Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wierzę, że w końcu uda mi się dotrzeć do wymarzonego celu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 34260
Komentarzy: 374
Założony: 2 maja 2011
Ostatni wpis: 15 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monika19722

kobieta, 53 lat, Kraków

169 cm, 76.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2013 , Komentarze (1)

...inaczej jadłam przez te ostatnie trzy dni. To znaczy więcej potraw mięsnych i wędlin. Staram się jedynie żeby nie było tłusto.Wypijam po 4-6 szklanek herbaty czerwonej.
Dzisiaj byłam na małych zakupach spożywczych więc zaopatrzyłam się w serki granulowane,jajka, jogurty, mleko, oraz mnóstwo warzyw, jakiegoś kurczaka i trochę indyka.
Pokusiłam się i stanęłam dzisiaj poza planowo na wadze. Niestety waga stoi jak zaczarowana Z ćwiczeń narazie tylko po godzince dziennie hula hop. Dobre i tyle.

16 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Mojego za chiny ludowe nie da się zrozumieć .
Rozłożyłam się wczoraj wedle planu przed telewizorem z karimatą, przebrałam w wygodny struj i ruszyłam z ćwiczeniami. Nie wiem czy poćwiczyłam może dziesięć minut, jak wrócił szanowny małżonek do domu i zaczął swoje wywody. A po co, a na co,cudujesz z tym odchudzaniem, a jak ci nie szkoda czasu na pierdoły. No szlak mnie trafiał zebrałam karimatę i na tym skończyłam ćwiczenia. Poczekam jak skończy urlop ,zacznie jeździć do pracy bo inaczej tego nie widzę. Jak to mówią "czego oczy nie widzą sercu nie żal" Tyle że nie wiem czego tu żałować?!
Dietetycznie prawie wzorowo. Dopadło mnie przeziębienie więc nałykałam się lekarstw i prawie cały dzień dzisiaj leżę. Jeszce jutro do pary ma być @ więc żyć nie umierać. Zajefajnie

15 stycznia 2013 , Komentarze (1)

...nie lubię poniedziałków. Wczorajszy dzień był jednak moim poniedziałkiem.
Odwiedziłam fryzjera odświeżyłam kolor i podcięłam włosy, zrobiłam sobie pazurki (skórki lakier i te sprawy), i zrobiłam sobie gorącą kąpiel na koniec dnia z pilingiem kawowym.



Dawno nie miałam tak udanego dnia (lepszy od niejednej niedzieli )
Dietkowo ok. Z ćwiczeń zaliczyłam jedynie godzinkę hula hop, w przerwie między podaniem moim panom obiadu a szykowaniem kolacji. Mąż jeszcze do pracy nie pojechał więc mało czasu dla siebie.
Remont prawie skończony. Jeszcze tylko drobne prace wykończeniowe włączając w to wszystko sprzątanie.
Dzisiaj planuje w końcu ćwiczenia z Ewą Chodakowską, choć od planów do działania daleka droga

Miłego wieczorku życzę

13 stycznia 2013 , Komentarze (1)

....a ja w dalszym ciągu z ćwiczeniami jestem na bakier. A tyle sobie naobiecywałam. Przez trzy dni prawie wcale nie było mnie w domu, to wyjazd do Kielc to do Krakowa. Urwanie głowy a ponoć nie pracuje.
Dietetycznie fajnie. Ciężko zrzucić nadprogramową nadwagę poświąteczną. Choć waga ruszyła w dół , w tym tyg jest 0,5kg mniej, więc do wagi paskowej zostało mi 1,5kg.
Dam radę
Mąż jutro wraca do pracy , jest szansa że znajdę czas na ćwiczenia.

Dzieciarnia zaczęła ferie, obiecałam chrześniakowi (7lat), że wezmę go na parę dni.Będzie małe zamieszanie no ale może przeżyję
Lecę szykować chłopinie słoiczki na cały tydzień poza domem, zawsze to troszkę taniej no i smaczniej jak na kupnym żarełku. Jutro się odezwę jak tam z moją gimnastyką (może w końcu plany nie będą tylko planami) Buziole

8 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Kupiłam wczoraj spodnie dresowe i adidasy,od dzisiaj ćwiczę, koniec z wymówkami że nie mam czasu. Jakaś godzinka musi się znaleźć Ciężko będzie bo pamiątka ślubna jeszcze tydzień w domu, a wiadomo, z chłopami gorzej jak z dziećmi To obiadek to tu mi potrzymaj, to podaj, a może pomożesz?!
Majster też mi się opierdziela, w takim tempie to do wiosny nie skończy tego remontu. Położył dopiero połowę płytek. Tak to jest ze znajomymi
Czeka mnie jeszcze wywiadówka u młodszego więc dwie godziny dzisiaj wyjęte z życiorysu
Dietkę trzymam. Co do wczorajszego dnia:
3 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5%
jajecznica z 3 jajek
miseczka barszczu ukraińskiego Hortex
sałatka z jajka płata śledzia i warzyw gotowanych
2 kubki mleka
4 kubki czerwonej herbaty

