Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

wiecznie niezadowolona kobieta..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 123998
Komentarzy: 1439
Założony: 5 maja 2011
Ostatni wpis: 23 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
figlarnaa

kobieta, 30 lat, Tarnów

164 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2011 , Komentarze (3)

taka bylam ucieszona bo sie pogoda zrobila..to wsiadlam na rower i ruraaa..
po 5 minutach ulewa...wrocilam sie..

ale skakaka zrobina i brzuszki tez..ijakies tam wygibasyy z nogamii a jutroo zobacze jak tam wagaaaa3majcie kciukii.

28 czerwca 2011 , Komentarze (10)

Lejee i Lejeee I leje... i z roweru nici..

najgorsze jest to że ma tak byc przez kilka dni...

MENU:

I. 2 wasy z serem  białym + activia
II.Pełnoziarnista bułka z kurczakiem ( sos,papryka,ogórek,pomdor)
III.czeresnie
IV.ziemniaki z zasmazka(maslo, cebulkaa zielona)+ mizeria
V.Danonek +wasa z serem topionym paprykowym
??
ruch:  ?  skakanka ? brzuszki ? podnoszenia nog?


to mam w planach;] jak tam menu?

27 czerwca 2011 , Komentarze (9)

Menu:
I.Jaajecznica na masełku ( własym, wiejskim ) z 2  jajek + 2 kromki wasy + zielona herbata
II. Jabłko + czerwona herbata
III. troszke malych pokrojonych ziemniaczków ktore byly przypieczone na masełku z cebulką + szklanka kwaśnego mlekaa ( wlasne)
IV.5 malych uszek + polowa chochelki barszczu czerwonego+ Czerwona herbata
V. 2 kawwałki skromnego placka ( jakis tam zwykly z malinami zalany galaretką)
zielona herbata..

tak seee... chyba przez te placki..bo jeszcze podkradlam taki placek co sie robi z maki i sieee piecze na olejuu to zjadlam troszeczke tegooo bo mój tata to uwielbiaa a ja mu musialaam podkraść...ale to nic...nawwet nie jest zlee....tak myśle..

Ruch: 50 min rower pod wiatr( nameczylam sie, nogi wkoncu pooczulam )
         skakanka
         100x brzuszków
          podnoszenie nóg po 50x
     a no i jeszcze dokoanczalam wzucac te drzewo to z pol godziny mi zeszłoooo

26 czerwca 2011 , Komentarze (9)

wczoraj zakupilam to cudenko




jak nie widzicie jest to serum modelujace brzuch i pośladki..niezlee rozgrzewaa albo chlodzii nie wiem dokladnie bo okropnieee szczypie..ale to dobrzeee ponoć...
chwala sobie te produkty dlatego kupilam... na necie w opiniach jak we wszystkichh raz chwala raz nie..ale znowu to nie jest pieniadz bo ok 17 zl zaplacilam wiec postanowilam sprobowac a co mi tam..a  moze macie jakies wlasne doswiadczenia z tym produktem??

26 czerwca 2011 , Komentarze (4)

Menu:
I.activia + jabłko( czulam sie napchana po wczorajszym i nie moglam wiecej zjeść )
II.       pierwsze danie:6 uszek + chochelka barszczyku czerwonego 
          drugie danie: gotowany kotlet + 4 male ziemniaczki + mizeria ze śmietaną
III. kawałek placka + 3 cukierki odpustowe 
IV.połowe  precla z makiem + danonek

wypita woda, czerwona i zielona herbataa także..

ruch: godzina na rowerze, mam w planach brzuszki i podnoszenie nóg.. na skakanke sie zobaczy bo ciotka z wojkiem sa i bedzie siaraaaaaa hehe 

                        

25 czerwca 2011 , Komentarze (9)

tradycyjnie po spadku wagi musialam wwpierdolic to co niedozwolone...
dzisiaj ogolnie mam okropny dzien bo moi rodzice sa okropnii i zapowiada mi sie niezle wakacje pelne szlabanów... bylam na miescie z moim kochaniem i oczywiscie wyzerkaa
I.2 kanapki z kiełbaśnicą ( wlasny wyrób) + activia
II.pare uszek z barszczykiem
III.shaorma drobiowa ( frytki , 3 rodzaje sosów, papryka, mieso drobiowe,cebula, 2 rodzaje salatek, bułka pita)
IV. deser raffaello ( 3 gałki lodów, bita smietana, kawalki jabłuszka , migdały, 3 raffaello )


 NO COMENTS!
ruch: 100 brzuszków..50 x podsznoszenie kazdej nogi..
 na rower nie mialam czasu bo caly czas bylam w miescie... a skakanka znowu mnie nogi bolą    zjebany dzien dzisiaj ,... a jutro sie zaloze bedzie 65 kilo znowu... 

