Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7926
Komentarzy: 52
Założony: 3 listopada 2011
Ostatni wpis: 13 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gg0023

kobieta, 44 lat, Łódź

174 cm, 114.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do maja 65 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 listopada 2011 , Skomentuj

więc:

śniadanie: jabłko

Drugie śniadanie: 200g twarożku ze szczypiorkiem,2 kromki chleba orkiszowego

Obiad: 2 garście makaronu orkiszowego z 1 łyżeczką pesto,6 pomidorków koktajlowych,3 listki sałaty

kolacja: grejpfrut, garśc winogron

joging 3,5km,1000 półbrzuszków.

Jestem w szoku! Moja teściowa zauważyła że schudłam....naprawdę! Wyoobraźcie sobie najbardziej zakręconą i niekumatą osobę jaką znacie i pomnóżcie przez 100-to właśnie moja tesciowa hehe.

Dobranoc robaczki.

 Jutro pobutka o 4.30.

DOBRANOC PRZYSZŁE LASECZKI!

15 listopada 2011 , Komentarze (1)

wczoraj wieczorem pokazałam mężowi sukienkę jaką mam zamiar kupić na wesele.A wiecie co mi powiedział??!! Nie schudniesz aż tyle...myślałam że padnę!

O samo schudnięcie sie nie marwię specyjalnie,ale martwi mnie jednak zwisająca skóra

no cóż trzeba cierpieć jak się wcześniej przypomnia fokę

rano wreszcie udało mi się pobiegać HUUURA!

14 listopada 2011 , Skomentuj

 

w pracy urwanie głowy....nawet naśniadanie nie było czasu...ufff jak dobrze że już koniec

w domu ok,dziewczynki zdrowieją tylko ja jestem lekko zaziębiona i zmęczona

jadłospis:

śniadanie: jabłko

drugie śniadanie : twarożek 200g,2 kromki razowca

obiad: filet gotowany z 1 marchewka i pietruszką,buraki gotowane z chrzanem 2 łyżki

kolacja: 2 jabłka

do tego jeszcze 2 kawy jedna z mlekiem 0,5%,herbatka spalanie,pokrzywa,ziołówka na sen.Właśnie dotarło do mnie że piję za mało wody

plus 2,5km joging,1000 półbrzuszków.Kurcze dlaczego nie mogę się zebrac w sobie i biegac rano przed pracą? Chyba leniuch ze mnie wychodzi...

14 listopada 2011 , Skomentuj

a więc wczorajsze pyszności:

Śniadanie-2 kanapki z razowca z łyżeczką awokado+4 listki sałaty z plastrem wędzonego łososia i plastrem szynki wieprzowej z jakiem na miękko

Drugie śniadanie: jabłko

Obiad: 3 łyżki buraków gotowabych,pół gotowanej marchewki,surówka z ogórków świeżych i kiszonych i kapuety pekinskiej oraz pieczony filet z kurczaka

Podwieczorek: jabłko

Kolacja: grejpfrut swettie,jabłko

Ćwiczenia: joging ok.6 km,1000 pół brzuszków

marzę o rozmiarze 38 no może być i 40 hehe

13 listopada 2011 , Skomentuj

to już moja  kolejna próba pozbycia się otyłości.Dwa razy nawet mi się udało,ale za pierwszym razem dopadło mnie jo-jo,a drugim tarczyca.W marcu tego roku po wielu miesiącach tycia i fatalnego samopoczucia usłyszałam niedoczynośc tarczycy.Zanim doszlam do sprawności fizycznej i psychnicznej minęło wiele miesięcy.Takim sposobem trafiłam tutaj.

Tak naprawdę na dietę przeszłam ok.24 października.Nie wiem ile ważylam wtedy bo dopiero teraz zakupiłam baterie do wagi.Wiem że już schudłam tylko nie wiem ile.

Zaczełam biegac 2x dziennie po ok.2,5km + 100 pół brzuszków. 

Więc w maju idę na wesele i muszę dobrze wyglądac za wszelką cenę.Wkurza mnie to że nie mogę kupic sobie sukienki i dobrze się w niej czuc.Mam nadzieję że raz na zawsze pozbędę się balastu.

Tak marzę sobie czasami aby byc chudym,ale po chwili wraca przykra rzeczywistosc!