Idę stworzyć jakieś korytko na dzisiaj, muszę się spinać jak chcę wykonać dzisiejszy plan zajęć Miłego dnia

6 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Mały remoncik w domu namieszał niemiłosiernie Kładziemy płytki na podłogę w pokoju młodszego syna. Gotowanie obiadów dla majstra kolacyjek, to kawka ,to deserek rozstroiło  mi cały mój plan dietowy i ćwiczeniowy. Udało mi się w tym tygodniu pokręcić hula hop przez dwa dni po godzince. Boczki bolą niemiłosiernie, może sińce mnie ominą. Waga się dalej nie zmienia, chciałabym znaleźć w tym tyg czas na ćwiczenia. Miłego popołudnia Buziole

1 stycznia 2013 , Skomentuj


;0) U mnie był wczoraj z dwójką ;0)
Zostałam w domu z 13to latkiem. Było super. Fajerwerki i szampan Pikolo Pełny wypas
Mąż w pracy, starszy syn na domówce, ja z młodszym w domu, nie żałuję Przynajmniej nie kusiły mnie zakazane produkty ciasta, szynki, alkohol i takie tam. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Dietetycznie też ok
3 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5%
twarożek z 2 jajek sera białego chudego i soli ziołowej
ok litra mleka 1,5%
mięsko wieprzowe chude duszone
5 kubków herbaty czerwonej
mała lampka szampana (Pikolo)
parę jajek gotowanych z chrzanem
Dzisiejszy dzień troszkę luźniejszy ze względu na spanie do 12tej, choć planuję pokręcić dzisiaj hula hop, a od jutra wchodzi życie mój plan ćwiczenia z Ewą Chodakowską

31 grudnia 2012 , Komentarze (4)

A wczoraj:
2 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5%
serek granulowany 3%
udko z kurczaka z rożna
kawałek chudej duszonej wieprzowiny
jogurt śliwkowy 400g 0%
6 kubków czerwonej herbaty

I kończy się stary rok. Muszę powiedzieć że nie był taki najgorszy. Mimo niewypału ze sklepem, udało mi się zrzucić troszkę nadprogramowych kg Było czasami pod górkę, było parę małych potknięć, ale przecież jesteśmy tylko ludźmi. jak to mówią, tylko umarłemu się nie zdarza
Już za parę godzin Nowy 2013 rok. Życzę sobie i Wam drogie Vitalijki, aby ten rok nie przyniósł nam żadnych niepowodzeń, rozczarowań i w ogóle żeby nie był gorszy a jeszcze lepszy jak ten stary.



Tym wirtualnym toastem kończę, życząc jeszcze szampańskiej zabawy w wyśmienitym humorze i towarzystwie. Do miłego w Nowym Roku.
 Buziole

30 grudnia 2012 , Komentarze (1)

2 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5%
2 serki granulowane 3%
2 piersi z kurczaka z grilla
jogurt śliwkowy 400g 0%
3 kubki herbaty
śledź w suszonych pomidorach
4 kubki mleka 1,5%

I znowu jest ok Tyle że waga była dla mnie dzisiaj bezlitosna pokazała 68,7kg ,to jest dwa kg nadprogramowego bagażu. Jeszce Sylwester. Zdecydowałam że zostaje w domu. Wystarczy więc na ten szczególny wieczór zaopatrzyć się w odpowiednie menu i chudniemy dalej Miłego dnia lalunie. Buziole

27 grudnia 2012 , Skomentuj

..i po świętach. Całe zamieszanie przedświąteczne odeszło w niepamięć jak ręką odjął.
Do diety wracam od dzisiaj. Troszkę zamieszania było, ale nie tragicznie. Teraz wracamy do rzeczywistości. Tak jak postanowiłam od nowego roku w ruch idą  ćwiczenia. Mąż przestał dogadywać co do mojego nowego wyglądu. Sylwester prawdopodobnie będzie inny niż planowaliśmy. Mała zmiana planów. Impreza w plenerze. Nie jestem zachwycona no ale cóż zrobić?! Wypadł dyżur chłopinie w pracy no to jak trzeba to nie ma uproś. Ktoś musi pracować żeby wolne mógł mieć ktoś