Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję, do odchudzania skłoniło mnie to, że kiedy chcę sobie kupić fajny ciuch, sukienkę, czy co najgorsze spodnie to nic na mnie nie pasuje. Często marudziłam mojemu chłopakowi, ze jestem gruba i przysłał mi linki do ćwiczeń. Postanowiłam, że zacznę ćwiczyć :) :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24124
Komentarzy: 754
Założony: 17 czerwca 2011
Ostatni wpis: 4 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wonuska

kobieta, 32 lat, Poznań

164 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: -10 kg żeby dobrze wyglądać na plaży i w sukienkach :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 czerwca 2014 , Komentarze (6)

Witajcie,


 Dzisiaj odstawiam naukę na boczny tor, dzisiaj będę nadrabiać filmy (muzyka):)


Mam pytanko, macie instagrama? Jeżeli tak to zapraszam na mojego :)


Dzisiaj zrobię sobie Yerbę CBSe Silueta, moja ulubiona jabłkowa :) polecam na początku przygody z Yerba Mate :)



Pozdrawiam was wszystkich z mojego łóżka <3

18 czerwca 2014 , Komentarze (7)

Witajcie,


Dzisiaj znowu wstałam wcześnie, o 4. Jakoś przed egzaminami muszę wcześniej wstawać i przeglądać notatki, tak już mam :)


Więc po wręczeniu kartki z pytaniami od Pani profesor wszyscy zrobili wielkie WTF?!, były zagadnienia o których nawet słowem na wykładach nie wspomnieliśmy, ale pani profesor stwierdziła, że to jest wiedza ogólna każdego ogrodnika... mhm super, coś czuję, że nie zdałam.


Ale dobra nie bede się martwić na zapas, za krótkie życie na takie rzeczy :D


Po egzaminie od razu wyruszyłam na pociąg z siostrą, co prawda mam tylko 3 przystanki tramwajem na dworzec z mieszkania ale zawsze nim jeżdżę, dzisiaj siostra namówiła mnie na spacer na dworzec... szkoda tylko, że miałam torbę podróżną, laptopa i jeszcze jedną torbę. Ale jakoś dotarłam do celu cała :) Trochę kalorii przynajmniej zgubiłam :)


W pociągu oczywiście gorąco.....


Ale za to tylko wróciłam do domu zjadłam obiad i wyruszyłam na zakupy :) Kupiłam sobie spódniczkę, może nie moją wymarzoną i może nie wyglądam w niej bardzo dobrze ale jakoś tak wyszło, ze poszłam z nią do kasy :) Tak na poprawę humoru :)


Moje menu:

ŚNIADANIE: jogurt naturalny z płatkami owsianymi

OBIAD: rosół z makaronem

PODWIECZOREK: pierogi ze szpinakiem

KOLACJA: ciemna bułka z szynką i ostrą musztardą

Zdjęcie:


P.S. Dzisiaj dostałam też paczkę z saszetką/ nerką z napisem Meow Foch, w końcu na praktykach bede miała gdzie włożyć telefon, chusteczki i inne duperele :)



Miłej nocy :)

17 czerwca 2014 , Komentarze (12)

Cześć,

Dzisiaj miałam dzień wolny bo sesja trwa więc tylko egzaminy. Ale mimo tego wybrałam się do banku i  na małe zakupy bo wciąż szukam sukienki i nic mi nie przypadło do gustu. :(  Zajrzałam też do Hebe i kupiłam żel pod prysznic Original Source Lemon & Tea Tree :) cudowny, uwielbiam zapach cytrusów :)

Jutro egzamin a ja niby się uczę ale czytam notatki i nic z tego nie zapamiętuję... oj mam nadzieję, że jakoś mi pójdzie :)

Moje Menu:

