Dzień 18
Wczoraj nie było dobrze, przesadziłam w pracy.. zjadłam 6 ciastek kokosowych w polewie czekoladowej z jednej strony ok21, a potem całe opakowanie cranchelli cebulowej ok 22,20..
Biorę się za siebie, dziś mam wolne a po jutrze mam 5 dni urlopiku.. tylko muszę przetrwać spotkanie z dziewczynami, ale coś kiepsko to widzę, bo ma być tyle smakołyków..
W poniedziałek 3ważenie nie będzie wyglądać za fajnie :/
dzień 16
Jeździłam troszkę ostatnio na rowerku, ale nie wiele. Teraz mam drugie zmianki to mogę rano siąść. Ale nic mi się nie chce... dziś robię te naleśniki z warzywami i mielonym. Wymyśliłam, że będą z pomidorami z puszki, pieczarkami i papryką. A same naleśniki z otrębami.
Coraz więcej pokus ale nie daje się, staram się. Dwa tyg już za mną. Byle do wiosny..
Menu na dzień 14
Śniad: bułka z szynką konserwową i kawusia jak zawsze. pu-erh.
2 śniad: aktivia do picia i 3 pieczywka
Obiad: Rybka zapiekana w foli z warzywkami. Pu-erh.
-gruszka
Podwieczorek: Danio waniliowe z 1/2 musli bananowe
Kolacja: (będzie) 2-3 kromki z serkiem szczypiorkowym i ogórkiem
Mam do was dwa pytanie a raczej oczekuję rady..
Za tydzień po drugiej zmianie (ok 22.) spotykam się z koleżankami na tzw wkupne i będzie ..grubo.. sałatki, coś na gorąco, ciasto itp i oczywiście drinki.. co mi radzicie? help...
a drugie pytanko mam na temat naleśników z mielonym i warzywkami, robiliście już takie? jak tak to jak i z jakimi dokładnie składnikami?
*014
Ważenie i mierzenie nie wyszło tak jak bym tego chciała... no ale spadek jest ;]
Wczoraj w pracy caaaały dzień i ...były ciasteczka owsiane
.................................
i chrupki kukurydziane!
A dziś wolne i postaram się przypilnować.
Na obiad rybka z foli z warzywkami.
*011
Jestem, jestem :) Nie usiekłam.. nie zrezygnowałam. Trwam, tylko nie miałam czasu.. zmęczona chodzę ostatnio stale. Dietetycznie w miarę ok.
Dziś skusiłam się na sernika, koleżanka w pracy upiekła.
Ale to ten jedyny raz.. chyba ;p
Dziś obiadek na szybko zrobiłam, zupę kalafiorową - nareszcie.
Wczoraj mąż robił kulki mięsne w sobie meksykańskim i makaronem.
A jutro będzie karkówka duszona w worku.
Na rowerku też mało jeżdzę bo pi 1 zmianie to ja jestem ledwie żywa.. a do tego coś mam z tymi nogami (pięty, stopa) bo strasznie bolą.. mam nadzieję, że jak schudnę to problem też zniknie...
*009
Wstałam do pracy o 5, znowu nie mogłam zasnąć.
Ale w pracy zleciało. Trochę ganiania było.
I dostałam ofertę pracy.. odezwała się znajoma znajomej, co kiedyś miałam tam pracować.. i nie wiem co myśleć. Są plusy i minusy. Ale umówię się na spotkanie i zobaczy się.
Na obiad był kapuśniaczek.
W pracy trzy posiłki i zero podjadania bo nie było czasu...!
Czekolady już nie będę jeść! a gorzkiej też nie można??
grzeszki
dwie kostki czekolady to jeszcze nie tragedia.. Choc i tak mam wyrzuty sumienia. Wieczorek leniwy, kusi do podjadania. Jutro na rano do pracy, trzeba wczesnie wstac.. Buu
*008
Wczorajsze:
I. banan, kawa z mlekiem i cukrem
II. zupka gorący kubek, kawka j.w
III. gruszka.baton musli
IV. sałatka jarzynowa z majonezem lekkim, kromka chleba ciemnego
V. kanapka z ciemnego chleba z pasztetem i korniszonem.
Wzdęło mnie strasznie na wieczór, balon urósł mi w brzuchu!!
A dziś znowu późno wstałam.
Zjem śniadano, posprzątam, zrobię obiadek x2 na dziś i jutro, zrobię pranie i siądę na rowerek.. o to jaki dziś mam plan, bo mam wolne! :)
*007
Pomiary i ważenie zrobione! Wagi znowu jest mniej :) Fajnieeeee :)
A teraz mykam robić sałateczkę do pracy i jeszcze trzeba się ogarnąć..siebie i dom przed wyjściem.
Zjadłam dopiero.. nic. Tylko wypiłam kawkę. Idę coś przekąsić.
Miłego dzionka.
*006
Mam już rowerek w domu.
I. mix płatki, musli z mlekiem - kawa z mlekiem i cukrem
II. ziemniaczki (mało), 2x roladki z kurczaka z szynką (zapiekane w piekarniku) i ze serem lekkim, surówka z białej kapusty
III. kawałek ciasta mamy, jabłko
IV. Danio straciatella, 3 pieczywka
V.