Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PaulinaRajmunda

kobieta, 35 lat, Radom

158 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Miałam zaczynać wczoraj, ale zaczynam dziś.
 Zrobiłam sobie tabelki, wszystko jest rozplanowane i biorę się za siebie. 

Cel nr 1: dobić do 52kg z paska.
:)

30 grudnia 2012 , Komentarze (10)

Ehhh, mam dziś podły nastrój, muszę się czymś zająć, ale sama nie wiem czym.
Na pocieszenie kupiłam sobie lakiery nowe, nie szkodzi, że mam już z 30. Takich kolorów jeszcze nie mam.

29 grudnia 2012 , Komentarze (6)


Nie przyznam się nawet ile ważę, bo po co. Ale nie szkodzi, święta przecież były.

Ale:
Wstępny plan:

1. Wyrównać z paskiem czyli do 52kg.
2. Zacząć ćwiczyć.
3. Schudnąć do 50kg.
4. Ciągle ćwiczyć.
5. Schudnąć do 48kg.
6. Utzymać 48kg do końca życia.

Łatwizna :D


22 grudnia 2012 , Komentarze (8)

Kupiłam sobie krem
Wszytko ładnie pięknie tylko po fakcie zauważyłam, że on jest 30+. No, ale ludzie świata, nie zaszkodzi mi chyba co? Jak myślicie? Wiem, że nie pomoże mi na zmarszczki, ale lepiej się poczuję :P A mam na czole naprawdę jak 30+




A, no i jeszcze się pochwalę, jaki mi siostra zrobiła prezent przedświąteczny :)
Się jaram :D

21 grudnia 2012 , Komentarze (15)

Jaka jest Wasza ulubiona potrawa wigilijna i czego nie możecie się zawsze doczekać? :)


W moim przypadku jest to barszcz z uszkami. Na samą myśl robię się głodna.

20 grudnia 2012 , Komentarze (6)

Byłam dziś na zakupach po resztę prezentów i nie obyło się bez kebaba. Ale... przecież jutro koniec świata więc co mi tam :D

18 grudnia 2012 , Komentarze (4)


No. Ja na dziś mam fajrant ze sprzątaniem. 

A teraz zaczynam obmyślać plan jaki wprowadzę od nowego roku. Bo przecież dobry plan to podstawa. :)

17 grudnia 2012 , Komentarze (17)

Hee, byłam pewna, że przytyłam przez ostatni tydzień, bo czuję się jak słoń. A tu masz- wszystko w normie. Więc się cieszę.

Ostatnio pisałam, że muszę ograniczyć parówki. No i ograniczyłam. To samo muszę zrobić z keczupem. 
Ja dodaje keczup do wszystkiego: parówki, kanapki, krokiety, placki ziemniaczane, wczoraj do piersi z kurczaka, do jajecznicy... 

To jest chyba przesada, co?

Mój ulubiony.

13 grudnia 2012 , Komentarze (11)

Dziś ostatni dzień odpoczywam a cały weekend pracuję. 30h. 

Muszę wymyślić co będę jadła na przerwach. (jeśli macie jakieś pomysły na łatwe, szybkie coś do jedzenia w pracy to proszę bardzo- dzielić się. :)

A tak to dzień relaksu, ahhhhh uwielbiam :) :) :)

12 grudnia 2012 , Komentarze (11)

Jem zdecydowanie zbyt dużo parówek. I to najbardziej uwielbiam te najgorsze z mięsa oddzielonego mechanicznie... Cholera. Muszę z tym skończyć.