ŚNIADANIE: jogurt naturalny z płatkami błonnikowymi

II ŚNIADANIE: jabłko

OBIAD: gotowany brokuł i żółta fasolka, brązowy ryż i kotlet z piersi kurczaka

PRZEKĄSKA: chipsy błonnikowe Sonko i później jeszcze ciemna bułka z pastą rybną

KOLACJA: serek wiejski lekki ze szczypiorkiem

Kilka fotek:

Miłego wieczorka :)

16 czerwca 2014 , Komentarze (6)

Witajcie,

Godzinkę temu wyszłam z egzaminu mile zaskoczona, bo pytania bardzo przypadły mi do gustu, no może poza jednym ale najważniejsze jest to żeby nie było żadnych poprawek bo nie mam na nie czasu :)

Położyłam się spać o północy a wstałam o.....3:30, tak wiem jestem szalona :) Dzisiaj muszę jeszcze iść na zakupy i do banku więc nie jest mi dane położyć się na drzemkę :) Wieczorkiem jeszcze koleżanki chcą mnie wyciągnąć na piwko, nie wiem jak ja to przeżyję. I jeszcze miałam zamiar dzisiaj poćwiczyć :).Na szczęście jutro cały dzień siedzę w mieszkaniu i uczę się na kolejny egzamin w środę :)

Moje menu:

ŚNIADANIE: Jogurt naturalny z płatkami błonnikowymi

II ŚNIADANIE: jabłko

OBIAD: zaraz idę sobie zrobić warzywa na patelni i odgrzać mięsko od mamy 

PODWIECZOREK: nie mam jeszcze pojęcia, dopiero wybieram się na zakupy i zobaczę co kupię.

KOLACJA: pewnie serek wiejski lekki :)


Udanego dnia :D

15 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Dziewczynki pozdrawiam was znad notatek i Yerba Mate COLON Mate Completo (bardzo dobre, ziołowe) :)

Jutro mam egzamin z Roślin Ozdobnych, a nic nie umiem, tak już mam jak jestem na weekend w domu i mam się uczyć :) Najwyżej będzie poprawka :)

Dietowo jest OK, waga cały czas kręci się przy 67, jest w miarę stabilna co mnie cieszy :)

Od poniedziałku chcę troszkę zacząć ćwiczyć i tak już przez wakacje tym bardziej, ze od 4 lipca będę w okolicach Koszalina mieć praktyki przez 5 tygodni :D


Trzymajcie się!

4 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Witajcie,


Dzisiaj dobitnie przekonałam się o tym, że schudłam, a mianowicie nawet nie wiem kiedy pierścionek zsunął mi się z palca. Przez 5 lat był w tym samym miejscu a dzisiaj zniknął. Czuję teraz taką pustkę, bo zawsze się nim bawiłam jak nie miałam co z rękoma zrobić :( Muszę się chyba do jubilera wybrać po nowe świecidełko :)


Spadające szpilki, gubiące się pierścionki.... co dalej? ;)


A poza tym mam praktyki, ale jako, że 16 czerwca zaczynam sesję, to jeszcze po 8 godzinach pracy fizycznej jeżdżę na uczelnie i piszę kolokwia :) Super :D Sypiam po 4 - 5 godzin. Ja już chcę sesję i te tylko 4 egzaminy, które piszę :)


Pozdrawiam was ciepło :*

1 czerwca 2014 , Komentarze (14)

Witajcie,

Nie będę po raz kolejny przepraszać, że mnie długo nie było i nie będę pisać, że postaram się regularnie dodawać wpisy bo niestety ale ciągle mam dużo nauki oraz praktyki po których jestem wypompowana...


Ale dieta idzie dobrze! :) Jestem tym bardzo zdziwiona ale w ostatnim tygodniu mimo tego, ze podjadałam lody, grześki i colę waga spadła z 67 na 66,5 kg!


