Pietruszka chyba jest w nim najbardziej wyczuwalna. Ciekawy smak, pierwszy raz piję pietruszkę :)
Znajomi (269)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 323009 |
Komentarzy: | 6088 |
Założony: | 16 lutego 2011 |
Ostatni wpis: | 25 kwietnia 2020 |
Postępy w odchudzaniu
Koktajl z pietruszki?? i gdzie moja zielona
herbata?? :(
Fotomenu, mój wypiek i jak nie jeść na uczelni
Witajcie! :)
Przeżyłam ciężki dzień na uczelni.
Dzisiaj na drugie śniadanie były kanapki, na trzecie kanapki, czwarte śniadanie też było i były to... kanapki, a po powrocie do domu obżarłam się plackami drożdżowymi z dżemem, gdzie w planach miałam warzywa na patelnię. Hehe, dobrze, że tylko raz w tygodniu zajęcia mam od 11:00 do 19:00. W każdym razie co tydzień planuję bardziej urozmaicony jadłospis na ten dzień, a kończy się jak zawsze.
W każdym razie wczoraj było lepiej.
Śniadanie:
Obiad:
Kolacja:
I DESER!!!
Babeczki upieczone specjalnie dla mojego chłopaka :)
fotomenu, zdjęcia sylwetki, zimaaa
Marzec. A czuję się jak w styczniu. Lepiłam dzisiaj bałwana... yyyyy, super. Nie chcę śniegu, nie lubię śniegu. Nie lubię zimy. U Was też znowu zasypało??
Dzisiejsze fotomenu:
Śniadanie:
Moje ulubione ciastka owsiane
Obiad:
Kolacja:
truskawki z serkiem wiejskim, którego nie ma na zdjęciu
I na koniec moje zdjęcia w sukience, którą wczoraj kupiłam.
aktualna waga: 54kg
cel: nie przytyć i ćwiczyć :)
fotomenu, bezlaktozowe mleko i czemu wstaję o
6:00??
Jestem jakaś dziwna. Nie mogę długo spać. Wczoraj położyłam się po 1:00 w nocy i jak zwykle obudziłam się o 6:00. Nieważne czy mam wolne czy nie. Mój organizm jest zaprogramowany na godzinę 6:00. I to nic, że zasnę jeszcze później na 2 godziny. I tak chodzę niewyspana. A pomyśleć, że kiedyś spałam do 11:00...
Wczorajsze fotomenu:
Śniadanie:
owsianka z bananem
Obiad:
warzywaaaa!!
Kolacja:
Brokułowa zupa krem z jajkiem
Dzisiaj rano znajoma mojej mamy przyniosła nam duży karton bezlaktozowego mleka. I chyba się na nie przerzucę nie ze względu na to, że zwykłe mleko mi szkodzi, ale to jest smaczniejsze! Jest o wiele słodsze i budyń bez cukru na tym mleku smakuje jak budyń z cukrem! :D
Obiad:
przepysznyyy ryż z kurczakiem i warzywami
Kolacja była u znajomych. Wino i kawałek makaronowej zapiekanki. Także kalorycznie.
I dzisiaj niestety zapowiada się nie lepiej. Wpadnie piwo i mam nadzieję, że nie skuszę się na żadnego fast fooda bo idziemy na miasto.
Ćwiczeń jeszcze nie było (nie licząc spaceru :D ). Jest za to wielki leń. Może dzisiaj odpuszczę?? (w końcu był spacer :D ) NIE! Pokonam te złe myśli i zmobilizuję się do ruchu!... może po obiedzie :)
fotomenu, ćwiczenia, pozytywny dzień
Tak! Od dzisiaj zaczynam ćwiczyć. W końcu mam motywację! Dopiero pierwszy dzień za mną, no ale jak mówi słynny cytat:
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie!!
A, że właściwie już mamy wiosnę, to do lata malutki kroczek. I na plaży będę wyglądała tak:
a nie tak:
a co dzisiaj jadłam??
Śniadanie:
jogurt naturalny z musli, suszonymi owocami, migdałami, wiórkami kokosowymi i pestkami dyni
Obiad:
kurczak, kasza, buraczki
Kolacja:
serek wiejski i chleb x3
Słońce!! Widzę słońce za oknem!! Aż chce się żyć. Niestety wizja pisania pracy licencjackiej skutecznie osłabia mój entuzjazm wiosenny. No cóż, nie chciało się pisać wcześniej to teraz cierpieć trzeba.
Wczorajsze meni :D
Śniadanie:
Obiad:
Makaron z tuńczykowo- pomidorowym sosem. Zwykle dodaję do niego jeszcze kukurydzę, oliwki, paprykę. Wczoraj była bieda w lodówce. I tak cud, że puszka tuńczyka się uchowała :D
Kolacja:
Taaak, tu zaszalałam, ale tak się kończą zakupy na mieście :D
moja ulubiona kokosowa owsianka
Obiad:
Jak widać ;)
Kolacja:
budyń śmietankowy z dżemem truskawkowy
Dzisiaj luźny dzień. Odwołali nam zajęcia na uczelni. Jutro jeden wykład i weekend. Rozleniwię się ;)
Oczywiście nie mogłam się oprzeć kawałkowi ciasta.
Obiad:
Kolacja:
Zupa krem z cukinii- chyba najlepsza zupa jaką kiedykolwiek jadłam :D przebija moją ulubioną pomidorową. A jaka zdrowa :)