Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 175503
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 czerwca 2011 , Komentarze (3)

Dziś w Londynie mamy piękną pogodę więc wybrałam się na półgodzinny spacer przy okazji zakupów. W taki dni jak dziś najbardziej dobija mnie, że nie mamy ogródka. Posiedziała bym sobie na dworze z pyszną kawką i dobrą książką. Liczyłam że we wakacje uda mi się zmienić mieszkanko na parter z ogródkiem ale niestety wszystko się przeciągnie, może na zimę choć się uda przeprowadzka.
Dziś kupiłam Activie, jogurt grecki 0%, pyszną makrelę wędzoną i chudą szyneczkę ;) Wieczorkiem napiszę swój dzisiejszy jadłospis.

Dziękuję za wszystkie miłe słowa w komentarzach. Jest to dla mnie duże wsparcie, takie poczucie, że nie jestem sama, bo jakby nie było w grupie zawsze łatwiej ;) Mam nadzieję, że dzięki temu wytrwam i nie przerwę diety jak to robiłam już wcześniej ;)

13 czerwca 2011 , Komentarze (2)

Ciąg dalszy mojego dzisiejszego jadłospisu:
- gotowana podwójna pierś z kury
- kawa rozpuszczalna z mlekiem i słodzikiem
- 2 kubeczki pitnego jogurtu
- puszka 200 g czerwonego łososia 
- plaster szynki

Łosoś chyba zastąpi mi tuńczyka w sałatkach gdyż po nim mój żołądek się nie buntuje ;)
Z kupionego wczoraj 5 litrowego baniaczka wody została już tylko połowa ;)
Dziś czuję się lepiej niż wczoraj i na szczęście nie mam takiego pac-mana, bo wczoraj to co chwila miałam ochotę coś "wrzucić na ruszt". ;)

Rano na czczo ważyłam 91,3 a teraz po całym dniu już tylko 91 ;) Zważyłam się 2 razy dla upewnienia, aż się wierzyć nie chce człowiek je i chudnie.

Jutro czekają mnie zakupy spożywcze, w lodówce z produktów które mogę jeść został mi tylko grani na śniadanko i chuda szyneczka, może skuszę się na surimi, które lubię, obowiązkowo kurczaczka i nowe grani ;)

13 czerwca 2011 , Komentarze (3)

Dziś mój trzeci dzień diety a tym samym pierwszy dzień @ ;/ Stąd pewnie tak mały spadek wagi, jedynie 0,3 kg. 
Wczoraj kupiłam 5-litrowy baniaczek mineralki i popijam sobie między posiłkami ;) Jestem typową kawoszką do tego nie toleruję teiny więc herbatki odpadają, na szczęście wodę lubię ;)
Widziałam, że można popijać colę zero, czy to się też tyczy diet coke? Bo tylko ją lubię ;) Ale wolę w tej I fazie sobie odpuścić jeszcze takie napoje ;)

Dziś na razie zjadłam:
- grani light z ogórkiem kiszonym
- wypiłam 3 rozpuszczalki ze słodzikiem i mlekiem
- plus oczywiście wodę ;)
potem uzupełnię resztę mojego dzisiejszego jadłospisu.

Metodą prób i błędów dowiaduję się co mogę a czego nie powinnam jeść. I tak absolutnie nie dla mnie same jajka gotowane, chyba są dla mnie za ciężkie i poczekam z nimi do fazy naprzemiennej. Będę je dodawać do surówek z sałaty, ogórków i pomidorków.
Tuńczyka też raczej muszę sobie odpuścić, wczoraj wymieszałam go z jajkiem i ogórkiem kiszonym i mój żołądek też się nie ucieszył a liczyłam, że będzie to fajny pomysł na szybkie sałatki. No cóż jak na razie zostają mi grani, jogurty, i mięsko z kurczaczka ;) Muszę zaopatrzyć się w jakąś chudą wędlinkę i filety z ryby.

12 czerwca 2011 , Komentarze (2)

Wczoraj był mój pierwszy dzień z Dukanem. Myślałam, że będzie gorzej bo kocham warzywka i niczego nie brakuje mi tak jak sałatki z pomidorkiem mniam ;p 
Ale dałam radę, dziś niestety już ciężej gdyż jestem co chwila głodna ;/
Musiałam się też przestawić i zmusić do jedzenia z rana, z reguły mój 1 posiłek byl w godzinach 13-15 a wiem, że to niedobrze. Teraz już będę jeść śniadanka ;)

wczoraj przez cały dzień zjadłam:
- 2 grani light
- 4 jajka
- 2 małe kubeczki pitnego jogurtu coś ala Activia 
- podwójną pierś z kury pieczoną w piekarniku bez tłuszczu i skóry
- do tego wypiłam 4 kubki kawy rozpuszczalnej z mlekiem i słodzikiem

dziś natomiast zjadłam:
- grani light
- podwójną gotowaną na kostce rosołowej pierś z kury
- śledzie marynowane w occie
- wypiłam 4 kubki kawy rozpuszczalnej z mlekiem i słodzikiem oraz szklankę wody mineralnej
- mam tez na kolację przygotowaną sałatkę z tuńczyka z puszki, 2 jajek i ogórka kiszonego