Skalpel wyzwanie byl moim wyzwaniem na dzisiaj, zakonczone sukcesem, chwilami bylo ciezko. Efekty mojej pracy i diety widac golym okiem, dlatego warto kontynuowac. To daje mi kopniaka i checi do staran o swoje zdrowie i o siebie. Czuje sie lzejsza, szczesliwsza i pelna energii pomomo pogody. Nie boli mnie glowa tak czesto jak kiedys. Mam wiecej ochoty do przebywania z ludzmi. Zauwazam duzo zmian na lepsze, kondycja skory jest lepsza, nie mam tyle tradziku co przedtem, jedynie przed okresem kilka pryszczy a teraz wszystko schodzi. Miesiaczki nie sa takie bolesne i dokuczliwe jak wczesniej. I oczywiscie w ubraniach troszke sie poluznilo :) Daleko jeszcze do tego co chcialabym osiagnac ale trzeba tez dostrzegac ze zmiana na lepsze juz sie zaczela i bylo warto, chocby dla tego usmiechu co mam dzisiaj na twarzy.
Dzisiaj bylam na kwaie z kolega, potem zakupy, a teraz rozmyslam o moich dalszych planach. Pierwsze w kolejnosci sa badania kwalifikacyjne do operacji oczu w Polsce. Bede chciala to zrobic w przyszlym miesiacu. Oby jak najszybciej udalo sie przeprowadzic operacje, spelniloby sie wtedy jedno z moich najwiekszych marzen!!!
Potem zaawansowany angielski, i zmiana pracy. Oczywiscie dalej chce pracowac w laboratorium w jakosci ale po zmianie leadera atmosfera nie jest ta sama i male szanse do rozwoju, dlatego zdecydowalam ze trzeba isc dalej.
Tymczasem pora juz spac, jutro mam nadgodziny w pracy i trzeba sie wyspac.