Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

I wynika z tego, ze jestem jestem jeszcze młodą kobietą, ale ważę za dużo. Idę na poważna operacje, schudniecie gwarantuje pomyslnosc operacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 71962
Komentarzy: 1342
Założony: 26 stycznia 2011
Ostatni wpis: 3 kwietnia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Arizona1959

kobieta, 65 lat, Dania

170 cm, 91.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 kwietnia 2022 , Skomentuj

Ktos napisal ze naukowcy podaja ze sloneczko topi nasz tluszcz,no nie wiem ale sila sloneczka jest wielka,chce sie nam zyc,usmiechac marzyc,wychodzic z domu i wszystko jakby stawalo sie latwiejsze i w kolorach pasteli.Pije sie kawke na dworze przed domem,powietrze pachnie,krzewy i drzewa sa w pieknych odcieniach zieleni,podworkowe koty wyleguja sie na trawie i swieci sloneczko.Slonce czasami wychodzi ale jest zimno,co prawda sniegu u mnie nie ma,krzewy niektore  maja jakis slaby kolor zieleni,trzeba jeszce poczekac na prawdziwe slonce jak dlugo tego nikt nie wie,przyroda rzadzi sie swoimi prawami.Jutro jade do szpitala ,wiec dzien bedzie z glowy.Zycze milego wieczoru.

1 kwietnia 2022 , Komentarze (3)

pisze dalej,Caly dzien trzymam naszego kota w domu,bo znowu jest chory raptownie dostal egzeme w 4 miejscach nie ma siersci i sa rany ,dzwonilam do weterynarza ale on nie byl w klinice ,mial jakas robote poza klinika,powiedzial ze zadzwoni jak wroci do kliniki ja zas podejrzewam ze to jest za sprawa lisow,kot tak sie gryzie ze robia sie rany,pozatym mialczy bo chce isc na dwor.O godzinie17 zadzwonilam do niego a on na to ze nie wroci do kliniki dzisiaj,zebym przyjechala rano,TAK SIE NIE ROBI....Pozatym czekam juz 3 tydzien na kolejnego a zwodzi i nie przychodzi,nie mam juz sily,dzis napisal ze przyjdzie  w srode,ma przyjsc i oszacowac koszty budowy dodatkowego pokoju,zobaczymy czy  przy tych cenach jest to wogole realne.Rok temu w czasie pandemi wyszlam ponownie za maz,byla to ostatnia sobota w ktorej moglismy urzadzic impreze na 50 osob co prawda restauracja przymknela oczy i bylo nas 51 osob ,moja rodzina bala sie przyjechac,impreza byla od 12 do 22 godziny nie bylo zezwolenia na wecej,dobrze ze moglismy tanczyc,potem 15 osob przyjechalo do nas do domu i imprza byla do 3 rano.

1 kwietnia 2022 , Komentarze (2)

Nie pisalam chyba ponad tydzien,jestem tak podminowana przez ten tydzien ze w pale sie nie miesci.Waga zamiast spadac powoli podskoczyla,nie naleze do tych co wyladowuja sie na kogos kto jest pod reka,tlumie to raczej w sobie i podjadam.Mamy koty ktore dokarmiamy,ale one zyja na podworku razem z sasiadem zrobilismy im ocieplane budy,Ja niesamowicie boje sie myszy zapomnialam powiedziec ze mieszkam na wsi i jest mi tu dobrze.Jeden z kotow mieszka w domu ale on tez jest kotem podworkowym,spi zawsze w domu,choc to jest nasze oczko w glowie,to kot ktory ma 3 lapki od urodzenia nie moge powiedziec czy taki sie urodzil czy zostal zaatakowany przez dzikie inne zwierzeta,kiedy zaczal wychodzic z budy tam sie tez urodzil,mial juz 3 lapki.Do nas przychodza tez lisy,dokarniamy tez rodzine borsukow,one sa przesliczne,przychodza o paru lat,narazie od 3 tygodni przychodzi jeden,zawsze potem przychodzi ich 3-4 szt.

