki ciągnę dalej bardziej zaliczam do słodyczy ciastka ciasteczka batoniki i tego typu.jedna drożdżówka mnie nie zabije. Powiedzmy że 3 dzień bez słodyczy zaliczony

Dobranoc


26 września 2013 , Komentarze (3)


Szybki wpis. Dzień zleciał jak co dzień. zimno pochmurno i deszczowo cały dzień.

Trening 44  Max Interval Plyo + mel b abs zaliczony. 

Szczerze Wam kochane powiem że stresuje się efektami po isanity boje się że nie bedzie zmiany. Ale to Wy będziecie musiały ocenić czy coś widać czy nie bo ja za często się przeglądam w lustrze i nie widzę nic. Mam nadzieję że bedzie jakaś różnica.


menu
8.30- owsianka z bananem jabłkiem siemieniem słonecznikiem i otrębami + pól szkl mleka
11.30- 3 kanapki z lenchem i pomidor + kawa z mlekiem
15.00- zupa ogonówka + kluski zapiekane z jabłkiem polane jogurtem naturalnym
17.30- sałatka: sałata lodowa pomidor papryka brokuł jajko z sosem czosnkowym na jogurcie nat.+ kawa z mlekime
21.20- kakao

Dobranoc

25 września 2013 , Komentarze (4)

Cześć kochane


U nas śliczne słoneczko mimo że wiaterek wieje A u Was jak tam leci?
Do końca insanity zostało mi 12 treningów I w związku z tym postanowiłam że do ukończenia programu nie będę jeść słodyczy wiem że powinnam zrobić to o wiele wcześniej ale nie mam na tyle siły. Zawsze jak się zamierzę to g..... z tego wychodzi zawsze muszę się na coś skusić  Ale nie tym razem! Będzie mi trudno, o tym jestem przekonana ale naprawdę się postaram. Więc trzymajcie za mnie kciuki Liczę na efekty po całym treningu więc chcę dodatkowo dopomóc mojemu ciału. 
Patrząc w lustro rano to stwierdzam że brzuch nie jest najgorszy ale do ideału jeszcze daleka droga


Moje wyzwanie (12 dni bez słodyczy)
 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

jeśli mi się uda wytrwać 12 dni to wytrwam i więcej. 

Menu:
8.30- bułka z dynią i wędliną z pomidorem i kanapka z dżemem morelowym i serkiem wiejskim+ herbata z sokiem malinowym
11.30- płatki ryżowe błyskawiczne z pół szkl mleka pół banana + jedna łyżeczka dżemu morelowego+ kawa z mlekiem
14.30- bigos + kromka chleba 
17.30- serek wiejski z pomidorem i kromka chleba + kawa z mlekiem
21.30- pewnie kakao

Jeśli się coś zmieni to edit 

Trening  Max Interval Circuit + mel b abs ( przede mną)  + coś bym dołożyła na boczki moje ale nie wiem co. co radzicie?coś co daje kopa w nie bo są straszne


Buźkaaa

EDIT.
po 17 zjadłam dwie kanapki z serkiem i dżemem .
 Trening zaliczony bardzo pozytywnie spociłam się jak ..... nie wiem co ale warto się pomęczyć żeby potem mieć satysfakcję że się dało radę 
Co do słodyczy to nie zaliczam do nich dżemów 


Dobranoc

24 września 2013 , Komentarze (3)

Hej

Dodaje wpis bo mam troszkę czasu. Antoś śpi i tatuś też po nocce.
Myślałam że mnie nikt nie czyta ale jednak parę wiernych osób jednak jest Dziękuję

Przede mną trening Core cardio & balance + abs mel b. 


Moje jedzenie:
8.30- owsianka z otrebami siemieniem słonecznikiem pół jabłka i banana + pół szkl mleka.
11.30- bułka z dynią z tyrolską i pomidorkiem i dźemem morelowym i serkiem białym + kawa z mlekiem jabłko
14.30- pomidorówka z kluskami (salaterka ) kotlet mielony 2 małe kartofelki i 3 różyczki brokuła
17.30- jogurt 7 zbóż + jabłko
21.00- kakao

Jak coś się zmieni to zrobie edit miłego dnia


Edit. zamiast jabłka o po 17 najadłam się wcześniej orzechów aż mnie zmuliło  mam za swoje. Trening zaliczony.


Dobranoc

23 września 2013 , Komentarze (4)

cześć

Dodaje wpis mimo że mnie nikt nie czyta to nic. Jestem coraz dalej od mojej wymarzonej wagi 63. dzisiaj na wadzę 69.3 kg a było już 67.3 ślad o niej zaginął jednym słowem.

