Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie wiem jak mam się opisać. Nie mogę powiedzieć że jestem strasznie otyła ale również nie uważam się za osobę szczupłą, a bardzo bym chciała być szczupła. Do odchudzani skłoniła mnie chęć podobania się mężowi a przede wszystkim sobie. Chcę pokochać swoje ciało.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53985
Komentarzy: 1478
Założony: 2 marca 2013
Ostatni wpis: 22 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hulopowiczka

kobieta, 33 lat, Kraśnik

169 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2013 , Komentarze (5)


Hej

Czy u Was też taka masakryczna pogoda jak u mnie? Cały dzień pada i pada i przestać nie może Na szczęście już zleciał, oby jutro jakaś poprawa pogodowa była.


Cholerka muszę Wam się do czegoś przyznać Zaczął się mój nałóg. Orzechy włoskie! Boże uwielbiam je garściami bym jadła. Wiem że są kaloryczne i to bardzo ale nie potrafię się powstrzymać. W zeszłym roku mnie niestety ominęło ze względu na karmienie piersią Dlatego nadrabiam w tym roku Czy według Was to straszny grzech zajadanie się nimi?

Myślę nad dodawaniem do pamiętnika codziennie mojego menu. Dlatego jeśli coś Waszym zdaniem nie powinno się pojawić w czasie diety czy coś za dużo bądź za mało to piszcie. Waszę rady wezmę do serca, obiecuję.  dzisiejsze menu nie należy do najlepszych wiem Kończą się dobrocie z imprezy więc zacznę jutro lepiej trzymać dietę

8.30- owsianka z połówką brzoskwini z syropu(zostało z tortu) dwie łyżeczki powideł śliwkowych łyżeczką otrębów owsianych i łyżeczka siemienia + pół szkl. mleka krowiego (kolejna rzecz jaką uwielbiam) + pół szkl kakao
11.30- cieniutki kawałeczek torta + kanapka z wędliną i pomidorem + kawa z mlekiem
14- 10 pierogów ze śliwką polane jogurtem naturalnym
17   -  kawa z mlekiem
17.30- dwa krokiety ze szpinakiem + troszkę sałatki gyros+ kromka chleba
21.20- kakao

Jak widać w tytule to zaczęłam liczyć dni mojej przygody z isanity i według tych dni będę liczyć dalej moją walkę o piękne ciało.
Trening Max Cardio Conditioning zaliczony + Mel B abs było mi jakoś mało potu

Pozdrawiam Cieplutko

16 września 2013 , Komentarze (5)

Hej

pisze jeszcze raz w skrócie bo mi się usunęła długa notka

Antosiowa imprezka się udała Torcik zdaniem gości przepyszny. malutki kawałeczek został z takiego dużego Antoś zjadł mi pół kawałka Ale jego impreza więc należało mu się

Oczywiście waga urosła po imprezie o prawie 1.5 kg. mam nadzieje jednak że to przez zbliżającą się @. oby. 
Dziękuję za takie liczne i miłe komentarze co do mojego dzieła

Kochane. Ponad 10 osób mi powiedział że mi się schudło. ja jednak za bardzo nastawiłam się na efekt po insanity i strasznie go wypatruje najgorsze jest to że ja ich nie widzę. Nienawidzę swojego brzucha, tłuszczu na nim. Czasami jestem przekonana że płaski brzuch to po prostu nie dla mnie i nigdy go nie będę miała. 

36 trening zaliczony. Nie poddaje się i jadę dalej.

Dobranoc kochane

14 września 2013 , Komentarze (14)

Hej

Kolejny dzień bez jakichkolwiek ćwiczeń. opuściłam się. ale nie miałam kiedy i siły.
Jutro imprezka roczkowa Antosia. Musiałam zrobić torta posprzątać. Nóg nie czuję. Marzę o kąpieli i pójściu spać. Jeszcze zdjęcie mojego dzieła jednak nie zaryzykowałam i nie zrobiłam kolorowego torta jakiego miałam w planach

Z efektu wizualnego jestem zadowolona a jak będzie ze smakiem to jutro się okaże mam nadzieje że będzie wart grzechu
Smak czekoladowo- brzoskwiniowo- śmietankowo.
Rózyczki nawet się doleżały Z naszego ślubnego torta. Były koloru blado różowy a ja je lekko zmodyfikowałam Jak Wam się podoba?