22 marca 2022 , Komentarze (3)

Moja waga na chwile obecna to 121,8 kg,to duzo,ale ze w poprzednim  tygodniu dopadla mnie infekcja z wysoka goraczka to waga zaraz poleciala w dol.Zamierzam ograniczyc jedzenie i patrzec co jem ,wszystko w granicach przyzwoitosci,nie da sie inaczej moj maz na warzywa ...to nie jest realne.Tak jak widzicie zadnego wsparcia nie mam na wszystkie imprezy urodzinowe,rocznice slubow itp,mam zamiar chodzic nie musze sie najesc na zapas ,nie jestem z tych co tez musza wypic wiadro alkocholu,w tym wieku nie ma juz za duzo przyjemnosci,wiec tych co zostaly nie mam zamiaru sobie odmawiac.Moj sasiad rozpoczal djete na takiej sammej zasadzie w listopadzie zeszlego roku i dzis waga jest minus 8,5 kg i to widac.Przestaje pisac wpadla sasiadka na kawke

21 marca 2022 , Komentarze (2)

Tydzien temu sie odezwalam,jak ten czas szybko leci,nie bardzo wiem od czego znowu mam zaczac,pare osob mnie zaprosilo ,dzieki jest Mi bardzo  milo .MIRIN to do Ciebie zaprosilas mnie do grupy,ale Ja nie bardzo umiem tam wejsc a tak bym chciala,nie mam nikogo pod reka co by Mi pomog.Jednak musze Wam sie przyznac na samym poczatku ze jezeli cos musze zrobic na computerze nie obejdzie sie  bez pomocy meza albo sasiadki,w tym przypadku nikt mi nie pomoze,bo to strona polska.Mam zamiar pisac i tego bede sie trzymala,tylko nie zostawiajcie mnie tu samej...JUTRO sie zwaze,musze cos wyjasnic wydawalo Mi sie ze poprawilam wage i nakreslilam do jakiej chce dojsc ale dalej stoi ta stara na ktorej zatrzymalam sie wiele lat temu,chcialabym MIEC TA WAGE DZIS ,OJ JABYM CHCIALA.W zeszym tygodniu odezwala sie stara infekcja mialam wysoka goraczke,dlatego sie nie odzywalam.jak mam goraczke ponad 40 to nic nie jem,kiedys moze napisze o tym ciezkim czasie jedna noga tu i tam...Dzis byl przepiekny dzien ale wiatr niesamowity,mila podroz do szpitala,tam zeszlo mi troszke czasu,ale dyzur mial moj ulubiony lekarz,wyluzowany,usmiechniety i pachnacy przygotowany do rozmowy z pacjentem.Spokojna i ciepla barwa glosu to mnie zawsze wprawia w dobry humor,choc rzeczywistosc nie wyglada tak kolorowo.Piers z kurczaka juz dochodzi do siebie,maly ziemniak i ugotowana marchewka wszystko bez tluszczu.Milego wieczoru.

14 marca 2022 , Komentarze (5)

Poniedzialek,od czegos trzeba zaczac,potrzebuje wsparcia,tak naprawde nie byle jakiego ,tylko ogromnego,dlatego znowu tu jestem i licze na Was.Nie naleze do tych calkiem zdrowych,dlatego jest mi tak ciezko,zaczynam i w pewnym monencie koncze i tak w ta i z powrotem ,niby motywacja jest ale nic z tego nie wynika.Apetyt to mam zawsze za dwoch,chyba ze mam wysoka goraczke to wtedy nie jem wtedy to Ja umieram.Nie dawno mialam corona i tez nie rozumiem ,prawie wszyscy moi znajomi go mieli,ale nikt go nie przechodzi tak jak Ja,Ja poprostu mialam wszystko,a jestem szczepiona 3 razy,dalej kaszle i jestem tak slaba,ze ucze sie chodzic po spacerze 25 minutowym trace wiele razy rownowage i poprostu sie kolebie i ten bol glowy.Maz ma zapalenie oskrzeli drugi tydzien ,kaszle,prycha ale to nic On z tego wyjdzie,choc naprawde tym razem go trzyma.Mam kota z 3 lapkami i 0n tez jest chory,bylam z nim dzis u weterynarza,dostal 2 zastrzyki a od jutra dostawac bedzie pencyline.To tyle na dzis,ide na moj spacer,bo zaraz ciemno sie zrobi,potem obiad,myslalam ze mam jeszcze filety z kurczaka w zamrazarce ale sie przeliczylam.Nie dobrze.

