Witam, Zaczynam, ze wlasnie mi moj wpis skasowalo :( Ponad to wracam z moca i sila jakiej swiat nie znal i nie widzial Bierzemy slub w sierpniu!!!! I po prostu NIE MOGE tak wygladac! NIE BEDE tak wygladac! Dlatego w poniedzialek zaczelam diete! Idzie mi swietnie! Moze tez dlatego ze mam takie zycie zajete ostatnio. Zaczelam studia zlotnicze, praca na full time, teraz dieta i przygotowywania do slubu1 Nawet nie mam czasu myslec o podjadaniu! Chcialam sie rowniez podzielic zdjeciami moich wyczynow. Wiekszosc z czasow przed metalugicznych.
Zmienilam swoj styl zycia juz tydzien temu. Idzie mi sietnie. Staram sie unikac slowa dieta.Ma dla mnie negatywny wydzwiek. Poprosilam lekarza o zapisanie mnie do dietetyka. Nie po rady zywieniowe, ale bardziej po swiadomosc, ze za mniesiac bede musiala tam isc i sie zwazyc, wiec bede musiala sie trzymac. W ramach terapii oczyszajacej spisalam liste JA&FOOD -Mam zwiazek z jedzeniem -Jedzenie jest moim przyjacielem, pocieszycielem i wrogiem -Jedzeniem wynagradzam siebie, pocieszam sie, swietuje, rozpaczam -Po kazdym zarciu mam niesamowitego kaca moralnego -Nie moge sie pozbyc zasady wszystko albo nic. Albo jestem na diecie 100% albo nie kontroluje sie w ogole -Jezeli tylko zjem cos slodkiego, nawet male ciasteczko dla mnie dieta jest zrujnowana i rownie dobrze moge sie nazrec -Jedzenie jest pierwsza mysla jak otworze oczy. Jezeli jestem na diecie to mysle o tym czego nie moge zjesc, jak nie jestem to mysle co zjem -Wymiguje sie klamstwami od cwiczen
Jest cos uzalezniajacego na vitalii. Jak pisze, to uwazam ze za czesto, ze nie powinnam,ze po co. Jak nie pisze to tez jestem zla na siebie, ze przez to gubie poczucie mojej misji. Dlatego od jutra bedzie wpis codziennie. Chocby tylko menu. Zeby potem bylo. Ku pamieci!
Minal ponad tydzien-nadal jestem, nadal sie trzymam! Mamy znajomych z Polski na tydzien teraz wiec nie mam za duzo czasu na pisanie! Z dieta sie trzymam jak umiem! Jutro London!
Prawie, ale to prawie juz sie poddalam! Sama nie moge w to uwiezyc! Jak moglam byc tak slaba!!
Jedziemy z lubym, a ja wypalam: Jedziemy do Tesco?Po Malesers'y On: jestes pewna, tak dobrze Ci idzie?
I wtedy mnie odrzucilo! Pewnie ze NIE jedziemy!! Wypilam w domu owocowa herbate i jest ok!
To wszystko dlatego ze za malo zjadlam: snaiadanie-3/4 omleta z pomidorami II sniadanie-jogurt z rodzynkami obiad-wrap z kurczakiem i salatka kolacja-zupa No i ta kolacja to o 5 byla! A ja prace o 8 koncze! Trzeba jutro jogurt naturalny zjesc kolo 6.30 Na koniec dodam zdj. Maltesersow na pamiatke!!
Tak naprawde to od dzis powinnam zaczac, ale ze mnie w sobote naszlo, to mamy dzis dzien 1+2 Dieta wzorowo: Sniadaie-jajko sadzone,pomidor,ogorek,szyneczka, pumpernikiel IIsniadanie-jagodowy smoothie obiad-2x udka z kuraka, ryz, warzywa na parze kolacja-jogurt grecki z ananasem, kiwi i ziarnem slonecznika Cwiczenia: basen-1h stepper-45min skakanka-15min i rozniaste cwiczenia na rozniaste czesci ciala Energii mam mnostwo i licze tylko zeby tak bylo przez caly czas
I kolejny dzie za mna! Jest ok, wszystko leci jak nalezy Male efekty juz widac i to cieszy:
1. Poprawiona skora 2. Wiecej energii 3. Brak boli glowy 4. Usmiech na twarzy!!!! Dostalam tez prezent od lubego-kwiatka co go znalazl jak w pole poszedl zdjecia cykac! A oto kwiatek:
W kieliszku na wodke- a co!!! Postanowilam tez ze trzebe zaczac prowadzic dziennik jedzeniowy bo juz mi sie wydaje ze za duzo jem! Np dzis:
sniadanie-owsianka z suszonymi sliwkami i bananem i "posypka blonnikowa" II sniadanie-truskawki, maliny i jagody zalane jogurtem z ziarnem slonecznika obiad-losos, salatka grecka, jogurt, nektarynka kolacja-serek wiejski ze szczypiorkiem, pomidorem i mlodym groszkiem Do tego 2 litry wody i okolo 3-4 herbat mietowych
hmm jak tak to wszystko wylicze to sporo tego! Trzeba spisywac nie ma co!!!!