Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

później ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11221
Komentarzy: 215
Założony: 25 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 6 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
katarzm

kobieta, 35 lat, Bydgoszcz

165 cm, 92.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

18 lutego 2013 , Komentarze (1)

SUPER! CZAD! NO WPROST REWELACJA... Kiedy ja zmobilizowalam sie do ćwiczeń nawiedza mnie Angina... Brak mi słów...

17 lutego 2013 , Komentarze (6)

OMG!!! Odczytuję standardowo jak co dzień swoją pocztę i ku mojemu zaskoczeniu widzę maila zatytułowanego "GRATULUJEMY!!! WYGRAŁEŚ!!!...ble ble ble"  - myślę, kolejne gówno i wciskanie mi czegoś... otwieram, czytam i... jestem w szoku. Jakiś czas temu brałam udział w konkursie itd. (pominę szczegóły), a dziś otrzymałam wiadomość, że wygrałam SESJĘ ZDJĘCIOWĄ Z MAKIJAŻEM I STYLIZACJĄ :)

Fajnie, cieszę się ALE... no właśnie, kto będzie chciał fotografować balerona w ładnym "opakowaniu"... a czas realizacji sesji - do 31.03...

Nagroda mnie dobiła...ale z drugiej strony, staram się szukać w niej motywacji...chciałabym przez najbliższy miesiąc ćwiczyć na 200% a wynagrodzić sobie ten wysiłek wygraną sesją....

16 lutego 2013 , Komentarze (7)

Zmotywowałam się... po kolejnym niezliczonym czasie straconym na kanapie powróciłam dziś do ćwiczeń. Nic samo nie przyjdzie, wróciłam do wysiłku fizycznego. Wnerwiona znów jak przytyła... walczę. Spisałam rozmiary, wagę, zrobiłam zdjęcia. Postanowiłam robić to dokładnie do miesiąc aby widzieć swoje efekty (o ile takie będą oczywiście...).
Zrobiłam dziś trening Killer - Ewy Chodakowskiej. Potrzebuję motywacji i zmienienia nawyków... wspierajcie mnie proszę :)
Pozdrawiam

Zdjęcia dla porównia... jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu


13 grudnia 2012 , Skomentuj

Znów tu wracam, znów "większa"... waga wynosi 89kg. Biegam, ćwiczę, maszeruję, brzuszki robię... i nic. i waga nie drgnie... a co za tym idzie, znów spada poziom motywacji i chęć "zajedzenia doła"... czy to się nigdy nie skończy! Mówią, że im więcej masz do zrzucenia, tym szybciej zgubisz... u mnie tak to nie działa!!!

4 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Czytam wpis z dnia 2 września 2011 r. i ręce mi opadają... piękne 10 kg które wtedy vdało mi się zgubić już zdążyłam w połowie nadrobić... czyli aktualnie jestem +5kg... a zaraz wakacje! plany były zupełnie inne... :(
Potrzebuje motywacji i wsparcia! Pomocy!

17 lutego 2012 , Skomentuj

zajebiście... znów wchodzę w fazę baleronu pospolitego :[

7 października 2011 , Skomentuj

Faktycznie, możliwe, że odwodniłam trochę organizm. Ważne jest to, że znów po troszku schodzę z wagi :) a może to zasługa motywacji i gościa jakiego będę miała za miesiąc :D nie wiem, ale oby tak dalej :) pozdrawiam gorąco :*

26 września 2011 , Komentarze (3)

znów przytyłam... co jest grane!?
Straciłam chyba motywacje... potrzebuję jej jak susza deszczu, bo zaraz znów dobije do 90 :O!!! Przytyć jak wiadomo prosto, zrzucić to...już nie!!!

21 września 2011 , Komentarze (3)

Cholera... znów przytyłam :-/ co gorsza mam więcej ruchu...  a znów tyję!!!
Od dziś zaczynam A6W i intensywnie jeździc na rowerku :(

2 września 2011 , Komentarze (1)

Schudłam już 10 kg nim zapisałam się na tą stronkę... cel który wtedy sobie obrałam, nie został osiągnięty :(
Teraz zakładam sobie nowy, na przyszły rok - chcę być lżejsza o nie mniej niż 20 kg i zdawać do szkoły kaskaderskiej....
Mam nadzieje, że nie skończy się na słomianym zapale!!!