25 czerwca 2011 , Komentarze (11)

DZISIAJ NA 
         WADZEE 64, 9  !!! =)



 

24 czerwca 2011 , Komentarze (5)

Dzisiaj mija półmetek mojego dietkowania i mozna powiedziec zee w miareee ok .... ponieważ...
zjadlam 6 kostek czekolady gorzkiej i rożkaa... chcialasm cos na deser to wybralam loda... a potemm mi sie uwinela czekolada gorzkaa ale ponoc jest najlepsza na odchudzanie ze wszystkich slodyczy..

I.Owsianka
II.Jabłko + rożek czekoladowy
III. mała miseczka żórku z kiełbaską, cwareczkami , jajkiem i kromką chleba 
     + CZERWONA HERBATA
IV. Jogobella 8 zbóż
V.6 kostek gorzkiej czekolady ( 250 kcal )

WODA WYPITA!!!

Ruch: 3 godziny wrzucania drzewa do szopy  idealny ruch omeczylam sie niezle..
godzinaa jazdy na rowerze
100 brzuszków
50x podnoszenie kazdej nogi z boku. 
chwile rowerka w powietrzu..
skakanka

24 czerwca 2011 , Komentarze (7)

Taki otóż artykuł dzisiaj znalazłam..


Najczęstsze marzenia kobiet: 
* smukłe nogi (zgrabne łydki i szczupłe, jędrne uda)
* zgrabny tyłeczek
* płaski brzuszek z zarysem lekkiego umięśnienia
* unormowana waga ciała

Czy nie jest właśnie tak? Jeśli jest, to bez zastanowienia regularnie wsiadaj na swojego dwukołowego rumaka i pędź przed siebie. Połącz przyjemność i relaks z dbaniem o kondycję i stan zdrowia. Jazda na rowerze będzie czystą przyjemnością, jeśli wybierzesz się w dobry kierunek. Unikaj jazdy po mieście, malutkich parkach. Wybierz się poza miasto na tereny, których ręka ludzka jeszcze nie zniszczyła. Oddychaj świeżym powietrzem, oglądaj piękne widoki i skutecznie spalaj tłuszczyk...

Korzyści płynące z jazdy na rowerze
* sprawisz, że Twoje uda i łydki staną się smuklejsze i bardziej "zbite". Regularnie jeżdżąc na rowerze sprawisz, że będą coraz zgrabniejsze
* do wysiłku zaangażujesz również biodra, mięśnie brzucha i grzbietu. Z czasem nabiorą one sprężystości

* sprawisz swojemu kręgosłupowi niecodzienną lekcję gimnastyki. Jeżdżąc na rowerze odciążysz go i dasz mu chwilę wytchnienia

* poprawisz funkcjonowanie układu oddechowego i układu krążenia i zwiększysz wentylację całego organizmu

* unikniesz żylaków. Jazda na rowerze wspomaga przepływ krwi w łydkach i przeciwdziała zakrzepom w żyłach 


Jeździmy, podziwiamy naturę, zapominamy o problemach i smutkach życia codziennego, i... spalamy tłuszcz!
Jazda na rowerze, jak każde małe dziecko wie, jest znakomitym sposobem na zrzucenie zbędnych kilogramów. Jeżdżąc wolnym tempem spalamy w ciągu godziny 300 kcal, natomiast jeżdżąc szybko aż 600 kcal. 



Jazda na rowerze

Ten rodzaj wysiłku wiąże sie z mniejszym wydatkiem energetycznym niż bieg, co wynika z faktu odciążenia znacznej części ciężaru ciała. Jednak treningi rowerowe, ze względu na mniejszą intensywność stwarzają możliwość przedłużenia czasu wysiłku, dzięki czemu łączny koszt kaloryczny pracy mięśniowej może być wysoki. 

Jest to forma aktywności fizycznej doskonale nadająca się dla osób z nadwagą . Podczas jazdy narowerze ciężar ciała spoczywa na siodełku , co znacznie pozwala odciążyć układ kostno - stawowy . Nie dochodzi także do nadwyrężenia ścięgien i wiązadeł jak ma to często miejsce podczas biegów . Ten rodzaj wysiłku niezwykle wydajnie wpływa na proces spalania tłuszczu . Przyspieszanie lub zwalnianie jazdy , czy też operowanie przerzutkami daje możliwość uzyskania odpowiedniego tętna i dopasowania go do obecnej wydolności organizmu 
















DLATEGO JA... POSTANOWILAM ŻE ZAMIENIE BIEGANIE NA ROWER...DLATEGO ZE MOJE NOGII JUZ WYSIADAJAA :):):)    ODEZWE SIE POTEM PAPA;**

23 czerwca 2011 , Komentarze (3)

zapomnialamm dodac ze jeszcze zrobilam 100 brzuszków i po 50 x podnoszen na jednai druga noge:):):)