I ren spadek bardzo mnie zmotywował do tego, aby skończyć ze słodyczami (tort)(czekolada)(ciasteczka)(lody), do których mam ciągotki :)


Sama też zauważyłam, ze jest mnie troszkę mniej, ale to jednak opinia rodziny, znajomych i sąsiadek pokazuje mi, ze się zmieniłam. Np. Moja mama powiedziała mi, ze zrobiłam się drobniejsza w ramionach, ciocia sie pytała co  ze mną jest, że mnie jest coraz mniej, a sąsiadka też pochwaliła, że wyszczuplałam :) Pewnie też sie spotykacie z takimi opiniami i cieszycie sie wtedy jak małe dzieci, ze widać efekty ;)


Mam do was pytanko, bo odkąd jestem w trakcie chudnięcia, moje szpilki stały się za luźne na mnie... też tak miałyście?


A to są zdjęcia z ostatnich dni :)

owsianka z truskawkami :)


herbata z własnoręcznie zrywanych listków mięty, 100 razy lepsza niż ta z paczki :)


zimna woda z listkami melisy i truskawkami dla ochłody w ciepłe dni :)


I wreszcie zdjecia mojej sylwetki, jeszcze jest dużo do roboty ale juz powoli jestem zadowolona :)


Pozdrawiam was dziewczynki!

5 maja 2014 , Komentarze (5)

Witam Was Dziewczynki,


Przepraszam, wiem, nie było mnie tutaj baaaaardzo dawno, natłok spraw, praktyki, szkoła, święta, długi weekend z ukochanym. Wszystko nałożył się na siebie i kwiecień był bardzo zakręcony i nie miałam czasu napisać wam tutaj jak mi idzie z dietką.


Więc, wiadomo były wzloty i upadki, ale mimo małych grzeszków, ostatnio po śniadaniu sie zważyłam i było 67,5kg :D Czyli waga cały czas taka sama, mimo to, że po drodze w kwietniu były i słodycze i alkohol i fast foody nawet w ciągu ostatnich 2 tygodni :)


Dzisiaj na śniadanko owsianka z bananem, na sniadanie kanapki z chleba razowego z serkiem śródziemnomorskim, na obiad pełnoziarnisty makaron z sosem szpinakowym i gotowaną piersią, przekąska to cisateczka belvita. 


W weekend postaram się zrobić dokładne pomiary ciała :)


Mam praktyki w tym tygodniu i muszę wstawać o 5, żeby od 7 zacząć pracę :D Także o 22 w łóżeczku jak grzeczna dziewczynka :*




Pozdrawiam :*

14 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Już miałam się kłaść spać, ale zobaczyłam ten obrazek i musiałam się nim z wami podzielić. Historia powstania produktów LIGHT :) :

Dobranoc :*

14 kwietnia 2014 , Komentarze (9)

Witajcie,


Mam trochę zaległości na vitalii, wszystko przez to, że byłam odcięta od życia online przez cały tydzień na praktykach.


Ale mam dobre wiadomości.


Dzięki praktyce w szkółce i w tym tygodniu w sadach jadłam regularnie: śniadanie 6:00; drugie śniadanie11:00; obiad 16:00 i kolacja 20:00. Do tego wysiłek fizyczny od 7-15, czasami mniejszy, a czasami większy ale zawsze coś :) Waga wzrosła mi ok 1 kg po pierwszym tygodniu (lżejsza praca +więcej przekąsek i alkoholu) i teraz powróciła do 68 po 2 tygodniu praktyk. 

Kolejnym plusem praktyk w sadzie było to, że na śniadanie zawsze było jabłko innej odmiany i 2 bułki pszenne z serem, szynką lub pasztetem. Były dni podczas których jadłam nawet 3 jabłka. Do domu wróciłam z bardziej płaskim brzuchem :D A poza tym już wiem jakie są moje ulubione odmiany: Szampion, Jona Princess, Jona Gold i Golden Delicious.


Teraz 3 tygodnie chodzę na uczelnię i od początku maja znowu wracam na 2 tyg praktyki. Ciężko mi było dzisiaj wracać do Poznania :)


A oto ja po praktykach :)


Pozdrawiam :*