Trening 41 Max Cardio Conditioning & Cardio Abs + Mel B abs zaliczony.


Dobranoc

20 września 2013 , Komentarze (1)



Hej

Żyjecie? bo nic Was nie widać ani nie słychać? Aż takie zapracowane jesteście? Relacja pogodowa na dzisiaj: pogoda była słoneczna ale wietrzna

Trening Max recovery zaliczony pozytywnie choć obyło się strumieni potu. Było spokojnie ale nie powiem że pot się nie pokazał. Owszem pokazał się ale nie tak jak robiłam go pierwszy raz poradziłam sobie o wiele lżej, czyli kondycja się znacznie poprawiła Jutro przymusowa przerwa. Muszę buty uprać bo są tak brudne że masakra

Zgrzeszyłam! i to bardzo! ale to wszystko przez ten cholerny okres!! objadłam się. zjadłam ze 3 kawałki ciasta ze śliwkami 3 rurki czekoladowe( takie z biedronki) i ciastko wiśniowe. Dużo za dużo Czułam się strasznie. Te wyrzuty sumienia są okropne 
Ale koniec użalania się i gdybania. Było minęło. Jutro nowy dzień i dzień bez objadania się słodkim!!! 


8.30- 2 kanapki z powidłami i białym serkiem + kawałek ciasta ze śliwką
11.30- śliwki orzechy włoskie 3 rurki 2 kawałki ciasta + kawa bez mleka i do godziny 14 kosztowałam farsze do naleśników
14.00- 2 krokiety ze szpinakiem i 2 z warzywami chińskimi w panierce z bułką tartą i otrębami 
17.30- 2 krokiety ze szpinakiem + kawałek ciasta + kawa z mlekiem
21.30- kakao
przesadziłam wiem ale te krokiety ze szpinakiem i warzywami są mega mniam


Max recovery + mel b abs

19 września 2013 , Komentarze (2)




Witajcie jak co wieczór

Pogoda u nas bez zmian niestety Mimo to poszłam z Tośkiem w rejs szybciej czas zleciał Trening zaliczony bez problemów dzisiaj A co do wczorajszej pobudki Antka w czasie mojego treningu to chyba zaczynała działać na niego pełnia księżyca bo w nocy też się budził Mam nadzieje że dzisiaj będzie lepiej. Ostatnio budzi się w nocy i płacze bo chce spać z nami ale jak aby uśnie to go przenoszę do łóżeczka bo nie chcę żeby się przyzwyczaił do spania z nami Znacie jakiś sposób żeby tego uniknąć? czy wystarczy przeczekać?

8.30- jajecznica na maśle z 3 jaj pomidor i 2 kromki chleba żytniego
11.30- bułka z dynią z powidłami i serkiem białym 
14.00- talerzyk kopytek z cebulką i tłuszczykiem 
17.30- jogurt musli + jedna kostka milki 
21.40- kakao
 Międzyczasie kawa z mlekiem orzechy włoskie i śliwki

Max Interval Plyo + Mel B Abs Ale mam straszne zakwasy kurcze


    Walczymy!! Miłej nocki

18 września 2013 , Komentarze (4)


Cześć

Jak minął dzionek? U nas jak zawsze zleciał błyskawicznie nawet z odrobiną słońca 

Wiecie co? chyba mam mięśnie strasznie lubię się macać po brzuchu i czuć twarde mięśnie w tedy wiem że nie jest źle nawet mój Ł się dziwi że mam takie twarde bez napinania a nie wspomnę jakie są po wiem że niektóre z Was mają o wiele lepsze bo przede wszystkim widoczne ale ja się bardzo cięsze że są tak wyczuwalne Aaaaa!! Mam straszne zakwasy mięśni brzucha po abs Mel B. Już zapomniałam jak one bolą

Mój Tosiek ma wyczucie czasu nie ma co Mi tu zostało ostatnie 20 min  Max Interval Circuit a ten mi się obudził i musiałam przerwać do puki nie uśnie a tak to  bym o wiele wcześniej skończyła i pewnie już by mnie tu nie było a tak to jeszcze jestem i piszę


Moje dzisiejsze menu:
8.30- owsianka z gruszką sliwką i łyżeczką siemienia +pół szkl mleka
11.30- pół grahamki z mortadelą + pomidor i pół z serem białym i powidłami + 1 mufinka cytrynowa
14- kasza jęczmienna z sosem pieczarkowym i mięsem + pomidor
17.30- pół pizzy z lidla + pomidor zamiast ketchupu
21.40- kakao
Między czasie oczywiście orzechy włoskie + maliny i śliwki

 Max Interval Circuit + Mel B Abs.  musiałam dołożyć i nadrobić czas zanim Antoś usnął


Dobranoc