13 marca 2022 , Komentarze (2)

Witam serdecznie tych co znam,moze dalej sa na Vitali i tych ktorych mam zamiar poznac.Zycze milego wieczoru.

11 czerwca 2016 , Komentarze (6)

Witam Was bardzo serdecznie i juz na samym paczatku zycze wszystkim wspanialego lata,obojetnie czy macie w planach jakies wyjazdy czy urlopy spedzacie na dzialce czy w domu,...niech jest taka pogoda jak sobie zaplanujecie....ale jak tu jestem to zamieszcze pare zdjec ,bylam niedawno na slubie i to koscielnym,od kad tu mieszkam bylam na 3-4 razy na slubach cywilnych,ale przeciez to nie to sano co slub koscielny,myslalam ze slub koscielny nie rozni sie wiele od slubu polskiego koscielnego,ale to ziemia i niebo.Polski slub jest z wielka pompa a dunski....taki skromny.Cudownego lata :) ;) ;)

21 marca 2016 , Komentarze (1)

Zdrowych i szczesliwych Swiat Wielkanocnych,spedzonych w milym gronie i wiosennym nastroju.Smacznego Swieconego i udanego Smigusa.

7 lutego 2016 , Komentarze (2)

Bardzo dawno mnie tutaj nie bylo,nawet nie zagladalam do Waszych wpisow,mam 2-wie wspaniale szczere przyjacolki z Vitali ,ktorym od czasu do czasu zawracam glowe.Krysia i Iwonka,wiele z Was je zna ,nawet osobiscie,naprawde fajne Babki..Co  u mnie slychac,wiadoma sprawa ,ciagle to samo problemy zdrowotne,jeszcze doszly inne drobiazgi...z waga to raz mniej raz wiecej,obecnie mam tyle co w zeszlym roku w tym samym czasie ,moze jeszcze 2 kg wiecej .Nie dobrze.Oczywiscie pracuje nad soba...Postanowilam a wlasciwie to tak samo z siebie wyszlo,bede pisac jak beda cieplejsze dni ,lepiej sie wtedy czuje .NIE BEDE CIAGLE SMUCIC,dobiega koniec mojego kursu nauki zycia z ciaglym bolem,czy wiec jestem madrzejsza napewno nie,czy umiem sobie z nim poradzic napewno nie,jedno wiem,i chyba zawsze to wiedzialam nie mozna sie poddawaci walczy o Siebie jeden dzien jest lepszy drugi gorszy a ten trzeci to lepiej nie mowic,trzeba cieszyc wszystkim malymi i duzymi rzeczami .to nic ze 10 kilo jest wiecej ,brac sie w garsc i zaczynac na nowo...Bede pisac jak bede miala te lepsze dni,nie chce smucic,wszystkim zycze wiary w Siebie i powodzenia .Zamieszczam zdjecia z soboty,dzieciaki,to znaczy syn i jego dziewczyna zaprosili mnie na sobotnia wycieczke,bylo super pomino niezbyt dobrej pogody.To wycieczka do Aarhus -Den Gamle By,w srodku miasta jest przedstawione miasto,jak to wygladalo i zylo sie wiele lat wczesniej.Zdjecia z natura to park Marselisborg Dyrehave.Zycze milego wieczoru.