Pamiętnik odchudzania użytkownika:
madi90

kobieta, 34 lat, Wrocław

153 cm, 51.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: nie wstydzić się pupy w bikini, - 2 cm w łydkach

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 marca 2013 , Skomentuj

śniadanie: owsianka z dodatkami
2 śniadanie: bułka z ziarnami + mała activia + mały banan
obiad: zupa krem brokułowa
podwieczorek (niestety zjedzony zaraz po obiedzie, coś mnie napadło:P): serek wiejski lekki i 8! śliwek suszonych - uwielbiam je, nie byly planowane, ale to było silniejsze ode mnie:P
planowana kolacja: opakowanie marwitek + pomarancza + 2 wafle ryżowe

buziaki!


12 marca 2013 , Skomentuj

sniadanie: owsianka z dodatkami 
2 sniadanie: jablko i dwa wafle ryzowe
obiad: micha leczo z kielbaska mmm:d
powieczorek: grahamka z turkiem, oregano i papryką
kolacja: jogobella light i kawa inka




jedzmy zdrowo! :)
 




11 marca 2013 , Komentarze (1)

Czwartek, piatek i sobota niestety bez diety, a czwartek to wrecz okrutne obżarstwo - punktem zapalnym okazal sie lion white, ktorego jadlam pierwszy raz w zyciu, a pozniej zjadlam jeszcze kilka sztuk:P I dlaczego wszyscy musza miec urodziny na raz?;) Na imprezach wiadomo - alko chipsy i slodycze:P Ale trochę wypalilam tanczac w klubie i troche na godzinie wfu;p Wczoraj juz ladnie, a dzis:

- sniadanie: owsianka z dodatkami
-2 sniadanie: skladana kanapka z turkiem, schabem, papryka i bazylia
- obiad: kurczak z ryzem i surówka
- podwieczorek: kawa inka i 3 wafle ryzowe
- kolacja: serek wiejski lekki i 2 wafle ryzowe

5 marca 2013 , Komentarze (3)

śniadanie: owsianka z dodatkami
2 śniadanie: kanapka składana z szynka drobiowa
obiad: 3 kotleciki rybne, buraczki, marchewka z groszkiem, brokuły
podwieczorek: 4 wafle ryżowe posmarowane turkiem i miodem
kolacja: ciecierzyca


eh jutro mam zajęcia aż do 16:30... nie wiem co zrobić, bo albo będę głodna jedząc tylko 2 śniadanie takie jak zwykle na uczelni (kanapka), albo muszę coś dołożyć ale wtedy bilans kaloryczny będzie za wysoki - wtedy musiałabym zrezygnować z podwieczorku...nie lubię takich sytuacji:P

4 marca 2013 , Komentarze (1)

śniadanie: owsianka z dodatkami
2 śniadanie: ciecierzyca i jabłko
obiad: żeberko, buraczki, brokuły i 2 plasterki knedlików
podwieczorek: -
kolacja: dwie kromki z szynka drobiowa

4 marca 2013 , Skomentuj

mój pierwszy spadek! :)


- 0,7 kg

co daje magiczną liczbę 51, 9 kg:)

niestety w pomiarach wcześniej się pomyliłam i wpisałam 52 zamiast 52,6, wiec teraz mam na pasku - 01, ale co tam:P

3 marca 2013 , Komentarze (2)

śniadanie: owsianka z dodatkami
2 śniadanie: - /za późno wstałam/
obiad: nóżka z kaczki, buraczki, czerwona kapusta i groszek z marchewką
podwieczorek: pieczone jabłko z cynamonem i miodem
kolacja: kanapka z almette, sałata i plastrem szynki drobiowej + jajko


jutro pierwsze ważenie, może jakiś 1 dkg ubył ;d

2 marca 2013 , Komentarze (2)

heloooł:)

dzisiaj:
owsianka z dodatkami, która prezentowała się tak:

OMNOMNOM!!!!!!!!!!

2 śniadanie: 2 kromki chleba: jedna z almette, oregano, pomidorem a druga z nutella

obiad: powtórka z wczoraj - kotlety z cieciorki i warzywa


podwieczorek + kolacja (2 w jednym, bo obiad był późny): duża porcja kaszki manny polana sokiem z malin i malinami, pycha! :D



mój men wyjeżdża na 1,5 tygodnia, powiedziałąm mu, że gdy wróci to będę 2 kilo lżejsza hmmm:P


1 marca 2013 , Skomentuj

ś: owsianka na jogurcie z dodatkami
2ś: 2 placki dukana 1 z miodem, 2 z nutella, garstka pestek dyni
obiad: 3 kotlety z cieciorki, warzywa
podwieczorek: 2 małe garstki ciecierzycy + jogobella light
kolacja: kromka z almette, oregano i pomidorem + jabłko

podjedzone: 2 garstki ciecierzycy;)

nie dałam się chęci na słodycze, choć było blisko ;D zawsze je kupuję na wypadek jakby ktoś niezapowiedziany wpadł, a ostatecznie zjadam wszystko w wyniku słodyczoholizmu. Mam nadzieje, ze tym razem tak nie bedzie:)

1 marca 2013 , Komentarze (3)

ups, włącza si się faza podjadanie! :0
na szczescie byly to dwie garstki ciecierzycy, ale juz ciągnelo mnie w kierunku szafki po czekoladowego cukierasa... teraz to juz nie moge tam pojsc, zeby sie przed Wami nie skompromitowac i moc wieczorem napisac (prawie) prawidlowe dzisiejsze menu ;)


o, juz mi lepiej!;)