Pamiętnik odchudzania użytkownika:
noMorePlastic

kobieta, 35 lat, Gdańsk

171 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Dziś mam taki dzień, że czuję się jakbym nie wiadomo ile zjadła i mimo tego ciągle chce mi się jeść, mimo że nie jestem głodna. Jak możecie się domyślić zjadłam niewiele, jest mi niedobrze, ale wpychałabym w siebie ile człowiek nawet nie jest w stanie pomieścić ;/

Dziś:

owsianka
kilka kostek czekolady
pomarańcza
bułka z twarogiem i ogórkiem
4 pierniki
kawa, herbata

To chyba nie jakieś przeogromne ilości po których miałabym się czuć jakbym połknęła co najmniej słonia ? ? Czy to po tej czekoladzie ?

Co najgorsze już miałam zrobić sobie jakąś obfitą kolację, ale skończy się na herbacie i theraflu ;))

Wraca moja silna słaba wola ???      :))


4 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Leżę chora, poza tym w pracy stres, przez co śniadanie zjadłam dopiero o 12 ;/

Dziś:
bułka z dżemem
jabłko
kawa
pierogi + barszcz
2pierniki, kilka paluszków
jeden kęs śledzia
herbata

Szału nie ma. Głowa pęka na maxa. Chcę wiosnę, bo marudzę :(

3 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Wczoraj jeszcze trochę poćwiczyłam.

Dziś:

kilka paluszków
kawa
bułka z dżemem
pomarańcza
jogurt pitny
ziemniaki + pierś z kurczaka + surówka z marchewki
kilka pierniczków (  ) - na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że były domowe z prawie żadną ilością cukru. . .
herbata


Przejdzie takie menu ?

2 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Jak chodzę do pracy jest lepiej, mogłabym tam siedzieć bez przerwy . . .w domu za dużo myślę :(

Dziś pochłonięte:

kawa 2x
ś kanapka z piersią z kurczaka

ś II 2szkl soku marchwiowo- jabłkowego
obiad: ziemniaki z kotletem i buraczkami
pocisnęłam i zjadłam 1piernika, 2x merci . .
herbata


Spójrzcie jak cudownie wykonany cover działa na prawdziwego artystę  UWIELBIAM - zarówno oryginiał, jak i to:
https://www.youtube.com/watch?v=JK_DOJa99oo

1 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Wciąż jem niewiele (jedyne co jeszcze jestem w stanie w siebie wmusić to pistacje i kawa, wczoraj dziabnęłam też nieco kokosowego ptasiego mleczka- wyjątkowo) i tak w sumie od tygodnia. Plus jest taki, że dużo piję. Nie, nie alkoholu, na to też nie mam chęci. Wlewam w siebie niezliczone ilości herbat i,, (tu minus) soku pomarańczowego.
Z wagą nie wiem co, nie staję, bo mnie na razie nie interesuje. Poza tym czuję, że mam w sobie zbyt dużo wody, więc pewnie nie zachwyciłaby mnie wynikiem.

Do bani/  za szybko przywiązuję się do ludzi, a oni chyba nie mają problemu z tym żeby mnie olać. ;(

30 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Od tygodnia jem zdecydowanie mniej niż dotychczas. Niby dobrze, ale to nie motywacja i siła woli tylko kiepski czas, więc nawet nie cieszę się ze spadku (straciłam ok 1,5kg w tydzień).
Ktoś mocno mnie zranił i jakoś ciężko mi się pozbierać. :(
9 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Kolejny raz zaczynam.

Ćwiczyłam dziś na rowerku ok 30 minut, z jedzeniem kiepsko.
Nie mam motywacji, jestem po prostu zdesperowana tym jak się czuję i jak wyglądam
 ;(

26 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

po weekendzie znowu wracam z podkulonym ogonem. W tygodniu trzymam się ŚWIETNIE! A w weekend ''inna ja'' ;/

Na wadze twardo utrzymuje się 79 kg żywej wagi... i co tu zrobić? Biegi odstawiłam tylko na weekendy, więc powiedzmy, że piątek-sobota- niedziela to dni rozpusty jedzeniowej i ćwiczeniowej (w tygodniu po prostu nie mam czasu, ani na jedzenie, ani na ćwiczenia).
W weekendy też eksperymentuje w kuchni.
Sprawdzam różne przepisy, urozmaicam, uszlachetniam ;)
Jak będę miała więcej czasu, to systematycznie będę je wrzucać tu, bo są pyszne i raczej dietetyczne, a jeśli nie całkiem dietetyczne to na pewno zdrowe ;))

Aha... mimo że waga szału nie robi, to chociaż straciłam 1cm w moich szerokich biodrach....
Trzymajcie się kochane !

7 sierpnia 2012 , Komentarze (7)



Tarta z warzywami

Ciasto:

- 1,25 szkl mąki pełnoziarnistej

- 0,75szkl otrąb

- pół kostki masła

- 1jajko

- 2 łyżki jogurtu

- sól

Wszystkie składniki zagnieść tak żeby powstała jednolita masa. Schładzamy w zamrażalce.

Farsz:

- cukinia

- 2 marchewki

- papryka czerwona

- mieszanka warzyw chińskich

- pierś z kurczaka

- dwa jajka

- przyprawy (wg uznania: zioła prowansalskie, kostka rosołowa, papryka, oregano)

Pierś z kurczaka kroimy na drobną kosteczkę- wrzucamy na patelnię. Na osobnej patelni rozpuszczamy w odrobinie wody kostkę rosołową, dodajemy potartą na dużych oczkach cukinię i marchewkę, pokrojoną w drobną kostkę paprykę i resztę warzyw- dusimy. Gdy warzywa będą gotowe dodajemy kurczaka i mieszamy.

Jajka roztrzepujemy w osobnej miseczce- dodajemy ulubione przyprawy.

Schłodzone ciasto wykładamy na blaszkę, nakłuwamy widelcem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180°C) na 15 min. Po tym czasie wyjmujemy ciasto, wykładamy farszem i polewamy jajkami. Wstawiamy do piekarnika na ok. 40 minut.

Gotowe!

Może zdjęcie nie zachęca, ale jest smaczna i pożywna :)


29 lipca 2012 , Komentarze (4)

Sobota i niedziela znowu pełna jedzenia ;/ od jutra mam nadzieję znowu się ogarniać. Człowiek (ja) jest jednak głupi....albo przynajmniej mało rozsądny ;) - najpierw robi, a później żałuje....

Dziewczyny, ćwiczyłyście może swoje udziska za pomocą agrafki ??? Co sądzicie o takim przyrządzie??

 Moje uda są taaakie duże.... ;/

PROSZĘ DORADŹCIE !!