Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

matka żona i kochanka(kolejność dowolna) trochę nieśmiała i zagubiona....szukam pomocy i wsparcia ... mam kochającą rodzinę ale nawet z nimi nie daję rady zgubić tego nadbagarzu... proszę o pomoc

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22585
Komentarzy: 108
Założony: 2 grudnia 2010
Ostatni wpis: 8 sierpnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kowalann

kobieta, 50 lat, Gdańsk

168 cm, 70.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: latm nie wstydzić się wyjść w stroju na plażę

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 czerwca 2017 , Skomentuj

ale się nachodzilśmy po górach... jeden szlak... dziś leje jak z cebra...

Piep....ny deszcz. Już nie mam siły . Na każdym wyjeździe lejeSzlag mnie zaraz trafi ! Wiem to głupie ale już nie mam sił. Od ośmiu lat to samo. Każdy wyjazd to ulewa! 

7 czerwca 2017 , Komentarze (2)

                                                 lepsze...duuużo lepsze,

                                                żeby nie powiedzieć świetne.

Nie pisałam jakiś czas,chociaż czasem zaglądałam do znajomych i  zostawiałam po sobie mały ślad.

Chyba tego było mi trzeba. Niekiedy tak mam, że widzę wszystko w ciemnych barwach,wtedy trochę się poużalam, znikam na jakiś czas i....wszystko wraca do normy.

           Teraz czuję wiatr w  żaglach. Nadeszła moja ukochana pora roku,

  Wakacje zaplanowane....Oczywiście nasz kochany Bałtyk. Tym razem Darłówko...

Zakupiony strój kąpielowy czeka na inaugurację.....

Ale zanim zaczniemy wakacje ...długi weekend na Boże Ciało spędzamy w Zakopanem!!!! Już nie mogę się doczekać! Chłopcy nic nie wiedzą ,że jedziemy w Góry. Bardzo jesteśmy ciekawi ich reakcji.

KOCHAM NASZĄ POLSKĘ OD MORZA DO TATR. 

W kwestii diety...jest ok. choć mogło by być lepiej. Paska nie zmieniam bo niewiele się zmieniło...

8 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Nieraz mam tak wszystkiego dość,że poszłabym z tego świata w cholerę.....

30 grudnia 2016 , Skomentuj

Złożyć świąteczno (troszkę spóźnione)-noworoczne życzenia.....

Życzę   Wam wszystkim(i sobie samej) aby Nowy Rok przyniósł głównie spokój,  radość życia spełnienie marzeń,realizację celów przede wszystkim ZDROWIE.

Mój Świąteczny czas upłynął w cudnej rodzinnej atmosferze,na szczęście w zdrowiu!

21 grudnia 2016 , Skomentuj

a mi  jakoś brak radości...

nie cieszy widok światełek i ozdób świątecznych...

Przygotowuję dom i  potrawy ale bez większego entuzjazmu....

Ech życie potrafisz być trudne...

      Mam nadzieję ,że odnajdę moją radość życia.............

30 września 2016 , Skomentuj

                   Zrezygnowaliśmy z siłowni na rzecz rowerów, dłuuugich spacerów i

aktywności domowo-dywanowej (przynajmniej ja...mężuś niekoniecznie).

Ale dziś nastąpiła inauguracja powrotu do bieżni, i wszelakich przyrządów które oferuje siłownia!

Baaardzo mi się to podoba, bardzo.

I nawet waga męża łaskawa po lecie(nie ważył się dwa miesiące...) tylko +2 kg.

No super.... Mój W. nie ma jakiejś dużej nadwagi.Niestety problemem jest nadmierny brzuszek, bo reszta ciała szczupła(gen po swoim tacie...)

Wystarczy ,że zgubi 6-8 kg i będzie ok. Bardzo mu dopinguję:-)

Dziś był DOBRY DZIEŃ i oby tak dalej

Obraz znaleziony dla: kwiaty

19 września 2016 , Skomentuj

                                                     Pędzi.....

Po prostu "nie nadażam..."  

Przez ostatnie tygodnie ciągle może nie w biegu ale intensywnie żyłam.

Piękną końcówkę lata wykorzystaliśmy maksymalnie ,na różnego rodzaju spacery i wycieczki bliższe i dalsze,no i w ciągu tygodnia praca i dzieciaki do ogarnięcia bo szkoła...

Ale w tej gonitwie znalazłam też czas na ćwiczenia i dietę ,dzięki temu mogę by z siebie dumna.

Spadek nie spektakularny,ale ja już takich nie potrzebuję.... więc zmieniam pasek i bardzo mi z tym dobrze.

21 sierpnia 2016 , Skomentuj

          Przecudny.....ciepły ,piękny wieczór i my nieśpiesznie przemierzający ulice miasta

Zatrzymaliśmy się w LETNIM OGRÓDKU niewielkiej knajpki....

Jedno małe Mojito mile rozlało się w moich żyłach.....

Ech cudnie....

20 sierpnia 2016 , Skomentuj

I piękne późne lato....

I to nic ,że ja w pracy do 19-stej

Bo po pracy będzie czekał na mnie mój mężuś....

 I pójdziemy na piękny ,dłuuuugi spacer.....

19 sierpnia 2016 , Skomentuj

Długi , ciepły sweter i apaszkę ....

Jesień już puka do drzwi?????