Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PaulinaRajmunda

kobieta, 35 lat, Radom

158 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 stycznia 2013 , Komentarze (9)


Dziś mam dzień wolny a cały weekend pracuję. No  i dobrze, bo jak siedzę w domu to jem jem i jem. A tak to w pracy dwie przerwy i nie ma jedzenia. A poza tym ileż można w domu siedzieć.

16 stycznia 2013 , Komentarze (11)

Która kolacja jest moja a która mojego chłopaka? Którą wolałabym bardziej zjeść?
:D

14 stycznia 2013 , Komentarze (8)


Cel wagowy nie został osiągnięty. Bez sensu bo ważę ciągle 53.5kg. Dlatego też tak będzie na pasku bo 52kg to jeszcze UuuUu przede mną daleko. Ale nie zniechęcam się. Jakoś to będzie. Tabelka ładna, także nie mam sobie nic do zarzucenia hehe

13 stycznia 2013 , Komentarze (8)

Nienawidzę niedziel.

11 stycznia 2013 , Komentarze (18)

Święty Piątek a ja w domu i zero planów. No wiecie wy co....

Kupię sobie takie jak schudnę.

Zrobię sobie takie jak będę miała czas.

Jak wypiję dużo drożdży to będę miała takie długie.

9 stycznia 2013 , Komentarze (13)



Już nie mogę się doczekać aż schudnę tyle ile chcę. 
Dlaczego to musi tyle trwać?
Ile mam jeszcze czekać właściwie?


7 stycznia 2013 , Komentarze (16)


Cel wagowy osiągnięty.

5 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Akurat ubolewałam nad swoim losem spędzania biernie wolnej soboty, która rzadko się zdarza (wolna sobota), kiedy zadzwoniła koleżanka z propozycją. 
Biorę się więc za ćwiczenia, ogarniam się wizualnie i wyruszam do ludzi.


Życzę Wam miłego weekendu, moje wirtualne koleżanki :)


4 stycznia 2013 , Komentarze (4)

1. Zanotowany spadek na wadze- malutki ale jest i jestem już całkiem niedaleko paska. 

2. Po wczorajszych ćwiczeniach nie mam zakwasów. To dobry czy zły znak?

3. Mała rzecz a cieszy- zrobiłam sobie odrosty i mi jakoś milej.

4. Zjadłam troche czekolady i mi teraz ciężko na żołądku. Cholera!



3 stycznia 2013 , Komentarze (7)

Zrobiłam zapasy wody, zielonej herbaty, warzyw na patelnię i innych takich rzeczy więc odwrotu nie ma.

Mam lekkie zakwasy po wczorajzym stepperze, ale co się dziwić. 

Polecam Wam tą oto herbatę- pyszna wręcz.