Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moja historia odchudzaniem jest bardzo długa. Na początku źle do tego podchodziłam, dlatego daleko nie zachodziłam. Teraz już wiem więcej, wiem jak się zdrowo odchudzać. Były gorsze i lepsze momenty. Udało mi się raz schudnąć ok 13 kg. Od tego czasu moje odżywianie zmieniło się, ale pokusy zostały. Moje perypetie z walką z kilogramami zaczęłam po urodzeniu synka, było to jakieś 5 lat temu.. teraz jestem mamą jeszcze 3 miesięcznej córeczki i kg niestety wróciły. Teraz zaczynam od nowa.. ale wierzę, że się uda :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 82549
Komentarzy: 4580
Założony: 20 listopada 2011
Ostatni wpis: 7 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubciaakasia

kobieta, 37 lat, Kluczbork

167 cm, 90.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Jest mniej, ale nie wiem czy na prawdę.
Ważyłam się na początku w połowie dnia i było 98 a teraz rano zważyłam się i jest 94 !
No spadek jest ale nie wiem jak na to patrzeć.


Juto wolna niedziele, ale fajneee a dziś się jeszcze męczę. W pracy mega głodna.

4 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Nie kupiłam kalafiora ani brokułu, bo nie było w dwóch sklepach. Więc mój plan na zapiekankę nie wypalił, mąż dziś zrobi obiadek.
Ziemniaczki, jajeczko i sałatka i może fasola z zamrażalki :)
Teraz kasy brak na lepsze zakupy. Jutro może zupkę ugotuję jak kupię jakieś jarzyny..

3 stycznia 2013 , Komentarze (2)

glodzilla i glodomorra zaatakowaly dzis! A tyle jedzenia zabralam do pracy.... Buu :( jem jablko i pewnie na 1 sie nie skonczy...........

3 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Kalafior i brokuły zapiekane z szynką

Składniki:

  • 400 g kalafiora;
  • 400 g brokułów;
  • 150 g szynki (lub innej wędliny);
  • 2 średnie marchewki;
  • 150 g żółtego sera;
  • 2 jajka;
  • sól, pieprz;

Wykonanie:

Kalafiora i brokuła oczyszczamy, myjemy i dzielimy na małe różyczki. Gotujemy osobno w lekko osolonej wodzie na półtwardo i odcedzamy.

Marchewki obieramy, myjemy i kroimy w talarki. Wkładamy do garnka, zalewamy do połowy wodą i gotujemy około 5 minut na małym ogniu pod przykryciem (również na półtwardo), a następnie odcedzamy.

Żółty ser ścieramy na tarce o dużych oczkach i mieszamy z jajkami oraz solą i pieprzem (przyprawiamy dość pikantnie). Warzywa delikatnie mieszamy i dodajemy pokrojoną w paseczki szynkę. Przekładamy do natłuszczonego naczynia żaroodpornego, zalewamy masą serowo-jajeczną i zapiekamy w piekarniku w temperaturze 2000C, aż ser się zrumieni.

3 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj poszłam spać mega głodna, a dziś rano super się czuję. Choć spałam do późna.
Już po śniadanku - wreszcie ciemny chlebek.
I dziś do pracy, na drugą zmianę. Obmyślam jak to zrobić..

2 stycznia 2013 , Komentarze (2)


Pieczarkowe quesadillas

Składniki (ilość dowolna):

  • gotowe tortille
  • pieczarki
  • cebulki od szczypiorku
  • kawałek żółtego sera
  • sól, pieprz
  • odrobina oleju do smażenia

Pieczarki umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Cebulki drobno pokroić. Na odrobinie oleju przesmażyć pieczarki doprawiając do smaku solą i pieprzem. Pod koniec smażenia wrzucić pokrojone cebulki. jeszcze chwile smażyć razem, aż woda z pieczarek całkowicie odparuje. Ser żółty zetrzeć na tarce na dużych oczkach.

Teflonową patelnię rozgrzać. Położyć na niej tortille, posypać żółtym serem, pieczarkami i ponownie żółtym serem. Na wierzch nałożyć drugą tortille. Smażyć chwile z jednej strony, następnie, gdy ser zacznie się rozpuszczać, przełożyć placek na druga stronę. Smażyć do zarumienienia się. Podawać cieple.

2 stycznia 2013 , Komentarze (2)

1570 kcal
Tyle około dziś zjadłam.
Muszę kupić baterie do wagi i liczyć mniej więcej..
Boję się jak to będzie jutro w pracy.
Jak będą wyglądać moje posiłki.

Mniam zupa pomidorowa się dziś udała!
A tak poza tym to głodnaaaaaaaaaa cały dzień łażę po domu!


2 stycznia 2013 , Komentarze (7)

Znowu tu jestem.
Jak będzie, to się okaże, czas pokaże.
Tym razem się uda, muszę w to wierzyć mocno z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

26 czerwca 2012 , Komentarze (7)

Ostatnie trzy dni kiespko pod względem diety, ale nie przerywam. Mobilizuje siły.
Dziś zmieniam pasek. Bo to już tydzień.

Nie mam dziś weny żeby pisać,może potem coś dopiszę.

22 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Mam pekińską i chyba zrobię z niej duszoną kapustę. Z cebulką i chyba dodam parówki. Bo nie mam nic innego do obiadu. Może jajko sadzone.

Pomysł jest, składników brak.

A i spadek jest. Już 90,1.
Ale pasek zmienię dopiero w poniedziałek.
I dziś siadam na rowerek. muszę!