Pamiętnik odchudzania użytkownika:
cornowrona

kobieta, 30 lat, Dublin

158 cm, 57.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 listopada 2012 , Skomentuj

a wiec nastał piątek dzien wymiarów.

waga:67,5
łydka: 38,5
udo: 61,5
biodra: 102
brzuch:83
pas:76

jak widac waga sie wgl. nie zmienila w lydce ubyło 0,5 cm, w udzie 2cm, w biodrach 1cm, w brzuchu, az dziwne, pewnie zle mierze 5cm, w pasie 2cm. w każdym bądź razie nie jest zle. razem ubyło 10,5 cm;d jestem z tego dumna;d najbardziej z mojej grubej łydki która postanowila chociaz o 0,5cm sie zmiejszyc. co do cwiczen Ewki to mam malutkie zakwasy, ale nie jest zle. pozniej zabiore sie za cwiczenia, bo teraz mi sie nie chce, zmeczona jestem po szkole.

Sniadanie: jogurt jogobella musli + otręby
2 sniadanie: batonik nestle fitness
obiad: nalesnik z serem i pół miseczki zupy ogórkowej
kolacja: jeszcze nie wiem

wczoraj spalam po poludniu i zaspalam na kolacje, a po 18 nie chcialam jesc.

8 listopada 2012 , Komentarze (2)

sniadanie; kromka chleba just fit z serem i pomidorkiem
2 sniadanie: batonik nestle fitness
obiad: zupa ogórkowa
kolacja; jeszcze nie wiem


wczoraj pierwszy dzien cwiczen z Ewa Chodakowska:D nie bylo az tak zle, troche mnie wymeczyła, ale zakwasow jak narazie nie mam. Cwiczenia nie sa az takie trudne, zaraz sie za nie zabieram. milego popoludnia;*

7 listopada 2012 , Komentarze (4)

sniadanie: kromka chleba just fit z serem żółtym i dwoma plasterkami ogórka. na wiecej nie mialam czasu
2 sniadanie: nie bylo, zapomnialam wziac batonik z domu
obiad: duzo ryzu z warzywami
kolacja: pewnie to co na sniadanie


mam wrazenie jakby waga stala w miejscu i wgl mnie nie ubywalo. w pierwszym tygodniu czułam, że cos tam sie zminilo, a teraz nic, znowu czuje się gruba.

6 listopada 2012 , Komentarze (2)

mial ktos z was tą przypadłość? moje biodro trzaska od dobrych 8 lat. na szczescie bardzo nie boli, czasem jest to lekki ból, tak jakby w kosciach i boli podczas siedzenia po turecku czy zlej pozycji podczas stania.  trzask słychac gdy podnoszę nogę ugieta noge w kolanie do góry, czasem gdy ide, sama również potrafię przestawic swoje biodra, wyglada to tak jakby kosc wyskakiwala z biodra i byla z boku. nie udalam sie jeszcze z tym do ortopedy i zastanawiam sie nad tym. w sumie fajna przypadlosc, zawsze gdy ktos sie chwalil jak to mu nie strzalaja kosci w karku ja wstawalam i mowilam; patrz, i wszyscy az obracali glowy bo nie mogli na to patrzec. wlasnie teraz po 10 minutach siedzenia po turecku odczuwam dyskomfort w prawym biodrze. chcialam sie dowiedziec czy ktos był na to "chory" i czy mial na to operacje.

6 listopada 2012 , Komentarze (2)

no i bylam w kinie, zjedzone troszke chipsów, pare delicji i oczywiscie srednie FRYTKI z maca. nie dobrze.

6 listopada 2012 , Komentarze (1)

sniadanie: brak, nie zdarzyłam zjesc
2 sniadanie: baton nestle fitness
obiad: ryż z warzywami
kolacja: pewnie beda to grytki, bo wybieramy sie z dziewczynami do kina, a pózniej do McDonalda

5 listopada 2012 , Skomentuj

sniadanie: serek tutti z biedronki 0%tłuszczu+ 2 łyżki otrąb przennych
2 sniadanie: baton nestle fitness
obiad: 3 kotlety sojowy, troszke ziemniakow, surówka
kolacja: to co zwykle

4 listopada 2012 , Skomentuj

sniadanie: jogurt zbiedronki fru vita+ 2łyżki otrąb pszennych
obiad: 3 kotlety sojowe + troszke sałatki
podwieczorek: baton nestle fitness
kolacja; to co wczoraj



wczoraj bylam na imprezie, wypilam alkohol i slodkie napije. mam nadzieje, ze kalorie spalilam podczas tanca.

3 listopada 2012 , Komentarze (1)

sniadanie: jogurt fru vita z biedronki + połtorej łyzki otrąb przennych+ plasterek żółtego sera
obiad: łyżka sałatki jarzynowej + plasterek żółtego sera
podwieczorek: kawałek andruta (duzo kalorii pewnie)
kolacja: dwie kromki chleba z biedronki just fit+ ser żółty+ ogórek+ pomidor

kupiłysmy z mama ser wędzony, jest pyszny!

2 listopada 2012 , Skomentuj

kolacje zjadlam o 16. w sumie to byly dwie kromki graham z serem żółtym, ogórkiem, pomidorkiem i jajkiem. mmmm pycha. tak mialam na nie ochote, ze musialam pochłonąć, stwierdzilam, ze to duzo i kolacji juz nie bede jadla, wiec potraktowalam to jako kolację. jutro dzien 9. oby był dla mnie dobry.