Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Osóbka, która ciągle się uczy, niekiedy płacze, niekiedy się uśmiecha, idzie kilka kroków do przodu i jeden do tyłu. Stara się dbać o swój wygląd, czuć się lepiej, pewniej. Jeść więcej warzyw i owoców oraz dojść do wymarzonej figury to moje aktualne cele....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 411004
Komentarzy: 3618
Założony: 10 stycznia 2011
Ostatni wpis: 7 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dola123

kobieta, 28 lat, Wrocław

174 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Mniej kg, chudsze uda i płaski brzuch. Angielski w głowie, a nie w słowniku ; )

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lipca 2012 , Komentarze (5)

Hej ;)

Staram się myśleć pozytywnie i cieszyć się  z wakacji, ale jakoś ciężko idzie. Postanowiłam zadbać o siebie i zrobić sobie domowe spa. Sałateczka owocowa na stole, na twarzy maseczka, włoski zaraz będą myte, paznokcie malowane itp ;) Znalazłam świetny wyjazd, tylko terminy dupne. Tak bardzo chciałabym tam pojechać, bo to moje marzenie ale jest kilka rzeczy, które nie moge znaiedbać bo zdarzają się raz na jakiś czas. I co tu robić?


25 lipca 2012 , Komentarze (4)

Witajcie!!! Nic mi się nie chce, czuję się fatalnie, czuję, że marnuję w domu, na mieście każdą wolną sekundę. Na wyjeździe czułam, że żyję, śmiałam się, odpoczywałam i pracowałam. Tu tylko słyszę smuty i krzyki. Trzeba by było zrobić sobie dzień SPA ale nie mam siły i motywacji. Ja chcę tam powrócić, zmienić otoczenie i tych przygnębiających ludzi. Źle się czuję, nic mi nie smakuje, albo opycham się słodyczami, boli mnie brzuch. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;(

23 lipca 2012 , Komentarze (2)

Witajcie kochane ;D


Wróciłam dziś z wyjazdu, było prze fantastycznie, genialnie śmiesznie. Spędziłam najpiękniejsze chwile w ciągu ostatniego czasu. Najbardziej cieszyła się osoba dla której pojechałam. Było tak czadowo, że pozwoliłam sobie przedłużyć. Ośrodek supcio, atrakcje ciekawe, zajęcia, rozmowy, śpiewanie bezcenne ;> Jedzonko pyszne, ciasta które robliliśmy lub dostawaliśmy palce lizać, niezapominane chwile i teksty, piękne widoki, do tego zabawa w kuchni, grill i te sprawy. Rowerki, woda, plaża. Ciężko było się rozstawać ;( Bardzo smutno, gdybym mogła chętnie zostałabym tam dłużej albo i na zawsze. Wyjazd ten trochę mnie zmienił, uświadomił kilku rzeczy, wiele nauczył i wiem, że to nie koniec przygód. Najmądrzejsza decyzja, którą nie podjęłam za późno cieszę się, że niczego nie spieprzyłam. Do tego jeszcze dostałam komplementy, że ładnie wyglądam i mam najlepszy brzuch ;> Oj pisać o nim mogłabym bardzo dużo... Wspomnienia zostaną w głowie i serduszku, troszkę przemyśleń i niektóre sprawy, które zostały i tam zostaną na pojezierzu. Nawet wiem, że za jakiś czas będzie powtórka co mnie ogromnie motywuje i cieszy. Ach naprawdę nie wiecie jaka jestem szczęśliwa ;p Co do jedzonka wszytko z rozumem i umiarem, jak pójdę do cioci to zobaczymy wagę.... Już teraz wiem, że to moje najlepsze, najszczęśliwsze wakacje ;] Teraz czas pomyśleć o kolejnym wypadzie, chciałam na pewien obóz, ale nie było miejsc przez miesiąc na żaden termin dziś wchodzę i jest WOW ;O troszkę dupny termin, ale żeby spełnić me marzenie pojechałabym, ale rodzice niezbyt są za tym bo sama, nikogo nie znam itp ;( trudno najwyżej pojadę na gorszy, ale z świeżo poznaną koleżanką ; )

Pozdrawiam Was gorąco kochane chudzinki ;***


PS ograniczam mięso, kawę za to dużo nabiału, owoców i warzyw
przez cały tydzień bez kawki ;D sukces

14 lipca 2012 , Komentarze (6)

Witam drogie panie ;) Od jutra przez tydzień opuszczam Was. Miałam ćwiczyć z Mel B udało się 3 razy, ale do końca nie miałam siły i zawsze rezygnowałam, ale trudno. Pogoda ma być ponoć średnia i raczej w wodzie się nie pokąpiemy i pobawimy, ale i tak będzie fajnie. Od kilku dni szamie sałateczki owocowe, nawet udało strzelić mi się 2 fotki

1) brzoskwinia płaska, banan, borówka, gałka lodów miętowych, pokruszone ciasteczko owsiane oraz 1 delicja w białej czekoladzie mmm ;*

2) banan, płaska brzoskwinia, pokruszone ciasteczka owsiane z żurawiną mmm ;*


Miłego tygodnia, trzymajcie się planów i korzystajcie z każdej chwili ;))

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

12 lipca 2012 , Komentarze (5)

Hejka było tak ładnie i fajnie, a tu zonk. Kupiłam wczoraj precelki z masłem ;( Miałam najpierw zjeść w towarzystwie, a później tak wypadło, że zostały u mnie. I tak poszły wczoraj i dziś 2 rządki. Już czuję to masło w moich udach, ale cóż żyje się dalej, Do wyjadu coraz mniej, ma być ponoć brzydka, pochmurna pogoda, ale i tak nudzić nie mamy się zamiaru ;D Ale mnie ostatnio ciągle łapie chrypka i zapycha, miała któraś podobne objawy, co najlepiej pomaga ;?