Jeszcze dodałam 3 zielone liski Mam satysfakcje że nie poszłam na łatwiznę i nie zamówiłam tylko zrobiłam własnymi rękami Wiem że dla niektórych z Was to żaden wyczyn zrobić torta ale ja jestem z siebie bardzo zadowolona.


Od poniedziałku zabieram się ostro za 2 miesiac insanity. Moje postanowienie! 

Pozdrawiam

11 września 2013 , Komentarze (6)



Hej


Na początku dziękuję Wam za ocenę mojego tragicznego menu z przykładowego dnia. zdałam sobie sprawę że wygląda tragicznie. Postaram się coś zmienić kradnąc przykładowe jedzenie z Waszych jadłospisów.

Niestety zrobiłam dzisiaj sobie przerwę w treningu. Przyszła koleżanka posiedziała opóźniło nam się kąpanie Tośka i zanim usnął to było 20.40. Zamiast insanity pokręciłam 20 min hh. wiem że to żaden trening ale chociaż nie siedziałam na tyłku bezczynnie. 
Jakoś tracę chęci do ćwiczeń trudniej mi się zebrać. Nie wiem może to tylko jednodniowy brak zapału. Mam nadzieje, bo nie chcę skończyć w połowie

 Waga jak na razie dla mnie łaskawa ciekawe na jak długo. Dzisiaj rano zobaczyłam 67.8 kg już coraz bliżej 63. Ale im bliżej tym bardziej mi się nie chce   

Już się wyżaliłam więc mogę iść spać:)

Miłej nocki 

10 września 2013 , Komentarze (8)

Witajcie

Przedstawiam Wam mój dzisiejszy jadłospis. Czy na Wasze oko wygląda ok? Moje cm nadal słabo spadają natomiast kg idą w dół

śniadanie godzina 8: dwie parówki+ ok 10 pomidorków koktajlowych+ 2 kromki żytniego chleba
śniadanie II godzina 11: jogurt siedem zbóż z gruszką+ kawa z mlekiem bez cukru
obiad g. 14: gołąbek bez zawijania+ 2 kromki żytniego
podwieczorek g.17: 2 kanapki z mortadelą i ketchupem kawałek piernika bo Tośkowi skubnęłam
kolacja po treningu po 21: serek wiejski z dwoma łyżeczkami domowego dźemu.

Jak myślicie źle jest?


8 września 2013 , Komentarze (5)

Hej

Dzidziuś śpi, Ł robi sobie kolację więc mam chwilkę aby coś napisać
Z dzidziem i Ł byliśmy u znajomej, troszeczkę podjadłam niestety ale obiecuje poprawę

Dziękuję Wam kochane za opinie na temat mojej koszuli, jeśli Wam się podoba i mówicie że wyglądam w miarę ok to chyba jednak ubiorę się w nią na imprezkę 
A co do tytułu mojego. Aż sobie policzyłam ile osób mi powiedziało że schudłam Jest ich może nie za dużo ale jednak jest. 5. 5 osób mi powiedziało że schudłam tak się cieszę że ktoś to dostrzega. Oj sorki 6. Zapomniałam o moim Ł.  Uwielbiam jak ktoś mi to mówi w tedy wiem że coś się dzieję i nie robię tego na marnę

Dzisiaj dzień wolny od treningu a jutro jadę dalej


Dobrej nocki życzę Wam

7 września 2013 , Komentarze (8)

Cześć


Dzisiaj już się nie będę rozpisywać. Jestem po treningu kolejnym oczywiście pot się lał strumieniem

Wstawiam koszulę którą kupiłam. co o niej myślicie? nada się na roczek?

  
 oczywiście wymaga wyprasowania ale chodzi mi czy podoba Wam się i czy mi pasuję?