; ( bleeeeeeee

10 lipca 2012 , Komentarze (4)

Witajcie ;)

Pokój wysprzątany na błysk ,dzisiaj jeszcze dokończyłam podłogę i jest git. Gdy rano weszłam do łazienki myślałam, że padnę lustro, podłoga, wanna brudne, kosmetyki porozrzucane ; ( Miałam do spotkania niecałą godzinkę, szybko wszystko ogarnęłam, byłam strasznie wkurzona, normalnie wygląd jak u perfekcyjnej pani przed jak i po ;D Później okazało się, że dziewczyny spóźnią się, a na końcu zrezygnowały. Więc wkurzyłam się, że się tak namęczyłam, ale przynajmniej ładnie jest ;]

Dzisiaj troszkę nie moge opanować mego menu. Dużo ciastek owsianych, zupa owocowa, pulpety w sosie, delicje ;/

Żeby ćwiczyć ściągnęłam sobie dzisiaj MEL B na komórkę i tak zamknę się w pokoju i mam więcej miejsca i będzie pięknie. O każdej porze mogę włączyć i działać.

Idę czytać książkę, a później biorę się za brzuch bo I wyjazd tuż, tuż... !!!!







9 lipca 2012 , Komentarze (7)

Witajcie... Wczoraj byłam świadkiem takiej sytuacji, że stwierdziłam, że naprawdę warto mieć porządek w domu, a szczególnie w swym pokoju. Jestem pod wrażeniem pewnej osoby płci męskiej, że zawsze ma porządek i chętnie do siebie zaprasza. Mi się nigdy sprzątać nie chce, ale stwierdziłam, że warto i robiłam wczoraj porządki do 1 w nocy, dziś jadę dalej. Jutro wiem, że wpadną koleżanki, więc warto. Ale coraz częściej mam sytuacje wpraszania albo niezapowiedzianych gości i później troszkę głupio. Idę czyścić na błysk w końcu to też jakaś forma ćwiczeń i spalania kalorii ;D

Niedługo wyjazd, więc mam pewność, że ta "świeżość" utrzyma się przez tydzień ;p

8 lipca 2012 , Komentarze (1)

Witajcie ;) Nowa szkoła załatwiona, na liście jestem, pozycja rankingowa bardzo dobra w pierwszej dziesiątce ;D Jedzeniowo u mnie w miarę znowu była impreza, więc troszkę się zjadało ale z umiarem mięska, surówki, 2 krokieciki ziemniaczane, kawałeczek tortu, szampan i koniec. Kurczę za niedługo jeziorko, a u mnie cieńko. Nie chcę wstydzić się swego brzuszka, mam też nadzieję, że codziennie nie będziemy chodzić nad wodę. Wczoraj jeszcze przypał pisałam smsy z kolegą, który traktuje mnie jak przyjaciółkę, a tu już krucha granica jest i nagle pisze, że1)  potrzebuje osoby do leczenia serca, a później jeszcze, że 2) jestem bliska jego myślom itd Na pierwsze odpowiedziałam dowcipem, drugiego nie skomentowałam. Nie wiem co robić dalej, może teraz da trochę spokoju, a może odwrotnie. Nie wiem czy powiedzieć mu co widzę, czy udawać ślepą. Trudna sprawa, nie chcę nikogo zranić, nie chcę robić nadziei, nie chcę się wplątać tak, że już nie wyjdę. Zobaczymy za kilka dni, a Wy co byście zrobiły?


W planach po przyjeździe wypad do Parku Wodnego chyba we Wrocku ;> Fajnie jest była któraś ?


6 lipca 2012 , Komentarze (4)

Witajcie ;) Nie będę tu pisała mojej pewnej zagmatwanej historii, bo dla niektórych może okazać się głupia, śmieszna, niedorzeczna itp. Wczoraj przyśniło mi się pewne miejsce i pewna osoba, od razu po tym około 5 obudziłam się i nie mogłam spać. Dużo myślałam, stwierdziłam, że ten sen otworzył mi oczy, zrozumiałam, że spieprzyłam cały rok i muszę to zmienić, bo za miesiąc niestety będzie za późno ;( Postanowiłam wszystko szybko naprawić, udało się, wyjeżdżam na tydzień nad wodę, mam nadzieję, że dla mnie i tej osoby będzie to miła pamiątka, która pozwoli zamazać z pamięci rok i pozwoli utrzymać kontakt. Ogólnie sie cieszę, gdyby nie ten sen nic by się nie zmieniło, a ja za miesiąc miałabym wyrzuty sumienia, byłby płacz i zgrzytanie zębami ;(( Wiem, że może mało z tego rozumiecie, ale musiałam się wypisać.

Wiem, że jest dobrze, jak jest z mą figurą oraz, że będę tam jedną ze szczuplejszych osób, ale biorę się ostro za ćwiczenia , mam teraz taką motywacje,że nic tego nie zepsuje ;D


3 lipca 2012 , Komentarze (6)

Witajcie ;) Troszkę się nie odzywałam, bo tu pożegnanie tu impreza, tu spotkanko... Dużo grzeszków było, teraz się troszkę uspokoiło. Jakieś przeziębionko mnie złapało i źle się czuję ;( Muszę zacząć robić ćwiczonka MEL B bo wyjście na plaże tuż, tuż... Dużo do opowiadania, ale jakoś do pisania nie mam weny. Odezwę się niedługo Pa ;**