6 września 2013 , Komentarze (2)

 Wieczór dobry


Wracam kochane do gry miałam poczekac z nogą jeszcze aż wróce do insanity ale nie mogłam, nie mogłam siedzieć bezczynnie i dzisiaj zaczełam od nowa drugi miesiąc   
Noga nie boli rozgrzałam się lepiej i własnie jestem po treningu jest dobrze. Nadrabiam zaległości i jadę z koksem

Kupiłam sobie tunikę na ciuszku ale niestety nie mogę dodać zdjęcia a bardzo bym chciała żebyście mi doradziły czy wypada się w nią ubrać na roczek. jutro postaram się dodać zdjęcie. 

Pozdrawiam :))))

5 września 2013 , Komentarze (5)

 Cześć i czołem wszystkim

Standardowy brak wpisów no ale cóż. co będę zanudzać codziennie Lepiej raz a porządnie niż ciągle po troszku u mnie coraz lepiej z nóżką. Myślę że jeszcze ze dwa dni i mogę wracać do insanity. Już się nie mogę doczekać chociaż teraz będę się bała podczas treningu dać z siebie 200% żeby tylko nogi nie uszkodzić 
W następny dzień po moim wypadku miałam strasznego doła że nie mogę poćwiczyć standardowo co wieczór. Strasznie mi tego potu brakowało Byłam tak przybita z tego powodu że nawet nie miałam ochoty na rozmowy z mężem po całym dniu, czułam się strasznie gruba i do dnia dzisiejszego mam wrażenie i czuję że tyję w oczach przez brak treningu. Czuję się strasznie  Boję się stanąć na wagę żeby nie ujrzeć wyższej wagi (dzisiaj tak się stało niestety) Przez brak treningu nie patrzę co jem. Jem więcej i gorzej. Jak trenowałam to trening trzymał mi dietę wiedziałam że muszę coś białkowego zjeść i delikatnie (trenuję wyłącznie wieczorem) a nie jak ostatnio: pizza, kanapki, wczoraj czekolada. MASAKRA!! trzeba to zmienić jak najszybciej. Najchętniej dzisiaj już bym wróciła do insanity ale wolę nie kusić losu poczekam jeszcze ze dwa dni. 

Dzisiaj zrobiłam próbnego biszkopta w kolorze niebieskim do tortu na roczek troszkę mam obawy przed nim ale mam nadzieję że mi się uda bo jak nie to będzie lipa

A Wam jak mijają kolejne dni w walce o ciałko marzeń?  


Buziaki

2 września 2013 , Komentarze (7)

Hej

Niestety stało się w ciągu najbliższych dni nie będę mogła ćwiczyć insanity 
Noga po wczorajszym boli strasznie ledwo co chodzę. nie jest napuchnięta ale boli dlatego niechcę ale muszę przerwać ćwiczenia. mam nadzieje że na krótko. w tym czasie będę jedynie kręcić hula hop pól godzinki dziennie do puki noga nie przestanie boleć


A teraz z innej beczki. Kochane! proszę o poradę, opinie. Niebawem mój Antoś kończy roczek i szykuję się aby zrobić tęczowy tort na biszkopcie taki:


  
robiła któraś z Was taki? chciałabym zaskoczyć wszystkich i troszkę utrzeć nosa znajomej która twierdzi że na roczek powinno się zamawiać torta. Ja postanowiłam że zrobię sama. I kilka pytań:
1. czy nie czuć w biszkopcie tych barwników?
2. jakich najlepiej według Was użyć barwników?
3.czy ciasto z barwnikiem nie zamaluje imprezowiczom buzi? 
4. Podoba Wam się taki?

Czekam na opinie:)
Trzymajcie kciuki za moją biedną nóżkę bo chcę jak najszybciej zacząć ćwiczyć

Pozdrawiam